Życie nocne

Ocena: 4.25 (4 głosów)
opis

Tytuł recenzji: 𝗔𝗺𝗲𝗿𝘆𝗸𝗮ń𝘀𝗸𝗮 𝗯𝗮𝗷𝗲𝗰𝘇𝗸𝗮 𝗱𝗹𝗮 𝗱𝗼𝗿𝗼𝘀ł𝘆𝗰𝗵

𝑊𝑦𝑝𝑎𝑡𝑟𝑦𝑤𝑎ł 𝑠𝑤𝑜𝑖𝑐ℎ 𝑜𝑓𝑖𝑎𝑟 𝑝𝑜𝑑𝑐𝑧𝑎𝑠 𝑝𝑜𝑑𝑟óż𝑦 𝑝𝑜𝑐𝑖ą𝑔𝑎𝑚𝑖 𝑎𝑙𝑏𝑜 𝑛𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑧𝑤𝑦𝑘ł𝑒𝑗 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑐ℎ𝑎𝑑𝑧𝑘𝑖 𝑢𝑙𝑖𝑐ą. 𝑀𝑖𝑎ł 𝑑𝑜 𝑡𝑒𝑔𝑜 𝑜𝑘𝑜. 𝑂𝑘𝑟𝑎𝑑𝑧𝑖𝑜𝑛𝑦𝑚𝑖 𝑏𝑦𝑙𝑖 𝑛𝑖𝑒𝑢𝑤𝑎ż𝑛𝑖 𝑡𝑢𝑟𝑦ś𝑐𝑖, 𝑓𝑎𝑐𝑒𝑡, 𝑘𝑡ó𝑟𝑦 𝑤𝑦𝑝𝑖ł 𝑤 𝑏𝑎𝑟𝑧𝑒 𝑜 𝑗𝑒𝑑𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑧𝑎 𝑑𝑢ż𝑜, 𝑎𝑙𝑏𝑜 𝑘𝑜𝑏𝑖𝑒𝑡𝑎 𝑧𝑎𝑗ę𝑡𝑎 𝑤𝑦𝑠𝑡𝑢𝑘𝑖𝑤𝑎𝑛𝑖𝑒𝑚 𝑒𝑠𝑒𝑚𝑒𝑠𝑎, ż𝑒𝑏𝑦 𝑝𝑖𝑙𝑛𝑜𝑤𝑎ć 𝑡𝑜𝑟𝑒𝑏𝑘𝑖.

Niedawno pisałam, że rzadko sięgam po literaturę zagraniczną, bo kocham czytać książki pisane przez naszych pisarzy. Uwielbiam, jak akcja książki dzieje się w miejscach, które znam, a bohaterowie mają swojsko brzmiące imiona. Czytając książki pisarzy z importu, czuję się nieswojo, podobnie jak podczas zagranicznych podróży, bo nie jestem u siebie. Skusiłam się jednak na książkę Nory Robers, ponieważ nadarzyła się okazja jej przeczytania dzięki członkostwu w Klubie Recenzenta portalu czytelniczego Nakanapie pl. Ostatecznie przechyliła szalę entuzjastyczna rekomendacja na okładce, że to autorka światowych bestsellerów, jeśli wierzyć Washington Post Book World należy obecnie do najpopularniejszych powieściopisarek w świecie.

Skuszona tymi entuzjastycznymi opiniami, postanowiłam sprawdzić, na czym polega fenomen pisarki, ale niestety pomiędzy mną, a jej najnowszą książką chemii nie było. Życie nocne to historia o młodocianym złodzieju, który najpierw kradnie, bo potrzebne są pieniądze na leczenie chorej matki i utrzymanie domu, a potem kradnie, bo ta profesja zwyczajnie mu się spodobała. Nie wiem, co dokładnie było powodem, że niestety ta powieść mnie nie wciągnęła. Nic, co znalazłam w tej książce, nie było w stanie mnie przekonać, żebym mogła stwierdzić, że jest to dobra powieść, warta mojej uwagi. Rekomendacja zapowiadała emocjonującą lekturę, a ja przy niej wynudziłam się jak nigdy dotąd. Krótko mówiąc, nie przemówiła do mnie ta pozycja, choć zdaję sobie sprawę z tego, że może się podobać i spełnić rolę przerywnika pomiędzy innymi trudniejszymi książkami, ale moim zdaniem, jest na to trochę zbyt obszerna. Nie mogę z czystym sumieniem polecić jej lektury, ale też nie chcę zniechęcać do sięgnięcia po nią, bo każdy ma prawo odebrać ją inaczej. Na daną książkę musi być stosowny czas i miejsce, a Ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑛𝑜𝑐𝑛𝑒 trafiło do mnie w niewłaściwym momencie.

Niektóre dzieci muszą dorosnąć w ekspresowym tempie, zwłaszcza gdy podstępna choroba odbiera im to, co mają najcenniejsze w życiu. Matkę. Wtedy wszystkie zasady, jakie im wpajała od maleńkości, przestawały mieć znaczenie, bo najważniejsza jest przecież ona. Nie mogą iść na bruk, muszą mieć gdzie mieszkać i co jeść, a rodzicielka musi mieć pieniądze na drogie leki. Kiedyś to ona ciężko pracowała, żeby utrzymać dom, ale od kiedy choruje, mają problemy finansowe. Mały Harry znalazł sposób, aby wyciągnąć swoją rodzinę z tarapatów finansowych, a mamie zapewnić możliwość leczenia się. W wieku dziewięciu lat został złodziejem. Łatwo mu było okradać innych, bo od początku potrafił wcielić się we właściwą rolę i zmylić potencjalną ofiarę. 𝑁𝑖𝑒 𝑤𝑦𝑔𝑙ą𝑑𝑎ł 𝑛𝑎 𝑧ł𝑜𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗𝑎 – 𝑜𝑡 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖ę𝑡𝑛𝑦, 𝑠𝑧𝑐𝑧𝑢𝑝ł𝑦 𝑐ℎł𝑜𝑝𝑖𝑒𝑐, 𝑘𝑡ó𝑟𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑑ąż𝑦ł 𝑗𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒 𝑤𝑦𝑠𝑡𝑟𝑧𝑒𝑙𝑖ć 𝑤 𝑔ó𝑟ę, 𝑧 𝑐𝑧𝑢𝑝𝑟𝑦𝑛ą 𝑘ę𝑑𝑧𝑖𝑒𝑟𝑧𝑎𝑤𝑦𝑐ℎ 𝑤ł𝑜𝑠ó𝑤 𝑖 𝑖𝑛𝑡𝑒𝑛𝑠𝑦𝑤𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒𝑠𝑘𝑖𝑚𝑖 𝑜𝑐𝑧𝑎𝑚𝑖, 𝑜𝑑 𝑘𝑡ó𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑒𝑚𝑎𝑛𝑜𝑤𝑎ł𝑎 𝑛𝑖𝑒𝑤𝑖𝑛𝑛𝑜ść. 𝑊 𝑧𝑎𝑙𝑒ż𝑛𝑜ś𝑐𝑖 𝑜𝑑 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖ł 𝑢ś𝑚𝑖𝑒𝑐ℎ𝑎ć 𝑠𝑖ę 𝑐𝑧𝑎𝑟𝑢𝑗ą𝑐𝑜 𝑎𝑙𝑏𝑜 𝑛𝑖𝑒ś𝑚𝑖𝑎ł𝑜.

Mija kilka lat. Matka wciąż choruje, a Harry’emu profesja złodzieja zaczyna podobać się coraz bardziej. Łatwy sposób na pozyskanie pieniędzy i fakt, że nigdy nie został złapany, powodują, że chłopak zaczyna czuć się bezkarny. Siostra matki podejrzewa, co Harry może robić, ale woli nie dociekać, skąd ten bierze pieniądze. Na tym etapie można by jeszcze podziwiać oddanie i miłość syna do umierającej matki, dla której w ramach solidarności, zgolił sobie ukochane włosy. Pozbycie się włosów, z których był tak bardzo dumny, spotkało się natomiast z dezaprobatą jego dziewczyny. Ta sprzeczka przypieczętowała jedynie decyzję o ich i tak nieuniknionym rozstaniu, bo dla chłopaka nie było nic ważniejszego od jego matki. Nie mógł już znieść, że zamiast wsparcia, dziewczyna ciągle zasypywała go pretensjami.

Rak pokonał matkę, gdy Harry miał osiemnaście lat. Nie mógł już nic zrobić, by ją zatrzymać tu na ziemi. Po śmierci matki sprzedał dom i ruszył w świat, tłumacząc sobie, że nic go już nie trzyma w tym miejscu. Ma szansę na normalne życie, ale złodziejska żyłka, daje o sobie znać i zamiast na studia, Harry kieruje się na powrót do bogatych domów, które systematycznie okrada.

Nic absolutnie nie usprawiedliwiało Harry’ego, że zamiast prowadzić życie przykładnego obywatela, postanowił nadal kraść, tłumacząc się sam przed sobą, że tylko dzieli się majątkiem z bogatymi. Postępuje w swoim mniemaniu szlachetnie, bo przecież nie zabiera im wszystkiego. Życie nocne mnie nie wciągnęło i nie wzbudziło ciekawości, co do losów bohatera. Nie potrafiłam połączyć się mentalnie z Harrym, polubić go, czy przejmować się jego losem. Byłam cały czas gdzieś obok. Bez emocji, bez zaangażowania się w historię, czułam się jak zwykły obserwator. Niestety nie przypadła mi do gustu ta książka i nic na to nie mogłam poradzić, chociaż bardzo się starałam. Amerykańska historyjka, napisana dla rozrywki i być może by nią była, gdyby nie te gabaryty książki. Zapowiadanie książki jako thrillera, tylko jej zaszkodziło, bo tak naprawdę jest to powieść obyczajowa z nutką wymuszonego romantyzmu, w większości przegadana, z niemiłosiernie rozwleczoną i nudną fabułą. Nie podobała mi się słaba kreacja postaci, które posługiwały się podobnym językiem w dialogach, co w efekcie utrudniało ich rozróżnianie. No i wątek romantyczny, który zapewne miał być osią tej powieści, a wypadł papierowo i nierealnie. Nie czułam chemii pomiędzy bohaterami podobnie jak ja z całą tą historią.

Cały czas nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że kiedyś czytałam już coś podobnego. Może nie dosłownie, ale podobieństwa do Arsena Lupina jakoś trudno było nie zauważyć. Złodziej dżentelmen o miłej aparycji, okradający bogaczy, z tą tylko różnicą, że Lupina na swój sposób lubiłam i czułam z nim jakiś związek, to tu niestety nic. Harry po śmierci matki mógł pójść na studia i wyjść na ludzi, a on zamiast tego uczył się jak lepiej kraść i nie dać się złapać. Napawa się tym, że jest coraz sprytniejszy i bez trudu udaje mu się okradać innych. Niestety i ten wątek, który z założenia miał być chyba kryminalny, nie zrobił na mnie oczekiwanego wrażenia. Był zupełnie odrealniony, jakbym oglądała poczynania Harry’ego za szyby, bo brak temu jakiejkolwiek wiarygodności. Zawsze mu się wszystko udawało i to w pojedynkę, bez żadnych trudności, czy komplikacji. Wszystkie kradzieże opisane bez emocji i suspensu, co jest nie do wybaczenia w tego typu powieściach, a poza tym brak potępienia występków bohatera. Czy, jest w porządku i można to zaakceptować, że ktoś okrada czyjś dom, nie ponosząc przy tym żadnych konsekwencji?

Harry Booth jest najbardziej bezbarwnym bohaterem, z jakim miałam do czynienia w literaturze. Książka zyskałaby na tym, gdyby autorka napisała po prostu thriller, tchnęła w niego trochę więcej życia i zaskoczyła zwrotami akcji, a zapomniała o całej tej romantycznej otoczce. Dopóki Harry kradł dla matki, mogłabym jeszcze jakoś usprawiedliwić jego postępowanie, ale odkąd miał już wybór, a nadal kradł doskonaląc swoje umiejętności, niestety już nie. Czekałam, chociaż na ekscytujący finał, ale kiedy w końcu nastąpił, nie poczułam zadowolenia.

Ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑛𝑜𝑐𝑛𝑒 moim zdaniem to w żadnym razie nie jest thriller, to powieść obyczajowa z elementami sensacji i romansu i zapewne może się podobać, ale jak dla mnie cała historia jest zupełnie odrealniona. Nie ma w niej wiarygodnej intrygi ani napięcia. Może i sam pomysł na książkę by się obronił, gdyby autorka włożyła w jej napisanie trochę więcej serca i pasji, a ja mogłabym w związku z tym poczuć jakieś emocje, a tak odłożyłam książkę z przekonaniem, że jej czytanie było stratą czasu. Nie potrafiłam znaleźć w tej powieści nic interesującego. Wolna akcja, nudna fabuła i do tego taka długa. Bardzo, bardzo przeciętna lektura, poniżej moich oczekiwań.

Książka otrzymana w ramach współpracy z Klubem Recenzenta Nakanapie.pl

Informacje dodatkowe o Życie nocne:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2023-01-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788382894165
Liczba stron: 640
Tytuł oryginału: Nightwork
Dodał/a opinię: KsiazkiHaliny

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Życie nocne

Kup książkę Życie nocne

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Ostatni wiraż
Nora Roberts0
Okładka ksiązki - Ostatni wiraż

Cynthia Fox ma nadzieję, że wyjazd na studia wyleczy ją z miłości do Lancea Matthewsa, jednego z najlepszych kierowców wyścigowych. Nie potrafi bowiem...

Zaklęte uczucia
Nora Roberts0
Okładka ksiązki - Zaklęte uczucia

Tylko NORA ROBERTS mogła stworzyć niezwykły klan Donovanów. Tajemniczych członków tego klanu łączy sekret przekazywany z pokolenia na pokolenie, sekret...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy