Anastazja to imię niebanalne, tak jak i niebanalna jest bohaterka powieści Renaty Kosin. Uporządkowana i zwariowana jednocześnie. Kocha książki i tajemnice. Gdy przeprowadza się do starej rodzinnej posiadłości jej świat wywraca się do góry nogami...
Już dawno nie trafiłam na tak zaskakującą i wciągającą lekturę jak "Złodziejka dusz". Powieść napisana tak lekkim i przyjemnym piórem, że nie sposób się od niej oderwać. Bardzo podoba mi się postać Anastazji. Choć z jednej strony to urocza, zwariowana kobieta, to z drugiej czuje się bardzo zagubiona. To jedna z tych bohaterek, które łatwo można poubić, a na pewno każda kobieta znajdzie w niej jakieś swoje cechy. Zabawna, naturalna, szczera, szalona i ,przede wszystkim, naturalna. Nie jest wymuszonym tworem tylko kobietą z krwi i kości. Wszystkie jej perypetie tworzą niesamowitą opowieść o miłości, poszukiwaniu swojego miejsca, o życiu. Choć wspomniałam już, że "Złodziejka dusz" napisan jest lekko, to powieść o wielu znaczeniach. Ciekawa, oryginalna historia, dobre portrety psychologiczne, wnikliwa analiza obyczajowa. To jedna z tych książek, które sprawiają, że chcemy poznać inne utory autorki. Lubię proste opowieści/ Takie, które mówią o na , o naszym świecie, jednak nic nie upiększa prostej opowieści bardziej niż odrobina magii.
"Złodziejka dusz" to złodziejka czasu. Książka, której nie da się odłożyć. Trzymająca w na[ięciu, pełna emocji. Dobra zarówno na zimny wieczór jak i na letni relaks. Książka, która pociąga za sobą czytelnika i nie wypuszcza go ze swych szponów. Iddealna dla tych, którzy lubią dobrze skontruowane opowieści, interesujących bohaterów i książki, które dają tematy do przemyśleń. Gorąco polecam !
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2018-09-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 460
Dodał/a opinię:
chico6401
PODCZAS GDY WIĘKSZOŚĆ LUDZI SZUKAŁA SWOJEGO MIEJSCA NA ZIEMI, ONA MARZYŁA O WŁASNYM KAWAŁKU NIEBA. DLATEGO BEZ PRZERWY CHODZIŁA Z GŁOWĄ W CHMURACH. Amelia...
Czasem trzeba spojrzeć wstecz, znaleźć to, co przegapiło się gdzieś po drodze. W mieście jej dzieciństwa, z którego wyjechała do stolicy, pozostali nie...