Recenzja książki: Kto się chowa na lądzie i w wodzie?
Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa
Które dziecko nie lubi zabawy w chowanego? Jednak nie tylko maluchy znajdują dla siebie kryjówki. Umiejętność tę do perfekcji opanowały przede wszystkim zwierzęta. I to zarówno te lądowe, jak i wodne. Tego, jak i gdzie chowają się zwierzęta oraz jakie umiejętności i cechy im w tym pomagają najmłodsi czytelnicy dowiedzą się z pięknej edytorsko i pełnej przystępnie zaprezentowanych ciekawostek książce Pavli Hanackovej i Linh Dao Kto się chowa na lądzie i w wodzie?
Publikacja kierowana do najmłodszych czytelników powinna nie tylko uczyć, ale przede wszystkim – bawić. Z założenia tego wyszedł duet autorek: Pavla Hanackova, autorka tekstu, przybliża dzieciom tajemnice geparda, jelenia, żółwia morskiego, ośmiornicy i węża, zaś Linh Dao, ilustratorka, pokazała stworzenia w najprzeróżniejszych sytuacjach, a dodatkowo zaprojektowała także specjalne, ruchome okienko, dzięki któremu mali czytelnicy znajdą ukrywające się na kartach zwierzaki. Całość jest bardzo spójna, zachwyca kolorem i stylistyką. Nie ma tu miejsca na przesadę czy kicz.
Każde zwierzę przedstawione zostało w ciekawy sposób, a słowa użyte do jego prezentacji są proste. Autorka unika zawiłości – wszak książkę przeglądać mają kilkuletnie dzieci, potrafiące bądź uczące się dopiero czytać, a nie profesorowie biologii z największych światowych uniwersytetów. Ciekawostki spodobają się także rodzicom, którzy wspólnie z dzieckiem wertować będą książkę.
Ilustracje Linh Dao są niezwykle kolorowe, wykonane z ogromną starannością i wyczuciem, a przedstawione na nich zwierzęta wzbudzają sympatię. I chociaż normalnie przestraszylibyśmy się geparda lub wielkiej ośmiornicy, to na kartach publikacji Kto się chowa na lądzie i w wodzie? uśmiechnięte zwierzaki wydają się być przyjacielsko nastawione do małych czytelników.
Dobrym pomysłem autorek było zamieszczenie na dwóch ostatnich, sąsiadujących ze sobą stronach książki ilustracji, na której ukryto dwadzieścia stworzeń. Po lekturze książki odszukanie ich ma podobno nie być wcale takie trudne. Ale chociaż zasady zabawy są proste, to nawet nawet dorośli będą potrzebowali dobrej chwili, by wypatrzyć wszystkie schowane zwierzątka.
Książka Pavli Hanackovej i Linh Dao to świetna propozycja dla najmłodszych, kilkuletnich dzieci. Grube strony publikacji zapobiegną szybkiemu zniszczeniu bądź uszkodzeniu książki, zabawne okienka rozbudzą dziecięcą ciekawość, a zamieszczone ciekawostki poszerzą wiedzę małych odkrywców.
