Moje uzależnienie od twórczości Harlana Cobena trwa i ciągle jest mi mało. Moja przygoda z tym amerykańskim pisarzem zaczęła się lata temu thrillerem Nie mów nikomu. Od tego momentu wiedziałam, a raczej byłam pewna, że przeczytam wszystko, co wyjdzie spod jego pióra. I tak się dzieje. Mimo, że niektórzy zarzucają mu spadek formy czy powtarzalność, to dla mnie każda kolejna książka jest tylko utwierdzeniem talentu Amerykanina i niewyczerpanej pomysłowości, a także tego, że nigdy mnie nie znudzi, a czytanie będzie prawdziwą przyjemnością. Oto najnowsze „literackie dziecko” Cobena – Za wszelką cenę.
Odsiaduję piąty rok dożywocia za zamordowanie własnego dziecka.
Nie będę was trzymał w niepewności: nie zrobiłem tego.
Tymi słowami zaczyna się najnowszy thriller Harlana Cobena. Po ich przeczytaniu szczerze wątpię by ktoś nie miał ochoty zagłębić się w lekturze by dowiedzieć się o co tak naprawdę chodzi. Z reguły piszę to na końcu opinii, ale tym razem zrobię wyjątek – pochłonęłam tę książkę. Nie wiem kiedy minął mi z nią czas i mam wrażenie, że trwało to zaledwie chwilkę. Ale więcej o tym później.
David i Cheryl Burroughs są szczęśliwym małżeństwem. Mają trzyletniego synka Matthew. Mieszkają na przedmieściach i całkiem nieźle im się powodzi – do czasu… kiedy dochodzi do morderstwa. Ich ukochany synek zostaje zabity. Kto mógł popełnić tak okropny czyn?
Niestety, to David zostaje oskarżony o to ohydne morderstwo i skazany na dożywocie w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Maine.
Po pięciu latach odsiadki i wizycie szwagierki, Rachel, okazuje się, że istnieje prawdopodobieństwo, iż jego syn jednak żyje. Ale żeby się o tym przekonać i w końcu udowodnić swoją niewinność David musiałby uciec z więzienia. To nie jest wcale takie łatwe. I jeszcze trzeba tak długo przetrwać na „odzyskanej” chwilowo wolności, żeby wszystko wyjaśnić. Czy Matthew faktycznie żyje? Jeśli tak, to czyje ciało spoczywa w grobie? Komu zależało, żeby David zgnił w więzieniu? Pytania się piętrzą, ale odpowiedzi na te i na kolejne, pojawiające się w trakcie lektury znajdują się w tej powieści.
Fabuła Za wszelką cenę przypomina mi odrobinę rewelacyjny thriller z Harrisonem Fordem w roli głównej, Ścigany. W tym filmie bohater również musiał dowieść swojej niewinności, mimo iż dowody świadczyły przeciw niemu, i był ścigany przez śledczych. W najnowszym thrillerze Cobena jest podobnie. Mamy morderstwo, podejrzenie o nie, skazanie, konieczność udowodnienia niewinności przez skazanego. Do tego tempo książki przypomina mi to z filmu – jest bardzo dynamiczne, a momentami zapiera dech w piersiach. Bywają chwile, że w głowie zapala się światełko – przecież to jest niemożliwe, nierealne – ale w końcu to książka, fikcja więc wszystko może się zdarzyć. Przymknijmy oko i czytajmy dalej, bo się dzieje…
Przedstawiona historia zaciekawia, zmusza do odwracania kolejnych stron, naszpikowana jest tajemnicami do rozwikłania i szaleńczym tempem. Atmosfera wydaje się gęstnieć, jest niebezpiecznie, nie tylko za murami więzienia. Zwroty akcji, z których słynie Amerykanin tylko dodają pikanterii. Według mnie Za wszelka cenę jest świetnie napisanym thrillerem, którym Harlan Coben udowadnia, że nadal jest w rewelacyjnej formie. I oby jak najdłużej. Prawdę mówiąc teraz pozostaje czekać na film albo serial na podstawie tej książki. Z wielką ochotą zobaczę.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: I Will Find You
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Robert Waliś
Dodał/a opinię:
Monika Piotrowska-Wegner
Spektakularny sukces powieści Nie mów nikomu uczynił z Cobena megagwiazdę współczesnego thrillera. Precyzyjnie skonstruowana intryga, mistrzowsko...
Sekrety nie umierają nigdy. Simon Greene żyje na krawędzi obłędu. Od miesięcy szuka swojej córki, Paige. Kiedy wreszcie trafia na jej ślad - namierza...