Zabójczy księżyc

Ocena: 4.18 (11 głosów)
opis
Zabójczy Księżyc był jedną z książek, na której premierę czekałam z dość dużą niecierpliwością. Zazwyczaj nie zwracam większej uwagi na blurby, bowiem zdarza się, że w żaden sposób nie oddają one treści książki, lecz ten opisujący Zabójczy Księżyc wydał mi się nader interesujący. Głównym powodem była moja niegdysiejsza miłość do historii starożytnej, która teraz nieco przygasła, lecz nie na tyle, bym całkowicie o niej zapomniała. Dlaczego wspominam w tym momencie o historii starożytnej? Bowiem autorka w swojej najnowszej książce przenosi czytelników do świata całkiem bliskiego starożytnemu Egiptowi i całkiem zgrabnie jej to wyszło. Gujaareh to miasto-państwo, w którym religia ma bardzo duże znaczenie, bowiem spokoju w nim strzegą kapłani bogini Hananji, podzieleni na grupy: zbieraczy, nauczycieli, dawców oraz wartowników. I choć wszyscy oni stoją na straży zarówno prawa publicznego, jak i religii, to największy szacunek - a poniekąd i strach - wśród mieszkańców wywołują zbieracze. Posiadają oni moc wnikania do snów śpiących osób, która pozwala im na wysyłanie ich dusz w zaświaty, do krainy zwanej Ina-Karekh. Jednakże zbieraczy obowiązują zasady, według których pobierają daniny od wyznaczonych osób: umierających, ciężko chorych lub oskarżonych o zepsucie. Wspomniana danina, nazywana senną krwią, jest następnie wykorzystywana do leczenia chorych mieszkańców miasta. Jednym z najbardziej cenionych zbieraczy jest Ehiru, który pewnego dnia dostaje zlecenie pobrania snów od kobiety piastującej stanowisko ambasadorki sąsiedniej Kisui. Poprzez to zadanie Ehiru nieświadomie wplątuje się w spisek, który może doprowadzić do wyniszczającej wojny. Czy oczerniłem Boginię, sugerując, że Jej szaleństwo ma wpływ na Jej sługi? Chcę tylko, byś to zrozumiał: dar snu zawsze miał dwie strony. Ale jak nauczyła nas Bogini - czyż nie jest mądrością szukanie skarbu w tym, co inni nazwaliby przekleństwem? Czy nie jesteśmy cywilizowani, czyniąc z obłędu magię? Zabójczy Księżyc to pierwszy tom fantastycznej dylogii Sen o krwi. Autorka przenosi swoich czytelników w świat przypominający starożytny Egipt, o czym sama wspomina we wstępie książki, gdzie napisała, iż starała się oddać atmosferę tamtej cywilizacji, a nie jej wierne naśladownictwo. I według mnie udało jej się to. Zagłębiając się w lekturze oczyma wyobraźni widziałam krajobraz przypominający nieco ten staroegipski, lecz zarazem zupełnie nim nie będący. Centralnym punktem powieści są sny oraz ich rola w życiu mieszkańców Gujaarehu. Posiadają one potężną magiczną moc, która ma znaczenie lecznicze. Za pomocą sennych humorów, na które składają się: senna krew (pojawia się w chwili śmierci; stosowana do przynoszenia spokoju umierającym), senna żółć (pozyskiwana z koszmarów; potrzebna do usuwania szkodliwych narośli na ciele), senne nasienie (dają ją sny erotyczne; potrzebna do stymulowania wzrostu np. utraconych kończyn) oraz senny ichor (pobierany z normalnych snów; używany do leczenia uszkodzeń ciała). O ile do pozyskania pierwszego sennej krwi wymagane jest zlecenie, to pozostałe trzy humory należą do comiesięcznych donacji, do których zobowiązani są mieszkańcy miasta. Przyznam, że z początku miałam problemy ze zrozumieniem tej koncepcji, bo pani Jemisin wrzuca czytelników od razu na głęboką wodę, bez żadnego wprowadzenia. Jednakże już po kilkunastu kartkach mniej więcej orientowałam się w sytuacji, zaś dopełnieniem mojej wiedzy okazał się być umieszczony na samym końcu książki glosariusz osób, miejsc i terminów, wyjaśniający niuanse fabuły. Jeśli by go brakło, to na dobrą sprawę powieść mogłaby się okazać niezrozumiała przynajmniej dla połowy czytelników, chociaż wszystkie zawarte tam terminy są nieco zbyt enigmatyczne jak dla mnie. Niektóre z nich, dotyczące istotniejszych rzeczy, mogły być nieco obszerniejsze i dzięki temu dawać więcej światła na wydarzenia w powieści. Gdyby tak było, zdecydowanie łatwiej przyszłoby zrozumienie poszczególnych faktów zawartych w Zabójczym Księżycu. Mimowolnie jęknął, czując instynktowną pewność, że jeśli upuści kamień, Kosiarz go zabierze. Widział to w obłąkanych oczach tego stworzenia - bo nie potrafił już uważać Kosiarza za człowieka. Wiedział, że ten stwór wgryzie mu się w umysł, zerwie więź i zawlecze go do cuchnącej, mrocznej jaskini we własnym wnętrzu, a potem pożre jego mózg i duszę, zostawiając ciało rozkładowi. Głównym bohaterem jest wspomniany na początku zbieracz Ehiru, który przyjmując zlecenie na zbiór ambasadorki Kisui, wplątuje się w niebezpieczną, polityczną rozgrywkę. Jednakże ambasadorka, Sunandi, okazuje się nie w ciemię bita i udaje się jej namówić Ehiru do odroczenia zbioru, by mogła udowodnić, że postawione jej zarzuty zepsucia, są nieprawdziwe. Wraz z Ehiru czytelnik poznaje akolitę, a następnie praktykanta na zbieracza, młodego Nijiri, który przed laty został przygarnięty przez Ehiru i jego braci do Hetawy, by w przyszłości służył Bogini. Chłopak mocno kocha swojego mentora i ze wszystkich sił oraz wszystkimi możliwymi sposobami stara się go wspomóc, choć jest jeszcze niedoświadczonym, praktykującym dopiero, zbieraczem. Od momentu spotkania Ehiru z Sunandi rozpoczyna się prawdziwy wyścig z czasem, bowiem okazuje się, że nie w Gujareehu dochodzi nie tylko do spisków politycznych. Po mieście krąży bestia, znana dotychczas tylko z legend - Kosiarz, potwór wiecznie głodny ludzkich dusz, nie baczący na ich zbawienie, żywiący się strachem... Zbiór to akt miłości; bez niej staje się czymś perwersyjnym. Kiedy Nijiri dokona jego zbioru, będzie to coś piękniejszego niż cokolwiek mu znanego, bo ten chłopiec kocha go od lat, kocha go pomimo bólu, kocha go z siłą, która zaćmiewa miłość Słońca do Śniącej. Nie czuje wstydu na myśl o wykorzystaniu tej miłości do własnych celów. Zawsze była darem, który przekazywali sobie dobrowolnie. Pomiędzy strony książki stanowiące fabułę Zabójczego Księżyca, wpleciono kilka interludiów, które przedstawiają czytelnikowi przede wszystkim podstawowe założenia mitologii oraz religii wyznawanej w Gujareehu. Jest to kolejna rzecz - obok Glosariusza - która ułatwia odnalezienie się w rzeczywistości przedstawionej przez autorkę. Dodatkowo, każdy rozdział zapoczątkowany jest cytatami, pochodzącymi zapewne ze świętych ksiąg wyznawców Hananji. Osobiście lubię takie wstawki, bowiem pomagają mi one bardziej wczuć się lekturę. Zabójczy Księżyc został napisany językiem przystępnym, z odpowiednią ilością niezbyt rozwlekłych opisów, dzięki czemu powieść czyta się szybko i lekko. I choć w trakcie lektury ma się do czynienia ze sporą ilością imion bądź nazw wymyślonych przez autorkę, to czyta się je całkiem płynnie, bez większych problemów - tak przynajmniej było w moim przypadku. Jak wspomniałam na początku recenzji, Zabójczy Księżyc to pierwszy tom dylogii Sen o krwi. I... tak naprawdę ciekawi mnie, co autorka zaserwuje swoim czytelnikom w kolejnej części, Mroczne Słońce, która ma mieć premierę w kwietniu tego roku. Dlaczego się zastanawiam? Bo będąc już po lekturze wydaje mi się, że... wszystkie wątki są zakończone, że autorka nie pozostawiła żadnych niedopowiedzeń. Stąd moje zainteresowanie fabułą kolejnej części, którą naprawdę mam ochotę przeczytać i na którą będę czekać. http://wiedzma-czyta.blogspot.com/2014/02/nk-jemisin-zabojczy-ksiezyc.html

Informacje dodatkowe o Zabójczy księżyc:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2014-01-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788377585818
Liczba stron: 448
Dodał/a opinię: Ruda_Wiedzma

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Zabójczy księżyc

Kup książkę Zabójczy księżyc

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Mroczne słońce
N.K. Jemisin0
Okładka ksiązki - Mroczne słońce

Gujaareh, miasto snów, jęczy pod rządami Protektoratu Kisuańskiego. Miasto, w którym kiedyś jedynym prawem był pokój, poznało co to przemoc. W dodatku...

Piąta pora roku
N.K. Jemisin0
Okładka ksiązki - Piąta pora roku

Rozpoczął się czas końca. Rozpoczął się wielką czerwoną wyrwą biegnącą przez środek kontynentu i plującą popiołem. Rozpoczął się śmiercią syna i porwaniem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Niegasnący żar
Hannah Fielding
Niegasnący żar
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy