Okładka książki - Wyspa zero

Wyspa zero


Ocena: 4 (2 głosów)
opis

Jarosław Sokół jest bliżej znany polskim czytelnikom, jako autor książek i serialu telewizyjnego „Czas honoru”, który swego czasu zebrał wiele pochwał od recenzentów, czytelników i widzów.

Dziś wraca z nową powieścią „Wyspa zero”. Nadal pozostaje w klimatach, w których czuje się najlepiej. Nie ma tu prawdzie wojny, ale są za to obozy koncentracyjne, te bardziej znane, jak Auschwitz, czy też te trochę mniej np. Dachau.

Obozy są głównie we wspomnieniach bohaterów. I to w zatrważającej większości.

Główną osią powieści jest przyjazd na tytułową wyspę grupy dosyć luźno ze sobą powiązanych ludzi, wśród których znajduje się także prywatny detektyw. Na wyspie dochodzi do kilku tajemniczych morderstw; morderca pozostawia po sobie charakterystyczne ślady, dzięki którym można podążać jego tropem. Okazuje się, że każde, nawet najbardziej banalne, opisane w książce wydarzenie, należy nie tylko do historii, ale jest też jej istotnym elementem, mającym znaczenie dla całego jej przebiegu.

Gdy wspomniany wyżej detektyw, Adam Kostrzewa, mający od jakiegoś czasu problemy z pamięcią, zabiera się na zlecenie Osipowicza, kogoś, kto rządzi miastem, nie potrzebując do tego żadnego konkretnego tytułu, okazuje się, że każdy z bohaterów, również ludzie, z którymi Kostrzewa przybył na wyspę, mająca być tylko przystankiem w drodze do celu, ma coś do ukrycia. Ich tajemnice bywają ukrywane z różnych powodów: żeby nie zranić drugiej osoby, dać jej nadzieję na przyszłość, choć oni sami są już tej nadziei pozbawieni, by ukryć coś, czego dana osoba się wstydzi, lub pragnie zapomnieć dawne, nieodpowiedzialne zachowanie.

Okazuje się, że tych ludzi więcej łączy, niż dzieli. Ich historie z pozoru wydają się zupełnie różne, lecz znaleziona w biurku fotografia, tajemnicza maszyna, bloczek z ilustracjami  i gruby notes z napisem Transporte dobitnie udowadniają, że wielu z nich przebywało w tych samych miejscach, mimo że nigdy się nie spotkali, widzieli się z daleka i byli tak charakterystyczni, że zdołali zapamiętać swój wygląd. Wielu łączyły wspólne zbrodnie, wielu z nic przeżyło piekło w obozach koncentracyjnych, które, jak wiadomo, zmieniają ludzi . Jedni stają się dzięki nim lepsi, inni niszą swój i tak niezbyt szlachetny charakter. Z tej historii nikt nie wyszedł cało, wszyscy zostali solidnie poturbowani. Nie tylko fizycznie, ale również emocjonalnie. Przestępca został złapany i osądzony, ale większe wrażenie robi na mnie, jako na czytelniku, obraz zniszczonych wojną i okrucieństwem obozowego życia ludzi, niż odkrycie zbrodniarza.

Żaden bohater nie był bohaterem bez skazy. Zostali stworzeni przez autora w bardzo sprawny sposób. Są prawdziwi, ludzcy, pełni błędów, utartych przekonań i myśli politycznych, gotowi walczyć za swoją sprawę, choćby była to sprawa już do końca stracona. Tak samo zaplugawieni jak miasto, do którego przybyli. Tak samo zniszczeni życiem jak osiemdziesięcioletni starcy. Tak samo okrutni, jak niekiedy dowódcy gestapo. Ale stać ich i na odrobinę miłosierdzia.

Styl autora jest płynny. Szybko przeskakuje się ze strony na stronę i nic nam nie przeszkadza w oddaniu się lekturze. Polecam.

Informacje dodatkowe o Wyspa zero:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2020-07-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-271-5593-1
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:

Tagi: bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Wyspa zero

Kup książkę Wyspa zero

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy