Recenzja książki: Niezniszczalna nadzieja

Recenzuje: truskawka2

Alex i Eloise jako młodzi ludzie spotykali się potajemnie. Gdy randki odkryli miejscowi „strażnicy moralności", nasi bohaterowie słono za to zapłacili. On został ciężko pobity i szantażem zmuszony do wyjazdu z miasteczka. Ona też skazana została na wygnanie. Po latach odbudowali swój świat. Eloise, zawsze świetna w matematyce, jest księgową i inżynierem w jednej z nowojorskich firm. Alex wrócił do rodzinnego miasteczka i został burmistrzem. Jednak Duval Springs jest w niebezpieczeństwie. Władze Nowego Jorku chcą miasteczko zniszczyć i zalać dolinę, w której leży, by stworzyć zbiornik retencyjny. Do zespołu, który ma wykonać to zadanie, zostaje oddelegowana... Eloise. Alex snuje plany ocalenia miasteczka. Ale potrzebuje współpracy ze strony kobiety. Czy tych dwoje, rozdzielonych przed laty w dramatycznych okolicznościach, zdoła się porozumieć? Czy ocalą Duval Springs?

Sprawnie napisany romans. Domyślamy się zakończenia, ale nie psuje to przyjemności z lektury.

dr Kalina Beluch

Tagi: obyczajowe