Chory na Alzheimera odchodzi powoli, ale za to przy wciąż pogłębiających się objawach, co szczególnie odczuwają sprawujący nad nim opiekę. Treść książki Niewidzialna to wzruszająca opowieść o trudnej relacji matka-córka, która – z powodu niechcianej diagnozy oraz konieczności sprawowania opieki – ulegała stopniowym przemianom, coraz bardziej oscylując ku zrozumieniu oraz miłości. Lektura pokazuje, że nawet o resztki wspólnego czasu trzeba (i warto) się zatroszczyć.
Przejmującą historią opieki nad chorą na Alzheimera matką podzieliła się z czytelnikami Sabina Obwiosło-Budzyń (prezes Fundacji „Zapisane w mózgu”), która – sama nie doświadczając w dzieciństwie matczynej uważności (do dnia dzisiejszego nie potrafi uzewnętrzniać uczuć) – teraz, w obliczu jej choroby, stara się okazać troskę najlepiej, jak umie (ciągle odczuwa żal do samej siebie za napady złości na matkę w chwilach nasilenia objawów). Dzięki opisom przyporządkowanym przeplatającym się okresom (przedtem, potem, teraz) czytelnik ma okazję całościowo spojrzeć na życie matki i córki, których relacja od początku była daleka od ideału (obecności matki w życiu córki zawsze było za mało). Poznaje też uczucia towarzyszące opiekującej się matką córce: niezrozumienie, bezsilność, złość, agresja, żal, wstyd oraz strach, a w miarę pogarszającego się stanu – poczucie niesprawiedliwości, fala współczucia, zrozumienie, wybaczenie. Pomiędzy przedtem, potem i teraz autorka Niewidzialnej zmieściła okres ponad trzech lat, jakie upłynęły od postawienia diagnozy (proces rozpoczyna się dwadzieścia pięć do trzydzieści lat przed wystąpieniem pierwszych objawów), określając poszczególne mechanizmy obronne (początek, oswajanie, fałszywa nadzieja, rozczarowanie, niezrealizowane plany, zaprzeczanie, odwlekanie, akceptacja, decyzja). Wszystko to pokazuje szeroki wachlarz obecnych w relacji matka-córka skrajnych emocji.
W opowiedzianej na łamach Niewidzialnej historii pojawiają się wspomnienia autorki dotyczące czasów jej dzieciństwa (niczym dziewczynka w piwnicy, która nie potrzebowała nikogo ani niczego) i młodości (samotna, samodzielna, samowystarczalna, niewiele chwil radosnych), nie zagojone rany z przeszłości (gdyby można było cofnąć czas…), osobiste doświadczenia (musi dać to, czego sama nie otrzymała), szczere rozmowy z matką w chwilach poprawy jej stanu zdrowia (jakby chciały naprawić źle wykorzystaną przeszłość), żal wywołany odsuwaniem się rodziny niechętnej do pomocy (do komentowania i narzekania – tak). Nie brak w lekturze obustronnych posądzeń o złą wolę, a także dokuczliwych chwil zwątpienia i targających autorką emocji, podsycanych świadomością ograniczenia własnych możliwości oraz związanej z tym potrzeby oddania chorej matki do domu opieki stałej. Jest też garść informacji dotyczących omawianej choroby (dane liczbowe, pierwsza pacjentka, badania doktora Alzheimera nad łącznością zmian w mózgu z chorobami psychicznymi i neurologicznymi, brak skutecznych metod leczenia oraz zapobiegania, litania kryzysów dotykających chorego). Treść wzrusza, momentami wyciska łzy, zmusza też do zastanowienia się nad wizją własnej starości.
Publikacja Wydawnictwa Novae Res wychodzi naprzeciw oczekiwaniom wszystkich tych, którzy opiekują się chorymi z otępieniem typu alzheimerowskiego. Pomocne dla nich okaże się szerokie spektrum spostrzeżeń, osobistych doświadczeń oraz refleksji opiekującej się swoją mamą Sabiny Obwiosło-Budzyń, ale też zamieszczony na końcu książki wykaz źródeł i inspiracji (pozycje tradycyjne oraz internetowe). Warto sięgnąć po książkę Niewidzialna, by uwrażliwić się na ewentualne, przyszłe trudy.