Recenzja książki: Puk Puk, jest tam kto? W brzuchu naszej mamy

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Ponieważ tematy związane z seksualnością należy traktować z największą powagą, nie można lekceważyć niczego, nawet pytań stawianych przez najmłodszych. Z pomocą rodzicom dzieci w wieku powyżej trzeciego roku życia przychodzi Wydawnictwo Mamania, oddając do ich rąk książeczkę Puk, puk, jest tam kto? W brzuchu naszej mamy. Warto się z nią zapoznać, bowiem podane przez Jo Witek treści w znacznym stopniu wspomogą rodzicielski przekaz.

Starsza siostra z niecierpliwością czeka na narodzenie młodszej (oj, przyjdzie jej trochę poczekać). Nie szkodzi, że jej nie widzi. Doskonale sobie radzi, snując egzystencjalne rozważania dotyczące wszystkiego, co dzieje się W brzuchu naszej mamy. A są to rzeczywiście istotne kwestie: rozwój dziecka, jego wygląd, sposób poruszania się i odżywiania, widoczne na zewnątrz ruchy, a także czas ciąży oraz pojawienie się dziecka na świecie. Chociaż uzyskane odpowiedzi nie pochodzą z ust młodszej siostry, to i tak rodzice z powodzeniem mogą je wykorzystać w rozmowach ze swoimi pociechami. A ponieważ z dziećmi trzeba rozmawiać o seksualności na ich poziomie rozwoju, omówione w książeczce zagadnienia doskonale spełnią rodzicielskie oczekiwania (wiele mówiący podtytuł W brzuchu naszej mamy wskazuje na rysujące się możliwości oraz osiągnięte efekty przeprowadzonych rozmów).

Książeczka została dopracowana do ostatniego szczegółu i pięknie wydana. Na poszczególnych stronach znalazły się ruchome okienka, przez które czytelnik dojrzy dziecko (w różnych pozycjach) ukryte W brzuchu naszej mamy. Duży format, twarda okładka (z okrągłym okienkiem umożliwiającym dojrzenie dziecka śpiącego w brzuchu mamy), sztywne kartki, różnorodna czcionka i zróżnicowane odstępy między wierszami to dodatkowe atuty lektury. Przekaz wspomagają miłe dla oka, zabawne oraz sympatyczne ilustracje autorstwa Christiny Roussey (części ruchome są wielobarwne, natomiast pozostałe elementy graficzne to szkice odzwierciedlające emocje, wrażenia i zachowania).

Warto, by po doskonałą publikację Wydawnictwa Mamania sięgnęli zwłaszcza rodzice dzieci w wieku 3-6 lat. Pomoże im ona nie tylko znaleźć satysfakcjonujące odpowiedzi na zadawane przez najmłodszych „kłopotliwe” pytania, ale także przygotować je na przyjęcie (bez uczucia zazdrości) młodszego rodzeństwa.