"Do łóżka trafiliśmy bardzo szybko, wręcz nie było innej możliwości. Wydawał mi się niebywale atrakcyjny i po prostu nie mogłam się powstrzymać."
Ewa jest samotną matką, ale z pomocą rodziców świetnie sobie daje radę z wychowywaniem córki. Jednak kobieta ciągle szuka nowej miłości, bardzo lubi seks, więc ciągle ma jakieś przygody z mężczyznami. Jednak obecnie sytuacja jakby wymyka się spod kontroli, gdyż jej partner stał się bardzo brutalny i tak zaciekle z nią pogrywał a nawet wręcz jakby próbował ją pozbawić życia. Jakimś cudem udało się jej uciec, dobrze że córka była u rodziców, więc nie widziała jej w takim stanie. Policja jak zwykle umyła ręce.
"Polska policja tak właśnie pomaga pokrzywdzonym kobietom. Pomaga nam uwierzyć, że to nasza wina, że tego chcemy, że prowokujemy, że zachęcamy."
Od lat mężczyźni (i nie tylko oni) uważają, że wina kobiet jest właśnie to, że oni nas zgwałcą lub pobiją. Ciągnie się to za nami i myślę, że ja chyba nie zdecydowałabym się iść na Policję, wiedząc co mogą mi powiedzieć, bo mieszkając w małym miasteczku, znam ich poglądy. Dlatego uważam, że Ewa pokazała swoją siłę i odwagę, kierując się do nich po pomoc. Gdy jej nie otrzymała stara się jakoś sama sobie pomóc. Dobrze, że jej oprawca nie wie gdzie mieszka. To jedyny plus w tej sytuacji.
Ewa postanawia poszukać na portalu randkowym nowych znajomych. Dla mnie to może nieco dziwne się wydało, żeby po takich wydarzeniach od razu pakować się w jakiś związek z nieznaną mi osobą z portalu. Jednak Ewa na szczęście, trafiła na Mateja, to Czech mieszkający w Holandii i na dodatek policjant. Ich rozmowy uspokajają Ewę na tyle, że chce się spotkać z nim w realu. Oboje nawet się nie spodziewają co czeka ich w przyszłości...
Ewa chciała trochę zaszaleć, ale otrzymała dużo więcej, wielką traumę i chyba już na całe życie.
"Czy po drugiej stronie randkowych aplikacji znajdowali się mężczyźni dokładnie tak samo rozczarowani kobietami spotykanymi w sieci? Czy i ja dla kogoś byłam takim rozczarowaniem?"
Nie będę zdradzać więcej, ale myślę, że osoby, które lubią takie trochę pikantne i wciagąjące historie, chętnie sięgną po te książkę.
Zaintrygował mnie opis tej książki, więc się na nią zdecydowałam. Nie jest zła, czyta się lekko i dość płynnie, może jest zbyt mało w niej dialogów. No, ale przecież nie można mieć wszystkiego. Moim zdaniem jednak nie jest to kryminał, to raczej powieść obyczajowa, romans z dużą dawką erotyki plus watek kryminalny. Bardzo dużo się dzieje w tej książce, szybkie, zaskakujące akcje, którymi wręcz naszpikowana jest cała fabuła. Bardzo dużo zagadek i ciągle coś nowego się pojawia. Można się zastanowić, że często jedno słowo lub jedno nasze posunięcie może w nieodpowiednim momencie wywołać całą lawinę zdarzeń i to zazwyczaj tych złych, niedobrych, które mogą nawet narażać nas na niebezpieczeństwo a nawet na zagrożenie życia.
Zakończenie jest dość zaskakujące i sugeruje, że będzie dalszy ciąg. Myślę, że chętnie sięgnę po kontynuację aby poznać kolejne przygody Ewy i Mateja...
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu @nakanapie.pl
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-08-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 276
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Myszka77
Postanowiliśmy znaleźć jakieś fajne miejsce, w którym zjemy kolację. Padło na lokal znanej restauratorki. Nie przepadam za jej wizerunkiem i burzą włosów nad garnkami, ale przyznać trzeba, że gotuje przewspaniale.
Wystarczyło kilka miesięcy gadania online i nawet nie kilka dni na żywo, a ja jak głupia kretynka jedną nogą wdepnęłam w cholerne motylki.
Więcej