Zło czai się na szczycie


Tom 4 cyklu Kryminał pod psem
Ocena: 5 (15 głosów)
opis

„Zło czai się na szczycie” zachęciło mnie nietuzinkową okładką (wiem, wiem: nie ocenia się po okładce, ale kto nigdy nie kupił książki pod wpływem obiecującego wyglądu?) i licznymi dobrymi (wręcz entuzjastycznymi!) recenzjami. Według blogerek to miała być zabawna, lekka i przyjemna komedia kryminalna – i owszem, kilka zabawnych scen tam jest, ale i dramatów w niej nie brakuje (i do razu powiem, że to bardzo psuje lekturę – albo decydujemy się na lekką powieść, albo na poważne rozważania o utracie i poczuciu winy – tutaj nie ma miejsca na drogę pośrodku…).

Świetnym pomysłem jest oddanie w kilku miejscach narracji w usta (czy pewnie powinnam powiedzieć: w pysk) psa – kundelka Gucia. Ta część jest najzabawniejsza i najlepiej się czyta, chociaż nie wnosi zbyt wiele do powieści. Może gdyby całą historię opowiadał Gucio, byłaby łatwiejsza do strawienia?

Książka mnie rozczarowała i przyznam, że z wielkim trudem dobrnęłam do końca – już po czterdziestu stronach wiedziałam, że będzie ciężko, potem było już tylko gorzej... Było to moje pierwsze spotkanie z Autorką – i na pewno ostatnie, bo nie odpowiada mi ani ten styl, ani sposób prowadzenia fabuły. Przede wszystkim: zawsze mnie denerwuje, kiedy autorka (bo zwykle niestety, robią tak właśnie kobiety) pokazuje swoją bohaterkę jako uroczo (???) niezdarną (założy zbyt wysokie szpilki, przewróci się na ulicy, zapomni języka w gębie na widok przystojniaka) – to może było dobre w XIX wieku, kiedy panna nie powinna była być zbyt bystra, bo groziło to staropanieństwem – dzisiaj chyba nie ma potrzeby stosować takich zabiegów… A autorka to właśnie robi, opisując Różę – jej ciągłe upadki (dosłowne) sugerują, że bohaterka powinna chyba przebadać sobie błędnik albo udać się do dobrego ortopedy – może to coś z budową jej stóp jest nie w porządku? Pomijając ciągłe przewracanie się i robienie z siebie idiotki – mogłaby to być całkiem intersująca bohaterka, w przeciwieństwie do Szymona, który jest jakiś nijaki. Obciążony trudnymi przeżyciami i ogromnym bagażem przeszłości – a jednak płaski i niewyrazisty. To wszystko byłoby zupełnie w porządku, gdyby „Zło czai się na szczycie” było zapowiadaną lekką komedią kryminalną – ale wobec dramatycznych wydarzeń, które stały się udziałem bohatera, jego postać powinna wzbudzać jednak głębsze emocje.

Właśnie to także mi się zupełnie nie podobało: fakt, że w tej – z pozoru lekkiej komedii – autorka obarczyła bohatera tak dramatyczną przeszłością – to w ogóle nie współgra z lekkim sposobem prowadzenia narracji, w której nawet znalezienie zatopionego w betonie trupa nie jest jakąś wielką traumą.

Sama akcja również mnie nie wciągnęła – w sumie nie było ważne, dlaczego ktoś zabił aptekarza, jakie miał motywy, czy i w jaki sposób zostanie wykryty.

Pani Marta ma sporą rzeszę fanek i fanów, ale ja się do tej grupy nie zaliczam. Oczekiwałam czegoś w stylu „Pani Henryki…” Katarzyny Gurnard, a dostałam dziwaczną historię i wielki chaos.

Komu ta książka może się spodobać? Szczerze powiem: nie mam pojęcia. Odkryłam w niej trochę stylu Joanny Chmielewskiej, ale tej z nowszych książek – więc może jeśli ktoś lubi taki styl…

Podsumowując: ani zabawna, ani lekka – raczej mocno chaotyczna i mało wciągająca historia z dużym potencjałem (bo motyw bohatera budującego dom w górach, motyw prywatnego śledztwa i zabójstwa – to materiały na naprawdę dobrą powieść – a może nawet dwie…).

Informacje dodatkowe o Zło czai się na szczycie :

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2018-06-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-271-5849-9
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Joanna Tekieli

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Zło czai się na szczycie

Kup książkę Zło czai się na szczycie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Taka tragedia w Tałtach
Marta Matyszczak0
Okładka ksiązki - Taka tragedia w Tałtach

W Tałtach, małej mazurskiej wiosce, w willi znanego piosenkarza pięciu starych przyjaciół świętuje Nowy Rok. Niestety, jeden z nich nie doczeka pokazu...

Las i ciemność
Marta Matyszczak 0
Okładka ksiązki - Las i ciemność

Szymon Solański i Róża Kwiatkowska biorą ślub! Uroczystość ma się odbyć w Płaskiej, w samym sercu Puszczy Augustowskiej. A jednak zamiast weselnych dzwonów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy