Recenzja książki: Kto zabił Palomina Molero?

Recenzuje: whisky

W niewielkiej nadmorskiej miejscowości Talara wydarzył się dramat. Brutalnie zamordowano młodego chłopaka, dezertera z pobliskiej bazy wojskowej. Sprawą zajmuje się dwóch policjantów. Lituma, młodszy stopniem, o wrażliwej duszy i bogatej wyobraźni, poddaje wszystko w wątpliwość. Zaś doświadczony Silva, choć nie zdradza swoich zamiarów, potrafi w zgrabny sposób przekonać podejrzanych i przyjaciół do wyjawienia faktów, a także ich przypuszczeń. Śledztwo nie jest łatwe, a dochodzenie opiera się głównie na domysłach i zasłyszanych plotkach. Mało tu dowodów rzeczowych i pewników, nie znajdziemy też narzędzia zbrodni i odcisków palców. Tu liczą się spryt i łączenie poszlak w jedną całość. Co więcej: na drodze dzielnych policjantów staje niezbyt przyjazny dowódca bazy wojskowej i jego urocza, choć równie władcza, córka.

 

Llosa nie pierwszy raz udowadnia, że potrafi zgrabnie poprowadzić czytelnika przez wyimaginowany świat. Chociaż nie jest to powieść obszerna, zawiera w idealnych proporcjach przedstawienie bohaterów, kolejnych, stopniowo pokonywanych przeszkód i błędnych poszlak. Mimo trzecioosobowej narracji, opowieść snuje się wyraźnie za Litumą. To jego myśli i spostrzeżenia poznajemy, to jego oczami oglądamy świat. A jest co oglądać, bowiem w niewielkiej miejscowości znajdzie się kilka wyrazistych, ale niejednoznacznych postaci.

 

Kunszt Llosy został doceniony już niejednokrotnie, ale na uwagę zasługuje też tłumacz. Książka w przekładzie Enrique Porcela Ortegi przenosi nas w świat lepki od potu, śmierdzący rybą i smakujący rozwodnionym, kukurydzianym piwem. Opisy są krótkie, rzucone mimochodem, a idealnie naświetlają sytuację panującą w Talarze, jednocześnie nie nużąc. Akcja płynie wartko, nie ma tu czasu na podziwianie widoków (no, może poza krągłymi kształtami pewnej damy). Dzięki temu prosta historia okrutnego morderstwa wciąga bez reszty, nie pozwalając oderwać się od stron książki. A raczej od tych 148 stron, które z łatwością połyka się w jedno popołudnie.

 

Trzymająca w napięciu, a jednocześnie przystępnie napisana powieść Kto zabił Palomina Molero? jest zdecydowanie warta polecenia. Szczególnie miłośnikom kryminałów, ale też dla tym, którzy gustują w lekkiej literaturze obyczajowej. Tym czytelnikom, którzy mieli styczność z Llosą, kolejnej powieści nie trzeba polecać, a pozostali na pewno docenią tę pozycję jako początek przygody z noblistą.

Kup książkę Kto zabił Palomina Molero?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Kto zabił Palomina Molero?
Książka
Kto zabił Palomina Molero?
Mario Vargas Llosa
Inne książki autora
Lituma w Andach
Mario Vargas Llosa0
Okładka ksiązki - Lituma w Andach

W małej indiańskiej wiosce położonej w Andach gwałt jest czymś codziennym. Porwania, zbrodnie i terror Świetlistego Szlaku rujnują kraj, choć rzekomo mają...

Gawędziarz
Mario Vargas Llosa0
Okładka ksiązki - Gawędziarz

Od czasów mych nieudanych prób napisania jakiejś historii o gawędziarzach maczigueńskich, na początku lat sześćdziesiątych, temat ten wciąż za mną chodził...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy