Po „Zaklinaczkę” sięgnęłam bez wahania, zachwycona pierwszą częścią serii Zagrodzie. Magdalena Starosta stworzyła świat, który urzeka atmosferą tajemniczości i magii, a jednocześnie jest pełen emocji i ludzkich dramatów. Jej styl pisania sprawia, że opowieść pochłania bez reszty – czuć w nim lekkość, ale i głębię. Po pierwszym tomie wiedziałam, że historia nie została jeszcze w pełni opowiedziana, a losy bohaterów skrywają wiele sekretów. Dlatego z niecierpliwością czekałam na kontynuację i nie zawiodłam się.
W tej części powracamy do magicznego Zagrodzia, które już nie jest spokojną, sielską przystanią. Kora, główna bohaterka, wyczuwa nadciągający chaos i nie myli się – miasteczko pogrąża się w kryzysie. Problemy zdrowotne Grzegorza, trudności w relacji Leny i Igora oraz nieoczekiwane pojawienie się nowych osób zapowiadają dramatyczne wydarzenia. Na domiar złego uczucia, które przez lata były tłumione, nagle dochodzą do głosu, komplikując wszystko jeszcze bardziej.
Kora nie tylko musi zmierzyć się z własnymi emocjami, ale także przywrócić równowagę w Zagrodziu. Choć nie chce tego robić, w końcu przypomina sobie o swojej prawdziwej naturze. To, co początkowo wydaje się nieuchronnym upadkiem, może stać się początkiem czegoś nowego – ale czy wystarczy sił i magii, by uratować to, co ważne?
„Zaklinaczka” to powieść, która łączy w sobie realizm i nutę mistycyzmu. Autorka umiejętnie splata codzienne troski bohaterów z magią, która nie jest tu jedynie ozdobnikiem, ale pełnoprawnym elementem fabuły. Książka porusza wiele istotnych tematów – miłość, straty, walkę o szczęście i własną tożsamość. To opowieść pełna emocji, która momentami wzrusza, a innym razem trzyma w napięciu.
Podobało mi się to, jak Magdalena Starosta ukazuje różne odcienie miłości – tej, która uzdrawia, ale i tej, która potrafi zranić. Wartością dodaną są także świetnie wykreowani bohaterowie – prawdziwi, złożeni i pełni sprzeczności, co sprawia, że ich losy angażują czytelnika do ostatniej strony.
Jeśli lubicie książki, w których magia subtelnie przeplata się z rzeczywistością, a emocje bohaterów wydają się niemal namacalne, „Zaklinaczka” jest pozycją obowiązkową. To powieść o miłości, oddaniu, stracie i poszukiwaniu własnej drogi – idealna dla tych, którzy lubią historie pełne magii i życiowej mądrości.
Ja już czekam na kolejną część tej serii, bo wiem, że przed nami jeszcze wiele nierozstrzygniętych spraw i sekretów, które mogą odmienić losy bohaterów. Zagrodzie wciąż kryje wiele tajemnic – a ja chcę je odkryć!
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2025-03-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Poczytajzemna
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie? Mord będzie! I to niejeden. Właścicielki siedliska ramię w ramię z samozwańczą brygadą antykryminalną...
Kontynuacja bestsellerowej Godziny czarów! Powrót Niny i Bianki z krainy stworzonej przez legendę to dla rodziny Grinnów dopiero początek przygody. Weronikę...