Książka przedstawia historie trzech kobiet - dwóch autorek i redaktorki. Jak dla mnie doskonałym pomysłem jest osadzenie fabuły w świecie tak mało znanym czytelnikom.
Czy zastanawialiście się kiedyś jak wygląda proces powstania książki? Od pomysłu do momentu ukazania się egzemplarza? Czy autor robi plan powieści? A może nie ma zamkniętej koncepcji i powieść żyje własnym życiem niejednokrotnie zaskakując autora? Jak bardzo autor jest zależny od wydawnictwa i ile wysiłku kosztuje go promocja książki.
.
"Świąteczna komedia obyczajowa o szalonych pisarkach. Nawet nie wiesz, do czego są zdolne!"
.
"Złodziejki świąt" to powieść obyczajowa o miłości i przyjaźni z wątkiem kryminalnym.
Lekki styl pisania autorki sprawia, że książkę czyta się lekko i przyjemnie, a do tego bawi i wzrusza.
Nie nastawiajcie się na typowo świąteczny klimat bo jest go tutaj niewiele. Zatem jest to lektura idealna na każdy czas w roku.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2020-11-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
Justtinazet
Takiej powieści w polskiej prozie jeszcze nie było! Stany Zjednoczone przełomu XIX i XX wieku, ludzie śniący amerykański sen i emigranci z Kaszub. Matylda...
Czerwiec 1945 roku. Koniec wojennej zawieruchy. Włodek Hallmann postanawia rozpocząć zupełnie nowe życie. Pragnie pójść w ślady ojca i podjąć przerwane...