na duszy już nic
na sercu żal
dzieciństwa wątła nić
beztroska odeszła w dal
w tej smutnej nicości
drżałam i marzyłam
utknęłam w jego ciemności
nikim dla ojca byłam
dziś już we mnie nic
nie zapomniałam
maleńka życia nić
znów spadałam
oddałam swoje serce
niewinność i nadzieję
na miłości złożyłam ręce
a teraz nie istnieję
smutek do mnie przylgnął
cisza mi towarzyszką była
ten ból nigdy nie zniknął
ta cisza mnie łzą okryła
Wszystko we mnie.
Płacze! Krzyczy! Umiera!
Wszystko we mnie ciszą jest.
I łzą, co policzek mój ozdabia.
Wszystko we mnie ojcowską bezmiłością brzmi.
I bolesnym dotykiem jego.
Matczyną utratą.
Wszędzie we mnie drzazgi.
A dusza głośnym szeptem rozbija pustkę.
Życie w nieżyciu telepie się i drga pospiesznie.
I w bólu trwanie, co odbiera wszystko.
Byłam każdą łzą. Pamięcią i smutkiem. Krzykiem, ciosem. I zadrą. Niewystarczającą i nie dość dobrą. Byłam, choć ciałem. A duszą odeszłam w dal. Za rękę trzymała mnie siostra. Opoką moją była. Ochroną i nadzieją. A ja. Ja nie mogłam oddychać. Wszystko, co mogłam, to tkwić tylko. Być na pozór. Cierpieć i patrzeć, jak życie się moje kruszy. Bezustannie. Nienagannie. Drżałam.
Kiedy go poznałam. Poczułam. I doznałam. Chciałam być jego miłością. Dotykiem zapomnienia. Dałam mu wszystko. Co miałam. Czym drżałam. Było jego. A on. Zabrał mi siebie i mnie. Zniszczył znów. Stworzył znów. A we mnie teraz nic. Tylko pustka. Bezwiara. Znów bezmiłości smak. I znów łzy. Dlaczego?
Autorka przeplatając literaturę piękną z obyczajową, kreśli przejmującą historię o pogrążonym w bólu dzieciństwie. O domu rodzinnym pozbawionym ostoi. O siostrzanej relacji, która pełna wsparcia, stała się w pewnym momencie przytłoczeniem, żalem. O ciszy, która tak głośno krzyczała. „Zakamarki” wdzierają się w duszę. Lgną do niej i tam już zostają. Osadzają się na sercu i zostawiają w nim poruszenie. Czuję tę książkę mocno. I najmocniej polecam.
Wydawnictwo: Nie powiem
Data wydania: 2025-05-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 264
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Olga Majerska
Nie zmienisz przeszłości. Możesz tylko nauczyć się wybaczać tym, którzy ją stworzyli. Jedna rodzina, jeden dom i coś, co łączy mocniej niż więzy krwi...