Spokojna mieścina, z dala od zgiełku wielkiego miasta, idealna harmonia czy zwodnicza błogość? Three Pines to miejsce, w którym czas wydaje się zwalniać, a dusza odzyskuje swoją równowagę. W takim miejscu nie może wydarzyć się nic złego. Wszyscy są dla siebie życzliwi, dużo czasu spędzają razem i wszystko wydaje się idylliczną wizją świata. Czy faktycznie tak jest? A może właśnie w takim miejscu, gdzie wszystko jest doskonałe i nieskalane, kryją się najgorsze demony?
Inspektor Armand Gamache powraca w drugim tomie serii Louise Penny zatytułowanym ,,Zabójczy spokój" (ang. Fatal grace - można by to jednak bardziej adekwatnie przetłumaczyć). Spokój, który zastajemy w miasteczku Three Pines jest jednak tylko pozorny. Mieszkańcy ciągle nie mogą powrócić do dawnej rzeczywistości, w której nie ma już jednej z nich - Jane zginęła w tragicznych okolicznościach. Choć nie czytałam pierwszego tomu tej serii (zdecydowanie to nadrobię!), to autorka nie ,,karze" mnie w żaden sposób - bez problemu mogę przeczytać tę książkę i nie czuć się wyobcowana w kwestii swojej zaległości.
Zarówno sam inspektor, jak i większość mieszkańców jest przedstawiona bardzo wyraziście. ,,Zabójczy spokój" czyta się jak dobry scenariusz do jeszcze lepszego filmu lub serialu - z powodzeniem możemy sobie wyobrazić naszych bohaterów, klatka po klatce. Ogromna w tym zasługa dobrego tłumaczenia (ukłon w stronę Kamila Maksymiuka-Salamońskiego oraz Dariusza Rossowskiego), ale przede wszystkim znakomitego klimatu tworzonego przez Louise Penny.
Czytając książkę, przenosimy się do zaśnieżonego miasteczka Three Pines, które po raz drugi jest obiektem zainteresowania inspektora Gamache'a, czyli detektywa z Sur?té du Québec. Jego postać spodoba się fanom klasycznego kryminału w stylu Agathy Christie, ponieważ ma w sobie niewątpliwie sporo jego cech (autorka za kilka swoich książek zdobyła nagrodę ,,Agatha Award"). Co więcej, sposób popełnienia zbrodni, przebieg śledztwa, opis postaci, ich emocji i myśli przyciągnie fanów literatury skandynawskiej. Połączenie tych elementów jest w ,,Zabójczym spokoju" naprawdę wyjątkowe i sprawia, że Czytelnik pochłania rozdziały w zastraszającym tempie.
Quebec i klimat tych okolic doceniam od czasów książek Kathy Reichs z Temperance Brennan w roli głównej, dlatego ucieszyła mnie myśl o fabule umiejscowionej w tych stronach. Ten kanadyjski region jest zawsze dość specyficznie ukazywany - pewnie pasuje to do mentalności Kanadyjczyków i napełnia książki o nim bardzo barwną atmosferą. Choć akcja toczy się dość wolno (dla mnie plus), mamy do czynienia z wieloma jej zwrotami i do samego końca nie wiadomo, kto tak naprawdę zabił. Przyznam, że sama technika uśmiercenia wyjątkowo paskudnej postaci jest zaskakująca i zmusza do zwiększonych obrotów zwojami mózgowymi.
Louise Penny niedługo wyda już dziesiątą pozycję w serii z udziałem wybitnego detektywa Gamache'a, dlatego cieszy mnie niezmiernie, że w Polsce możemy już przeczytać drugą część i mam nadzieję, że kolejne pojawią się w niedalekiej przyszłości.
Informacje dodatkowe o Zabójczy spokój:
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2014-04-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788372293794
Liczba stron: 520
Dodał/a opinię:
Marta Zagrajek
Sprawdzam ceny dla ciebie ...