Pani Małgorzata wykreowała ciekawych bohaterów. Julia, jako osoba lubiąca pomagać innym, stroniąca od wszelkich konfliktów często znajduje się w sytuacji, gdy nie potrafi powiedzieć stanowczo nie. Brakuje jej asertywności, co skrupulatnie wykorzystuje były małżonek Artur. O rety, ile razy miałam ochotę potrząsnąć tym facetem, aby w końcu zobaczył coś więcej niż czubek własnego nosa. Bohater jest przedstawiony jako egoista, manipulant i tchórz. Chętnie przerzuca ciężar odpowiedzialności za swoją babkę na Julię, która wcale nie musi zajmować się obcą osobą. Truda, dziewięćdziesiąt letnia staruszka, pomimo podeszłego wieku i trudnego życia, którego doświadczyła, tryska optymizmem i radością życia. Potrafi ona zawsze dostrzec dobro. Miło byłoby mieć taką babcię.
Autorka poruszyła bardzo trudny temat dotyczący Niemców i Polaków zamieszkujących Mazury przed i w czasie II wojny światowej. Pokazuje nam jak dramat działań wojennych odbił się na zwykłych ludziach, którzy chcieli tylko bezpiecznie żyć i wychowywać dzieci, bez względu na przynależność narodową.
Ciekawym zabiegiem jest wplatanie wspomnień Gertrudy podczas codziennych rozmów z Julią. Tak naturalnie poruszamy się między tym co jest a co było.
Warto również zwrócić uwagę na to, że nigdy nie jest za późno aby znaleźć miłość, inną pracę czy zmienić miejsce zamieszkania. Na podstawie historii Julii widzimy, że po burzy zawsze świeci słońce i warto walczyć o swoje marzenia.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2018 (data przybliżona)
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 408
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
czytamdlaprzyjem
Rok 1968. Marzenie młodziutkiej Kasi Skrockiej o wielkim świecie spełnia się. Dziewczyna załatwia w nielegalny sposób paszport i zaproszenie, by wyjechać...
KONTYNUACJA BESTSELLERÓW ZAPACH MAZUR I BARWY MAZUR! Koniec lat sześćdziesiątych. W komunistycznej Polsce trwa epoka gomułkowska. Kraj znajduje się w...