Florentyna to młoda kobieta, która mieszka z mężem i ojcem. Mają ten luksus, że mogą sobie pozwolić na służbę, która pomaga również w wychowaniu córki. Głowna bohaterka spodziewa się drugiego dziecka. Konstanty jest przekonany, że tym razem będzie to syn. Jednak nim się okaże czy to chłopiec, czy to dziewczynka przyjdzie na świat musi minąć jeszcze trochę czasu i do rozwiązania będą mieli nie jeden problem. Najwięcej kłopotów sprawiać będzie Florentynie teściowa, która przyjeżdża na dłużej. Zmartwień przysporzy również zbliżające się postanie, w którym uczestniczyć będzie Konstanty.
Jak w tych trudnych czasach poradzi sobie młoda kobieta? Czy Konstanty będzie miał rację, że na świat przyjdzie jego wymarzony syn? Oraz jak wyglądało wtedy życie?
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, a w kolejce do przeczytania już czeka drugi tom. Ja tę książkę przeczytałam w formie ebooka i tu niestety popełniłam błąd, bo widząc jak wydana jest druga część wiem, że znacznie lepiej czytałoby mi się tę historię w wersji papierowej. W tej książce znajduje się wiele zdjęć, skanów dokumentów, które potwierdzają autentyczność tej historii.
Autorka świetnie opisuje te czasy z początku XX wieku, nie miałam najmniejszych problemów by sobie to wszystko wyobrazić. Ta historia była naprawdę bardzo interesująca, samo to jak zmieniała się moda. Wcześniej kobiety nosiły wyłącznie spódnice, bądź suknie z gorsetem, w tamtych czasach pomału zaczynały stawać się modne damskie spodnie, (które wywoływały wiele kontrowersji). Nie miej sensacji sprawiały panie, które podążając za trendami zaprzestawały noszenia gorsetów. W tamtych czasach kobiety zaczynały walczyć również o prawo głosu.
Co do Florentyny to podziwiam tę kobietę za cierpliwość do swojej teściowej. Matka Konstantego to istny diabeł wcielony. To co tej starszej pani przychodziło do głowy, to w mojej się nawet nie mieści. Kolejną rzeczą, którą ciężko mi sobie wyobrazić (ale no kiedyś takie były czasy), to ciąża. Po pierwsze żadnych badań, jedynie poleganie na swojej intuicji, a po drugie poród w domu. Ja mając już jeden poród za sobą, w życiu nie zdecydowałabym się na rodzenie w domu, mimo iż taka metoda w dzisiejszych czasach cieszy się popularnością. Dzięki tej książce widać ogromną różnicę w tym jak medycyna się rozwinęła.
Jednak nie będę ukrywać, że książka nie każdemu może przypaść do gustu, gdyż zawiera naprawdę wiele faktów historycznych. Ja osobiście spodziewałam się bardziej historii o rodzinie z tamtych czasów, a otrzymałam bardzo dużo historii. Jednak już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po drugi tom.
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2021-06-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
MrsBookBook
Za każdym numerem wytatuowanym na przedramieniu, kryje się tajemnica. Ta wyszła na jaw dopiero 75 lat po Auschwitz. Czy można być bohaterem i tchórzem...
1 września 1941 roku w niemieckim mundurze z pistoletem w kieszeni i na rowerze ucieka z Auschwitz Jan Nowaczek. Los sprawia, że ratując się przed pościgiem...