„Ulica Wierzbowa” to seria obyczajowa autorstwa Agnieszki Krawczyk, a „Zawsze w porę” stanowi jej drugi tom.
Bohaterami powieści są mieszkańcy ulicy Wierzbowej. Jako pierwszą poznajemy Hannę, która właśnie rozstała się z mężem. Teraz z dwójką dzieci próbuje na nowo ułożyć sobie życie. Kobieta zrażona do mężczyzn zdaje się nie zauważać, że ma dwóch adoratorów.
Pani Flora to niezwykle inspirująca osoba o wielkim sercu, bo gdy Hanny sytuacja nieco się komplikuje, otwiera przed nią swój dom. Jola z kolei to specyficzna osoba o takiż zainteresowaniach. Podobnie wygląda sytuacja z kilkoma innymi bohaterami, z których każdy ma ciekawe zajęcie i swoisty charakter.
Codzienność mieszkańców ulicy płynie swoim rytmem, który w przypadku jednych jest, mogłoby się wydawać nieco spowolniony, podczas gdy u innych płynie nadwyraz spiesznie. Są to ludzie na różnych etapach życia i zmagają się ze swoimi problemami, tak jak potrafią.
Pewne jest jedno-sporo się dzieje w całej okolicy. Niegdyś istniało tam kino o dźwięcznej nazwie Bajka. Powstał pomysł jego przywrócenia i to wydarzenie jest szeroko opisywane w powieści.
Córeczka jednej z bohaterek również bierze czynny udział w tym, co się wokół niej dzieje. Poza szkolnymi obowiązkami podejmuje nawet ciekawą inicjatywę, która wpłynie na życie wszystkich sąsiadów w bardzo pozytywny sposób.
W relacjach przeważają ciepło i serdeczność. Nie oznacza to jednak, że sytuacja jest wyłącznie idylliczna. Rozstanie z mężem to sporo formalności, które nie wiążą się z przyjemnościami. Teściowe robią również wszystko, aby goryczki nie zabrakło. Posiadanie specyficznego zamiłowania działa irytująco na współmieszkańców. Brak atencji ze strony ukochanego również potrafi wywołać stan frustracji.
Wspólnie tworzą taką społeczność, gdzie każdy ma swoje miejsce i w którym czują się dobrze, mimo wszystko. W razie potrzasku mogą liczyć na drugą osobę, na pomoc, nawet w prozaicznych sytuacjach, a takich tu nie brakuje. Ludzie są otwarci na nowe, ale nie zapominają o tym, co minęło. Co więcej, starają się co sił, aby historia wciąż była żywa i docierała do młodych ludzi. Inicjatywa społeczna, twórczy projekt i działalność na niewielką skalę to niektóre z motywów, jakie zawiera powieść.
Wraz z rozpoczęciem lata miałam ogromną przyjemność sięgnąć po tę barwną historię z przecudną okładką w iście rustykalnym stylu. Lektura okazała się przyjemną wizytą na wyżej wspomnianej ulicy, podczas której czułam się jedną z jej mieszkańców, taką cichą obserwatorką zajść i wypadków, tych mniej i bardziej przyjemnych. Polecam przeczytać, nawet bez znajomości pierwszego tomu, gdyż łatwo jest się odnaleźć wśród tych kilku osób, które mają tak wiele do powiedzenia i zrobienia. Jak ten tytuł ma się do części pierwszej? O tym przekonam się, gdy nadarzy się taka okazja, a wówczas nie wahałabym się wcale przed otwarciem książki. Cenię sobie estetykę zarówno literacką, jak i wykonania. Jest to dobry wybór na ten czas, który właśnie jest, czyli ciepłe, dni, wakacyjne chwile i relaks.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-06-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 448
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
lourdes
Jak odróżnić morderstwo doskonałe od niedoskonałego? Oczywiście po ingerencji Wścibskiej Sąsiadki. Ale jeśli mordercą jest polska Gina Lollobrigida, która...
Lektury licealisty to lektury na szóstkę. Znajdziesz w nich przejrzyste opracowania wszystkich epok literackich, charakterystyki twórczości najważniejszych...