Nasza narratorka pisze na prośbę wnuczki swoją ostatnią książkę - autobiografię. Skad wiadomo, że ostatnią? Cóż, wydaje się to bardzo prawdopodobne. Ma bowiem 98 lat (marzy o dożyciu setki, ale nie sądzi, żeby wtedy jeszcze pisała). Snuje więc niespieszną opowieść wspomnieniową. Dużą rolę odgrywaja w nie różnego rodzaju tytułowe sploty. Sploty włóczki babcinego swetra, "warkocza" genów, komórek nerwowych odpowiedzialnych za pamięć, okolicznosci... Nie ma tu szybkiej akcji, jej miłośnicy będą zawiedzeni. Jest natomiast piękna, poetycka opowieść o życiu i umieraniu. Przypomina tkaninę spleciona z wielu wątków. Tkaninę, która otula serce ciepłem.
dr Kalina Beluch
Intymne zapiski o uwikłaniu w powinności i konieczności, o tym, co trzeba i co należy. Opowiadania układają się w historię o dziewczynie, która wtłoczona...
Przepraszam, czy mogę się u ciebie schować?Czy możemy zbudować z koca kryjówkęna jedną noc i dwoje ludzi?I zostawmy nas na chwilę samych.Krótkie...