Po książkę “Wyspa wspomnień” sięgnęłam w deszczowy i wietrzny majowy weekend z nadzieją, że jej lektura pomoże mi przenieść się do Dziwnowa, nad słoneczne morze i pozwoli zapomnieć o brzydkiej aurze za oknem. Niestety, powieść Doroty Milii nie spełniła moich oczekiwań. Owszem, pojawia się nadmorski pejzaż, plaża, turyści, gofry, parawany i inne akcesoria niezbędne do udanego, letniego wypoczynku, ale nie wciągnęły mnie one mocno w wakacyjne klimaty, w atmosferę luzu, beztroski i nie zauroczyły Dziwnowem. Są też trzy bohaterki, “siostry”, jak się nazywają, które spędziły kilka lat w miejscowym domu dziecka, a teraz, po latach się spotykają. Bliżej poznajemy dwie dziewczyny: Liliannę, spełniającą się zawodowo copywriterkę, trochę wycofaną i spokojną oraz jej przeciwieństwo - żywiołową, energiczną właścicielkę restauracji - Wiktorię. Te postacie są nawet nieźle skrojone, dość autentyczne w swoich przeżyciach, ale fabuła z ich udziałem jest raczej banalna i przewidywalna. Jest też intryga kryminalna czyli wymagająca wyjaśnienia sprawa morderstwa księdza sprzed dziesięciu lat. Wątek zbrodni, mało interesująco poprowadzony i niepotrzebnie przeciągnięty, nie zostaje wyjaśniony w tej części powieści, więc raczej nie dowiem się, kto był zabójcą, bo po kolejne tomy cyklu “Dziwnowo” nie sięgnę. Zmęczyła mnie bowiem trochę ta książka, nie podobał mi się też jej styl, momentami nieco napuszony i sztuczny. O, na przykład takie sformułowania: “połacie bezkresu nieba”, “żniwa radości”, “woal zmierzchu”, czy “była postacią ukrytą w betonie, który zaczął się kruszyć i rozpadać” i za chwilę “[...] wyrwać się z uścisku betonu” albo niepoprawne chyba “Turyści na trwale uwiecznili wspomnienia”.
Żeby nie było jednak zbyt krytycznie, to pochwalę okładkę tej książki - starannie zaprojektowaną, miłą dla oka, utrzymaną w morskiej, błękitnej tonacji.
Ogólnie jednak ta powieść Doroty Milii nie przypadła mi do gustu.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019-05-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 432
Dodał/a opinię:
MagdaKa
Czasem lubi się kogoś za mocno i to się nazywa miłość.
Klimatyczny Kołobrzeg i historia, która udowadnia, że dobre dni jeszcze przed nami, a wszystko, co złe, można przezwyciężyć, zostawiając za sobą. Aletta...
Uparta i zadziorna Wiktoria Popławska pragnie spokojnie prowadzić swoją restaurację ,,Kotwica" i cieszyć powrotem ukochanych sióstr do Dziwnowa...
Odwaga jest początkiem działania, szczęście jest jego końcem.
Więcej