Okładka książki - Zachłanne na życie

Zachłanne na życie


Ocena: 5 (3 głosów)
opis
Inne wydania:

"Zachłanne na życie" to moje drugie spotkanie ze Sławomirem Koprem. Pierwsza przeczytana przeze mnie książka również dotyczyła kobiet doby PRL-lu. W tamtej bohaterkami były żony panów na PRL-owskim świeczniku a w tej autor opowiada historie życia czterech przedstawicielek warszawskiego świata artystycznego doby socjalizmu, kobiet nietuzinkowych, obdarowanych przez stwórcę nie tylko urodą, ale i niepospolitymi talentami, kobiet, które w czasach panującej ogólnie szarości świeciły jak gwiazdy przyciągając nie tylko wielbicieli tychże talentów.

"Zachłanne na życie", jak sam autor o tym pisze we wstępie "Od autora", rozpoczynają cykl nazwany Złotą kolekcją, w którym to cyklu powracać ma do tematów, które kiedyś już poruszał. W tej książce zawarł cztery rozdziały, gdyż oprócz Jędrusik, Czyżewskiej i Osieckiej postanowił przypomnieć postać równie znanej, jak poprzednie panie, Małgorzaty Braunek. Sama książka, jak twierdzi Koper, jest odpowiedzią na zadawane mu na spotkaniach autorskich pytania, czy w swoich kolejnych książkach będzie powracać do bohaterów, o których już kiedyś pisał. To powracanie może intrygować czytelnika, gdyż rzuca nowe światło na osoby, które już wcześniej w jakimś stopniu się poznało, gdyż pisarz mógł korzystać szeroko z nowych dostępnych żródeł, takich choćby jak archiwa IPN-u, ale i nowe książkowe opracowania dotyczące czasów PRL-u.

Dlaczego akurat tę książkę wybrałam w Klubie recenzenta? A to dlatego, by powrócić do swoich młodych lat i do moich młodzieńczych fascynacji związanych przede wszystkim z kinem. Jak wiele moich rówieśniczek w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku miałam swoje ulubione postaci ze środowisk artystycznych. Wtedy niewiele mogłam się dowiedzieć o tym jak wygladało życie prywatne np. Elżbiety Czyżewskiej, którą jakoś szczególnie lubiłam i ceniłam. Jakiekolwiek informacje pochodziły tylko z czasopism, takich jak choćby "Film".
A ponieważ lubię czytać biografie więc książka Sławomira Kopra była idealna do tego bym mogła swoją niepełną wiedzę poszerzyć. I to nie tylko o bohaterkach książki, ale również o środowisku w jakim się obracały, środowisku o szczególnym klimacie jak na czasy w jakich przyszło nam żyć. I to wszystko faktycznie dostałam. Poznałam nie tylko barwne i bogate w różne, nie tylko dobre, doświadczenia życiowe historie bohaterek książki, ale również szeroko zaprezentowane tło, w którym starały się realizować nie tylko swoje zawodowe aspiracje, ale również swoje w różny sposób pogmatwane życie osobiste.

Sławomir Koper w "Zachłannych na życie" opowiedział nam sam oraz słowami osób, których wypowiedzi w książce przytoczył w prawdziwie intrygujący sposób o czterech doskonale nam znanych, a przynajmniej mnie od strony ich życia zawodowego kobietach, pełnych temperamentu i życia, artystkach, które czerpały z życia pełnymi garściami, które podążały do wytyczonych sobie celów własnymi drogami, ale gdzieś tam po drodze wypalając się wewnętrznie co część z nich topiła w alkoholu. To prawda, były u szczytu, podziwiane, kochane, ale z czasem również poranione wewnętrznie i samotne. Być może inaczej wyglądało to u Małgorzaty Braunek. Jednak trzy pozostałe panie nie do końca, takie ja mam odczucie po lekturze tej książki, były szczęśliwe z powodu swoich wyborów.

Podsumowując swoją opinię muszę stwierdzić, że ogólnie rzecz biorąc książka trafiła w mój gust, dała mi nawet chyba więcej wrażeń i wiedzy niż się spodziewałam, szczególnie dotyczy to Agnieszki Osieckiej, którą chyba najlepiej rozumiałam, biorąc pod uwagę jej niesamowity apetyt na życie i ten wewnętrzny niepokój, który ganiał ją po świecie oraz tę wielką potrzebę kontaktów z innymi ludżmi i to ogromne zagubienie w codzienności, jakiej może doświadczać faktycznie chyba tylko dusza artystyczna. A uznaję to za zasługę autora, który przedstawił ją i jej życie tak, że zobaczyłam w niej człowieka wprawdzie spełnionego twórczo, a jednak z powodu mankamentów w sferze uczuć nie zrealizowanego w życiu osobistym.
O ile Osiecka, Czyżewska i Braunek są faktycznie bohaterkami opowieści o nich to w części dotyczącej Kaliny Jędrusik pierwsze skrzypce gra jednak jej mąż, czyli Stanisław Dygat i stąd mam pewien niedosyt jeżeli chodzi o samą aktorkę, tym bardziej, że jej historię poznajemy dopiero od od czasów studiów.

Sławomir Koper wykonał sporą pracę o czym świadczą liczne przypisy wskazujące na bibliografię i napisał interesującą książkę, którą się szybko czyta, i która pozwoliła mi poznać jej bohaterki od każdej strony ich skomplikowanych osobowości. A także znakomicie wprowadziła mnie w klimat środowisk studenckich i artystycznych Gdańska i Warszawy szczególnie lat 50-tych i 60-tych ubiegłegow wieku. To było fajne doświadczenie czytelnicze i poznawcze.

Informacje dodatkowe o Zachłanne na życie:

Wydawnictwo: Czerwone i czarne
Data wydania: 2015-06-03
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788377001950
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię: Anna Gut

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Zachłanne na życie

Kup książkę Zachłanne na życie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Królowe salonów II Rzeczypospolitej
Sławomir Koper0
Okładka ksiązki - Królowe salonów II Rzeczypospolitej

Każda epoka ma swoje celebrytki. Wszyscy je znają. Każdy pożąda ich towarzystwa. Są ozdobą imprez, tematem plotek, bohaterkami rubryk towarzyskich i obyczajowych...

Alkohol i muzy. Wódka w życiu polskich artystów
Sławomir Koper0
Okładka ksiązki - Alkohol i muzy. Wódka w życiu polskich artystów

Wiele można powiedzieć o dziejach kultury polskiej, ale nie to, że były bezalkoholowe. Gałczyńskiemu zdarzyło się pić przez dwie doby na cmentarzu, Leśmian...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy