Jadê sobie na rowerze, nikt mi tego nie odbierze.
Jadê tu, jadê tam, wszystko inne w du..e mam
Zasada jest prosta. Skoro nic nie umiesz i sam o siebie nie potrafisz zadbaæ, to my zadbamy o ciebie. Pracê znajdziemy, wikt damy, w kajdany zakujemy i na zawsze zwolnimy z obowi±zku my¶lenia o sobie i swoich sprawach. Nadzorca pomy¶li o wszystkim za ciebie.
"Cz³owiek, który pragnie opu¶ciæ miejsce, w którym ¿yje, nie jest szczê¶liwy".
"Mia³ ochotê wyj¶æ ze swego ¿ycia tak, jak siê wychodzi z domu na ulicê".
Nie mam si³y siê poruszaæ. Ju¿ samo siedzenie prosto na krze¶le wymaga ode mnie wytê¿enia wszystkich si³. Nie mogê uciec, mogê siê tylko ukryæ. Podci±gam kolana do piersi i zamykam oczy.
Nie potrafiê mu wybaczyæ wielu rzeczy. Ze zamieszka³ na drugim koñcu kraju, ¿eby od nas uciec. Ze nie dzwoni do¶æ czêsto. ¯e nigdy nie wie, co powiedzieæ, kiedy dzwoni. A przede wszystkim, ¿e za ka¿dym razem, kiedy mama s³yszy jego imiê, jej twarz kurczy siê z bólu.Niechêæ mamy, ¿eby roztrz±saæ, co siê miêdzy nimi wydarzy³o, jest równie wielka jak jej awersja do tego, ¿eby zdradziæ szczegó³y swojego zadania. Ale wiem jedno: ¶wiat nie widzia³ istoty tak doskona³ej jak moja matka. W koñcu jest pó³anio³em, nawet je¶li tata nie ma o tym pojêcia. Piêkna, bystra i zabawna. Prawdziwa czarodziejka. A on j± rzuci³. Rzuci³ nas wszystkich.
Jadê sobie na rowerze, nikt mi tego nie odbierze.
Jadê tu, jadê tam, wszystko inne w du..e mam
Ksi±¿ka: Zagubieni
Tagi: rower, #optymizm, #indywidualista, wolno¶æ, Ucieczka, #nataszasocha, #zagubieni