Zdarza Wam się czasami czytać książkę bez znajomości jej poprzednich części? Ja mam tak czasami i tak też jest z tą, o której chcę Wam dzisiaj opowiedzieć. Jej tytuł to "Zakryte lustra. Więzi i powrozy" Ewy Cielesz. Akcja książki osadzona jest w Szumejkach, tuż po Powstaniu Styczniowym, które wyrządziło masę szkód. Ale życie pod tak zwanym carskim butem, też łatwe nie jest. Mam wrażenie, że kary przyznawane były dosłownie za wszystko. Główne bohaterki Aniela, Jagna i Zosia wiele przeszły, ale każda z nich po swojemu próbuje skleić to swoje życie na nowo. Zosia jest panią dworu, w którym życie nadal się toczy a ona zmagając się z różnymi problemami, z nadzieją wyczekuje swojej rodziny odrzucając tym samym zaloty pewnego mężczyzny, który coraz śmielej ją adoruje. Mieszkańcy dworu oraz sąsiedzi tworzą wspólnotę, która jest ze sobą na dobre i na złe. Tutaj każdy jest dobrze traktowany. Autorka pisze w taki sposób, że miałam wrażenie jakbym i ja była częścią tej wspólnoty. Dbała o ziemię i o ludzi. Siła kobiet emanuje tu z każdej strony. Pełno w tej historii emocji, uśmiechu ale i łez. Bo przecież życie właśnie takie jest. Dzięki autorce naprawdę wierzę ,że nawet po wielu dniach z deszczem wyjdzie wreszcie słońce. Bo nadzieja umiera ostatnia. Koniecznie muszę nadrobić całą sagę.
Wydawnictwo: Axis Mundi
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 344
Dodał/a opinię:
zainspirowanawku
Konsekwencje... Gdyby całkowicie przesądzały o tym, jakie decyzje podejmujemy, ludzki świat prawdopodobnie nigdy nie byłby uporządkowany. Ta myśl determinuje...
Co za historia! - aż chce się wykrzyknąć po lekturze kolejnego tomu Córki Cieni. Wytrwałość, splot korzystnych okoliczności i łut szczęścia pomaga Adamowi...