Aleksander Zamojski, ex policjant, prywatny detektyw, człowiek, który na pierwszy rzut oka ma w życiu lekko i przyjemnie. Bogaty ojciec, zapewniający mu przyjemne i bezproblemowe życie. A on?
Aleksander wydawać się może bawi się w detektywa. Dla niego jednak jest to pewnego rodzaju odskocznia i próba zrobienia innym na złość. Trudne relacje z ojcem powodują, że Zamojski chce sam, chce po swojemu. Jego decyzje niestety nie zawsze są trafione.
Tym razem również na przekór innym postanawia przyjąć trudne zlecenie, praktycznie niemożliwe do realizacji. Piętnaście lat temu znika pięcioosobowa rodzina z Tomaszowa Mazowieckiego. Bardzo głośna i tajemnicza sprawa.
Staruszka, która zgłasza się do niego jest przekonana, że widziała swojego wnuka, który był jedną z zaginionych wtedy osób. Aleksander zaczyna okrywać poszczególne kawałki układanki. Szybko jednak okazuje się, że chyba się przeliczył…
W międzyczasie w mieście znika w równie dziwnych okolicznościach nastolatka. Tą sprawą zajmuje się Roma Sułecka z tomaszowskiej policji. Obie sprawy w dziwny sposób łączy stara legenda dotycząca źródeł w rezerwacie.
Roma i Aleksander zupełnie przypadkowo będą musieli współpracować aby rozwiązać dwie zupełnie inne sprawy. Tylko czy rzeczywiście nic ich nie łączy?
„Wywierzyska” to druga książka Kingi Wójcik z Aleksandrem Zamojskim w roli głównej. Już w pierwszej części ten detektyw przypadł mi do gustu. Wydarzenia z „Trzcinowisku” długo krążyły w mojej głowie.
W drugiej odsłonie dzieje się również dużo. Autorka, można mieć wrażenie, odstawiła Aleksandra gdzieś delikatnie na równoległy tor, a obok umieściła Romę Sułecką, która równie godnie dzierży przez cała fabułę rolę koła napędowego. Nie jest tak, że Zamojskiego jest mało, ale to, że pojawiła się w fabule druga, równie oryginalna postać, nadało książce wyrazistości.
Myślę, że autorka w tym momencie ma przed sobą wizję stworzenia kolejnych kontynuacji serii z parą naprawdę świetnych, choć nieoczywistych śledczych.
Jeśli chodzi o moją subiektywną opinie i odczucia po przeczytaniu „Wywierzysk” uważam, że książka trzyma poziom poprzedniczki, a opisana tu historia i problematyka zaginięć, których nie brakuje w naszym kraju wyniosła ją na wyższy poziom.
Książka godna polecenia. Koniecznie w dublecie z „Trzcinowiskiem”
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-01-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
ZaczytanyGlina
Jak daleko jesteśmy gotowi się posunąć, aby chronić swoich bliskich i ich dobre imię? Pierwsza część serii z detektywem Aleksandrem Zamojskim. We wrześniu...
Trzynaście lat temu mieszkańcy Łodzi żyli w strachu. Mężowie drżeli o życie swoich żon, rodzice zamykali w domach córki. Nieuchwytny, przebiegły i bezwzględny...