RECENZJA
„Jego Wysokość Prezes 2. Zemsta młodszego brata”
Cykl: Jego Wysokość Prezes (tom 2)
Autor: Katarzyna Mak
Wydawnictwo: Editio Red
Są takie książki, które od pierwszej strony obiecują dobrą zabawę, elektryzującą chemię i emocjonalną sinusoidę, a potem… rzeczywiście dokładnie to dają. „Zemsta młodszego brata” Katarzyny Mak to idealny przykład romansu, który wyróżnia się świeżością, lekkością i błyskotliwym humorem, ale jednocześnie nie boi się wejść głębiej w emocje, w konflikty rodzinne, w odpowiedzialność, która potrafi przytłoczyć nawet najbardziej beztroską duszę.
Świat Kennedych, gdzie fortunę dostaje się w pakiecie z problemami.
Po śmierci seniora rodu imperium Kennedych zaczyna drżeć w posadach, a szczególnie w drzwiach gabinetu prezesa, za który odpowiada starszy z braci, Liam. To, co wcześniej było elegancką korporacyjną układanką, teraz zamienia się w pole minowe pełne rodzinnych oczekiwań, ambicji i starych żalów.
I wtedy pojawia się Sam, młodszy brat, ulubieniec dziadka, chłopak o złotym sercu, ale temperamencie buntownika. Dotąd żył w swojej własnej bańce, otoczony komfortem i pobłażaniem, jakie zna tylko „rodzinny skarb”. Jednak testament dziadka brutalnie tę bańkę przekłuwa: bez żony nie ma spadku. Koniec, kropka.
Sam nie znosi nakazów. Nie znosi presji. A już najbardziej nie znosi tego, że jego życie nagle ma wyglądać jak paragraf w prawniczym dokumencie. Dlatego zamiast podporządkować się woli dziadka, wybiera drogę, która jest mieszanką buntu, desperacji i… czystej komedii.
Do tej mieszanki trafia Sara Kent, dziewczyna, która przychodzi na rozmowę kwalifikacyjną w poszukiwaniu stabilnej pracy, a wychodzi z… podwójną posadą. Asystentki prezesa i udawanej dziewczyny. Brzmi jak absurd? Owszem. Ale w wykonaniu Katarzyny Mak działa to w sposób absolutnie przekonujący i wciągający.
Od tego momentu zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki, pełna komicznych sytuacji, drobnych katastrof, nieporozumień oraz nagle pojawiającego się uczucia, które zdecydowanie nie było częścią planu.
Autorka perfekcyjnie rozkłada akcenty między humorem a emocją. Sara to postać, którą lubi się od pierwszego zdania: naturalna, szczera, nieprzekombinowana, ale z pazurem. Jej dialogi z Samem iskrzą i mają ten cudowny rytm, dzięki któremu czytelnik nie tylko się uśmiecha, ale wręcz słyszy tempo scen, jakby oglądał dobry film.
Do tego wszystkiego w pakiecie pojawia się jeszcze małe, urocze stworzenie, pupil Sary, który potrafi rozbroić nawet najbardziej napięte momenty i zdecydowanie zasługuje na własny spin-off.
Chemia? Jest. Humor? Jest. Konflikt? Też jest i w punkt
Katarzyna Mak doskonale czuje ten typ historii: romans biurowy z motywem udawanej relacji, podlany humorem i pikantną nutą. Ale robi to bez wtórności i bez kalki; zamiast schematu dostajemy pełną naturalności i energii relację, która rozwija się w idealnym tempie.
Chemia między bohaterami to prawdziwy popis autorki, intensywna, ale nie nachalna, dynamiczna, ale z wyczuciem. Sceny spicy rozpisane są tak, jak powinny: namiętnie, ale z klasą; odważnie, ale nie wulgarnie.
To, co najbardziej zachwyca w tej książce, to dialogi żywe, cięte, pełne żaru i przekomarzania. Bohaterowie są barwni, wyraziści, a ich relacja rozwija się naturalnie i z dużą dawką emocji. Autorka ma świetne wyczucie rytmu scen, dzięki czemu całość czyta się płynnie, z uśmiechem i rosnącym z każdą stroną zaangażowaniem.
A gdy pojawia się przeskok czasowy…
Autorka ponownie korzysta ze swojego znaku rozpoznawczego, czyli przemyślanego skoku w czasie. Zrobiła to z taką precyzją, że zamiast fabularnej luki czy „urwania”, dostajemy emocjonalny oddech, pełne domknięcie wątków i piękny akcent, który wzmacnia całą historię.
„Zemsta młodszego brata” to romans, który bawi, wzrusza, rozpala i… wciąga absolutnie bez reszty. Ma wszystko, czego można oczekiwać od nowoczesnej komedii romantycznej:
✨ nietuzinkowych bohaterów
✨ dialogi z pazurem
✨ sceny, od których robi się gorąco
✨ rodzinne dramaty i intrygi
✨ emocje, które naprawdę czuć
✨ humor, który nie jest wymuszony
✨ dynamikę, która nie pozwala odłożyć książki
To powieść, która sprawia, że mówisz sobie „przeczytam jeszcze jeden rozdział”… a potem nagle okazuje się, że minęły trzy godziny.
Jeśli kochacie romanse biurowe, udawane związki, rodzinne sekrety i bohaterów, którzy iskrzą w każdym wspólnym kadrze, ta książka będzie dokładnie tym, czego szukacie.
Uwaga: przygotujcie się na to, że Sam i Sara szybko Was rozkochą… i nie wypuszczą aż do ostatniej strony.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-10-28
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 312
Tytuł oryginału: Jego wysokość prezes #2. Zemsta młodszego brata
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Mirela Marcinek
Zapytani o definicję miłości często odpowiadamy, że to najpiękniejsze i najbardziej niewiarygodne uczucie, które bez naszego przyzwolenia może zawładnąć...
,,Dziewczyna gangstera" to początek nowej mafijnej serii z wyrazistymi i silnymi bohaterami, niespodziewanymi zwrotami akcji oraz gorącym romansem. Nela...