Dzień dobry w to piątkowe popołudnie🤗 Ja właśnie biegnę po pracy do fryzjera, ale wcześniej chcę się z Wami podzielić recenzją kolejnego tomu serii Zawierucha pod tytułem "Fajerwerki" Idy Żmiejewskiej. Jest to już ostatni tom kończący sagę kobiet z rodziny Kellerów. Ale jak kończyć to z przytupem. Autorka wyjaśnia a raczej rozwiązuje wszystkie wątki, które do tej pory trapiły nasze bohaterki. Siostry oraz ich ciotka Klara to postacie pierwszoplanowe, które walczą o to by być wreszcie szczęśliwymi oraz o to by rozwiązać zagadkę śmierci ojca. Będą przeżywać wzloty, upadki, tytułowe fajerwerki, śmiech oraz łzy. Ale nie możemy zapomnieć o postaci seniorki rodu - babci Adeli; która czuwa nad wnuczkami oraz o Balbinie, która jest kucharką ale i przyjaciółką. Autorka rewelacyjnie połączyła fikcję literacką z historycznymi wydarzeniami, które miały miejsce i odcisnęły piętno na wszystkich. Ta historia powoduje uśmiech, wzruszenie, momentami złość a nawet łzy. Cały wachlarz emocji gwarantowany, bo jak w życiu nie wszystko kończy się szczęśliwie. Koniecznie przeczytajcie całą serię.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
zainspirowanawku
Lato 1915 roku. Trwa Wielka Wojna. Ponosząca klęskę za klęską carska armia wycofuje się na wschód. Rosjanie uciekają z Warszawy, ewakuując w głąb Cesarstwa...
Najnowsza powieść autorki bestsellerowej serii Warszawianka. Bankructwo i nagła śmierć bogatego warszawskiego fabrykanta, w jednej chwili zmieniają...