Świetna kontynuacja przygód straży z Ankh-Morpork. Dla mnie to któraś książka Pratchetta z kolei, już lepiej znałam bohaterów i ogólnie świat Dysku, dlatego czytało mi się jeszcze przyjemniej niż poprzednie tomy. Marchewa dalej kradnie show, chociaż tak naprawdę każdy członek straży ma w sobie coś takiego, że nie da się go nie polubić.
Zakończenie mnie rozczuliło i tylko siłą powstrzymywałam się, żeby od razu nie sięgnąć po ciąg dalszy. Polecam każdemu fanowi fantastyki, tylko ostrzegam przed niekontrolowanymi parsknięciami ze śmiechu. Lektura obowiązkowa, nie bać się, tylko czytać!
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2002-06-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 314
Tytuł oryginału: Men At Arms
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Dodał/a opinię:
mysilicielka
Była to propozycja nie do odrzucenia... Kto by nie chciał zarządzać Królewską Mennicą w Ankh-Morpork i sąsiadującym z nią bankiem? To posada na całe życie...
Narodził się Czarodziciel - czarownik tak potężny, że w porównaniu z jego mocą wszelka magia jest tylko dziecinną zabawką. Samo jego istnienie doprowadza...