Pewnego dnia trzynastoletnia Wiktoria wracała ze szkoły wraz z dwiema młodszymi siostrami. Dziewczynka miała za zadanie bezpiecznie przyprowadzić Olę oraz Julię do domu tak jak każdego innego dnia. Jednak Wiktoria spotkała po drodze swoich znajomych i pozwoliła swoim siostrom na to, żeby same dotarły na miejsce. Jednak ani Oli, ani Julii to się nie udaje. Dziewczynki znikają w tajemniczych okolicznościach, a całe miasteczko rozpoczyna rozpaczliwe poszukiwania. Nikt nigdy nie przypuszczał, że w tak małym oraz spokojnym miasteczku może dojść do tak wielkiej tragedii. Co stało się z Olą oraz Julią? Czy rodzice mogą mieć nadzieję na to, że jeszcze kiedyś je zobaczą?
,,Często dopiero brak jakiejś osoby sprawia, że uświadamiamy sobie, jak bardzo była dla nas ważna."
Zdzisław przeprowadził się do Rykowa mając nadzieję na to, że w końcu uda mu się poukładać kilka spraw oraz zaznać odrobiny spokoju. Mężczyzna jest emerytowanym policjantem, który jakiś czas temu przyczynił się do pewnej tragedii. Tamte wydarzenia stale nawiedzają go w snach i nie dają o sobie tak szybko zapomnieć. W nowym miasteczku Zdzisław poznaje Kamila, który prowadzi wraz z żoną własną pizzerię i jest dumnym ojcem trzech małych dziewczynek - Wiktorii, Oli oraz Julii. Kiedy tylko emerytowany policjant dowiaduje się o tragedii, jaka spotkała jego przyjaciela, to nie waha się ani chwili i od razu włącza się w śledztwo.
,,[...] życie każdego z nas jest jak książka, którą sami tworzymy. [...] Każdy człowiek ma we własnej książce strony, które chciałby usunąć [...] tyle że nie da się tego zrobić."
Z każdym następnym dniem szanse na odnalezienie dziewczynek maleją. Zarówno Kamil, jak i jego żona próbują chwytać się każdej deski ratunku, jaka jeszcze im została. Wkrótce zaczynają na jaw wychodzić pewne niepokojące fakty, które mogą mieć coś wspólnego z zaginięciem dziewczynek. Niedawno wyszedł na wolność pewien psychopatyczny morderca, który może być powiązany z całą sprawą. W dodatku najstarsza z córek Kamila - Wiktoria coraz bardziej zaczyna siebie obwiniać o tamto wydarzenie i rodzice obawiają się, że dziewczynka może zrobić sobie krzywdę. Czy Zdzisławowi uda się odnaleźć dziewczynki całe i zdrowe? Oraz kto tak naprawdę stoi za porwaniem?
,,Bo w niektórych książkach wśród czekających na zapisanie białych kartek zupełnie niespodziewanie czają się potwory."
To było moje pierwsze spotkanie z tym autorem i muszę przyznać, że zaliczam je do bardzo udanych. Już sam tytuł wydaje się niezwykle niepokojący i wywołuje w czytelniku lekkie przerażenie. Na początku wydarzenia rozgrywają się raczej wolno i czytelnik poznaje bliżej głównych bohaterów oraz ich historię. Od około setnej strony całość nabiera tempa i wszystko rozgrywa się bardziej dynamicznie. Muszę przyznać, że ostatnie strony tej książki naprawdę trzymały w napięciu, a rozwiązanie okazało się niezwykle zaskakujące. Nic nie było w stanie przygotować mnie na to, jak to wszystko się zakończy. Autor miał bardzo ciekawy pomysł na fabułę i uważam, że udało mu się stworzyć niepowtarzalną opowieść, która chwilami przepełniona jest grozą oraz ogromnym smutkiem.
Historia stworzona przez autora wywołuje wiele emocji. Czytelnik jest świadkiem ogromnej tragedii, która spotkała niczego nie spodziewającą się i szczęśliwą rodzinę. Możemy zauważyć, jak w jednej chwili cały świat może rozpaść się na kawałki, a cały spokój i radość bezpowrotnie znikają z czyjegoś życia. Każdy dzień jest dla rodziny Kamila prawdziwą torturą, a brak wiadomości o zaginionych córeczkach doprowadza ich do szaleństwa. Z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów i w głębi serca liczyłam na szczęśliwe zakończenie całej sprawy. Książkę polecam wszystkim osobom, które mają ochotę na klimatyczny thriller z nutką grozy w tle.
Informacje dodatkowe o Zabij mnie, tato:
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2015-06-30
Kategoria: Horror
ISBN:
978-83-7835-405-5
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
addictedtobooks
Sprawdzam ceny dla ciebie ...