Lubicie czytać świąteczne historie? Bo ja bardzo lubię ten ich otulający klimat🤗 Przechodzę dzisiaj do Was z recenzją książki Michaliny Kowolik pod tytułem "Wszystko czego pragnę na święta to Ty". Główna bohaterka Zuza ma totalnego fioła na punkcie świąt i wszystkiego co się z nimi kojarzy. Daniel to przyjaciel brata Zuzy Adama, który nie cierpi wszystkiego co świąteczne. To taki typowy Grinch. Ta dwójka nie przepada za sobą, jednak sytuacja zmusza ich do tego by udawali parę. Co tam się będzie działo. To, że będą iskry lecieć to tak jakby nic nie powiedzieć. Te ich sprzeczki, uszczypliwe komentarze i stopniowe poznawanie się, jest poprowadzone w bardzo naturalny sposób. Dzięki temu nie da się nie lubić tych bohaterów. Do tego każde z nich ma swoją przeszłość i swoje sekrety. Co się stanie gdy sekrety ujrzą światło dzienne? Czy z tego udawanego związku coś wyniknie? A może jeszcze bardziej pogłębi się ich niechęć wobec siebie?Autorka stworzyła historię lekką ale płynie z niej głębia, której chcemy więcej i więcej. Bohaterowie są tacy jak my a dopełnieniem całości jest świąteczny klimat. Jeżeli szukacie historii, przy której odpoczniecie ale i się uśmiechniecie oraz wzruszycie, sięgnijcie właśnie po tą książkę. Ja tak jak Zuza uwielbiam wszystko co się wiąże ze świętami, więc i ta historia bardzo mi się podobała.
Oliwia to młoda kobieta, którą spotkało wiele nieszczęść. Ukochany ją zdradził i porzucił przed ołtarzem, a mama, siostra oraz ona sama uważają, że na...
Dwa serca bijące w jednym rytmie. Dziesięć straconych lat. I jedna płyta, aby wszystko naprawić. Zosia i Igor byli sobie pisani. Spędzali każdą wolną...