Jola jest młodą kobietą, która w dorosłe życie musiała wejść sama. Nigdy nie poznała swojego ojca, a jej matka zmarła dość wcześnie. Stara się jak może, aby ułożyć sobie życie i nawet zaczyna jej to wychodzić, niestety w pewnym momencie wszystko legnie w gruzach. Zaczyna się od straty pracy i poznania pięknego Włocha o imieniu Roberto. Niedługo później kobieta budzi się w dziwny miejscu. Okazuje się, że została porwana i jest przetrzymywana w dość dziwnym miejscu.
Czuje się źle, boi się, nie widzi wyjścia ze swojej sytuacji. Co prawda dostaje jedzenie, ma dostęp do łazienki, jednak jest zamknięta całkiem sama. Nie rozumie, co się stało, dlaczego została porwana, co teraz się z nią stanie. Czy znajdzie się ktoś, kto ją uratuje? Dlaczego została porwana? Kim tak naprawdę okaże się Roberto? Co jeszcze ją czeka?
Powiem tak – książka z dużym potencjałem, jednak nie do końca wykorzystanym. Czy więc nie warto po nią sięgać? Według mnie warto, może mnie nie zachwyciła, ale czytało się ją dość fajnie. Książka nie do końca mnie wciągnęła, pomimo że historia nawet mi się podobała. Tym razem nie była to pozycja ja jedno popołudnie, tylko taka do poczytania w kilku podejściach. Nie mówię, że się z nią nudziłam, po prostu nie miałam większego problemu z odłożeniem jej na później.
Akcja momentami wolniejsza, momentami szybsza. W książce są jej zwroty, ale nie bardzo dużo. Jeśli chodzi o emocje, historia je wywoływała, jednak nie w bardzo dużej ilości.
Jeśli chodzi o bohaterów, to byli dość ciekawi. Główną bohaterką jest młoda polka Joanna. To kobieta dość samotna, zagubiona, szukająca akceptacji, oparcia w drugiej osobie. Osobiście ją polubiłam.
„Zagubiona” to książka, która mnie nie zachwyciła, ale na tyle się spodobała, że mogę ją polecić jako lekką pozycję na leniwe popołudnie.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2024-10-29
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 294
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Jurek i Kryśka nie są idealnym małżeństwem. Kiedy kochanek żony, nazywany Rasputinem, tragicznie kończy życie, kobieta nakazuje mężowi, który jest dziennikarzem...
Nie znała ojca. Gdyby mama żyła, prawdopodobnie by go nie poznała. Matka wymyśliła ją, aby mieć kogo kochać. Umierając, nie chciała jednak zostawić córki...