Zabójstwo Pitagorasa to powieść ciekawa, choć do miana arcydzieła nie aspiruje. Po prostu książka czysto rozrywkowa, ubarwiona w takiej samej ilości historią i fikcją literacką. Jednak uważam, że byłoby błędem nie poznać dramatycznych losów pitagorejczyków. Chicot przemycił, wśród matematyczno-filozoficznej tematyki jedną z największych mądrości i bogactw tamtego i tego świata. Nie są nimi brylanty, nie jest również platyna, a nawet nie miłość czy zdrowie. Największym bogactwem jest Wiedza. Polecam jako niezobowiązującą lekturę na najlepszy okres do czytania - jesień. Długie wieczory z książką to najlepsza forma spędzania czasu.
Całość na - http://monweg.blog.onet.pl/2015/10/27/zabojstwo-pitagorasa-marcos-chicot/