...tajemnice są przereklamowane i zazwyczaj ludzie przez nie cierpią, zamiast otwarcie cieszyć się wolnością i szczęściem.
Czasami myślę, że zabijanie to wcale nie potrzeba władzy i kontroli, lecz zwyczajnie tęsknota za śmiercią. Też chciałbym być wolny.
[...] miłość nie oznacza całkowitego poddania się woli partnera, spełniania jego życzeń, ulegania jego wymaganiom. Nie i jeszcze raz nie. Miłość to wolność, a nie przymus, swoboda, a nie ograniczenie.
Człowiek musi uszanować jego niezależność. Kot jest nie tylko rozmiłowanym w wolności indywidualistą: patrzy na świat z odrobiną pogardy, co z jednej strony zjednuje mu wielbicieli, z drugiej zaś wzbudza lęk i odrazę.
...żaden człowiek nie może być własnością drugiego, nawet jeśli posiada zatwierdzony prawem akt małżeństwa.
Bo widzisz, Kubuś, wolność nigdy nie jest za darmo. Ta prawdziwa jest bardzo kosztowna.
Istniała szansa, że mógł się od tego wszystkiego uwolnić. Miał szansę być wolny na tyle, na ile mógł być wolny uciekający człowiek.
W tym budynku jest coś wybitnie norweskiego, sprawia wrażenie, jakby niósł w sobie prawdziwe wartości: równe możliwości, rozwój, wolność i postęp.
Biegniesz, szybciej niż kiedykolwiek dotąd, i nawet teraz wiesz, że będziesz tak uciekać do końca życia. Będziesz uciekać, bo nie masz świadomości, że jedyną drogą prowadzącą do wolności jest zaprzestanie tej ucieczki.
Podejmowanie decyzji nie czyni cię wolnym człowiekiem, tylko przywiązuje cię do twoich wyborów. Każdy wybór to strata, a czy przypadkiem to, co tracisz, nie jest właśnie utratą wolności?
Kłamstwem byłoby powiedzieć, że dzięki niej stawał się lepszy – wszakże czarnej duszy nie da się wybielić, zwłaszcza jeśli się nie chce –ale chodziło oto, że ona go… spajała. Tak po prostu. Była wolnością bez samotności, ukojeniem.
Nie mogłam zaakceptować tego, że stanęłam z innymi do walki o wolną Polskę i mimo że ta walka przyniosła dużo, to Polska dalej nie była wolna. Żyłam w paradoksie.
Stawiał krok za krokiem z posępną determinacją, jakby jedyny sposób na to, żeby być wolnym człowiekiem, ograniczał się do tego, żeby iść wciąż przed siebie, nie kradnąc i nie kłamiąc, nie zostawiając za sobą niczego prócz płytkich śladów prędko zawiewanych śniegiem.
To są raje prawdziwe, rozumiesz? cudowne, wymarzone raje! Nie mogę o nich wspominać bez zachwytu. Boże, żeby to można rzucić wszystko i lecieć w cały świat, jak ptak! I jak ptak rozwinąć skrzydła i ważyć się w słońcu, odpoczywać gdzieś na szczytach, i ginąć w nieskończonościach. Choćby raz jeden w życiu obejrzeć te cuda i upić się niemi, upić się na śmierć i przepaść!
...tajemnice są przereklamowane i zazwyczaj ludzie przez nie cierpią, zamiast otwarcie cieszyć się wolnością i szczęściem.
Książka: Dom z kamienia
Tagi: tajemnice, ludzie, wolność, szczęście