Ilona Ciepał-Jaranowska w swojej powieści „Znajdziesz mnie wśród chmur” zabiera czytelnika w niezwykle emocjonalną podróż przez świat bólu, straty i powolnego odnajdywania drogi do nowego życia. To historia, która od pierwszych stron porusza i zmusza do refleksji nad kruchością szczęścia, ale też daje nadzieję, że nawet najciemniejsza noc może kiedyś ustąpić miejsca świtowi.
Poznajemy Joannę, kobietę, której życie w jednej chwili rozsypało się na kawałki. Tragiczna śmierć ukochanego Marcina w katastrofie lotniczej zabiera jej nie tylko miłość, ale też sens codzienności. Bohaterka pogrążona w żałobie balansuje między pragnieniem, by w końcu się podnieść, a niemożnością wyrwania się z paraliżującego cierpienia. Autorka niezwykle autentycznie ukazuje proces przechodzenia żałoby – powolny, bolesny, pełen wzlotów i upadków. Każdy krok Asi, każde jej zawahanie czy bunt wobec świata brzmią prawdziwie i głęboko poruszają.
Ogromnym atutem powieści jest to, że autorka nie zatrzymuje się jedynie na smutku. Wprowadza postaci, które stają się dla Joanny wsparciem – siostrę Martę, przyjaciółkę Jolę, czy wreszcie ludzi z pracy, którzy nieświadomie pomagają jej odzyskać siły. Ważną rolę odgrywa również sztuka – malarstwo staje się dla bohaterki bezpieczną przestrzenią, gdzie może przelać na płótno swoje emocje, nadając im kształt i kolor. To piękny, metaforyczny obraz tego, jak pasja i twórczość potrafią być lekarstwem dla duszy.
Podczas czytania tej powieści trudno pozostać obojętnym. Towarzysząc Asi w jej drodze, czułam wzruszenie, ból, współczucie, ale i delikatne promyki nadziei. To książka, która sprawia, że zatrzymujemy się na chwilę, by docenić tych, których mamy obok siebie i uświadomić sobie, jak ważna jest odwaga, by otworzyć się na nowe szanse, nawet jeśli wydaje się, że świat już się skończył.
„Znajdziesz mnie wśród chmur” to historia, która zostaje w sercu na długo. Porusza, daje do myślenia i uczy, że nawet po największej stracie można powoli odnaleźć siłę, by iść dalej. Autorka w piękny sposób pokazuje, że życie, choć czasem okrutne, wciąż potrafi zaskoczyć dobrem i nowymi barwami.
Mnie ta powieść zachwyciła i całkowicie pochłonęła – uwielbiam sięgać po takie książki, w których emocje są tak szczere i namacalne. To lektura idealna dla wszystkich, którzy szukają w literaturze prawdy, wzruszeń i nadziei na to, że po burzy zawsze przychodzi słońce. Gorąco polecam!
Wydawnictwo: Wydawnictwo na szczęście
Data wydania: 2024-03-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 348
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Zapraszamy na Wielki Bal Ducha Gór, który odbędzie się 31 grudnia w Hotelu Pod Skałą, w Karpaczu! Komu uda się wziąć udział w tej imprezie? Kto...