Zamknięta mała społeczność. Ludzie, którzy wszyscy się znają. Ofiara, którą znali wszyscy. Kryminał, który warto poznać.
Lubię kryminały albo thrillery, które dzieją się w małych, zamkniętych społecznościach. W czasie trwania śledztwa, każdy jest potencjalnym podejrzanym i każdy skrywa jakąś tajemnicę. Tak właśnie było i w tym przypadku. Jest okrutne morderstwo, rozpoczyna się śledztwo. Detektyw Nicola Bridge nie spodziewa się, że powrót po latach będzie taki dynamiczny, a w małej, malowniczej wiosce na pewno nie jest spokojnie jak mogłoby się wydawać.
Książkę czyta się bardzo dobrze. Na początku poznajemy mieszkańców wioski, trochę ich jest, ale łatwo się połapać kto jest kto. Śledztwo odkrywa ciągle jakieś nowe tajemnice, a mieszkańcy tej wioski mają ich niemało.
Nicola nie wróciła w rodzinne strony z sentymentu. Ona ucieka przed przeszłością. Kobieta ma nadzieję, że w nowym miejscu uda jej się wszystko poukładać, a nawet uratować swoje małżeństwo. Czy może liczyć na szczęśliwe zakończenie zarówno śledztwa jak i życia rodzinnego?
Powieść trzyma w napięciu, zaciekawia, a główna bohaterka, jak i jej partner wzbudzają sympatię. Czy można domyślić się kto zabił? Mi się udało, ale myślę, że książka również może zaskoczyć. Jeśli szukacie ciekawego, ale niezbyt krwawego kryminału i lekkim wątkiem obyczajowym to na pewno się nie zawiedziecie.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-06-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 408
Tytuł oryginału: Death at the White Hart
Dodał/a opinię:
Małgorzata Mroczkowska