[ RECENZJA ]
Małgorzata Manelska "Zapach Mazur"
Wyd. WasPos
Małżeństwo Julki Skrockiej okazalo się niewypałem. Kiedy jej mąż wyjechał za granicę do pracy, ich drogi całkiem się rozeszły. Ona została samotną matką w Polsce, Artur zakochał się i założył nową rodzinę. Z czasem do Holandii wyjechał też syn Juliany i kobieta została sama.
Pewnego dnia Skrocka otrzymuje informację, że gdzieś na Mazurach mieszka babcia byłego męża, która pozostawała z sferze tajemnicy mężczyzny. Teraz jednak starsza pani wymaga pomocy.
Julka decyduje się pojechać i poznać babcie. Zakochuje się w tamtejszej okolicy i z czasem postanawia przeprowadzić się do Brwinowa na stałe.
Mazury kuszą kobietę, ponieważ jest tam jeszcze ktoś, kto staje się bliski jej sercu.
Choć książka jest dwutomowa, jej recenzja będzie krótka.
Powieść lekka o życiu Julii, jej trudnych decyzjach, tajemnicach skrywanych przez lata, połączona z wątkiem historycznym opisującym wojnę i życie w czasach młodości Gertrudy.
Mnie osobiście trochę książka rozczarowała. Spodziewałam się większych emocji, jednak przeczytanie jej nie wywarło na mnie kompletnie żadnych...
Z racji, że jest druga część, może się rozkręci...może jakiś skandal... 😁
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2021-02-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Krasnodebska