Odwaga jest początkiem działania, szczęście jest jego końcem.
Miałeś taką minę, jakby ci nikt nie był potrzebny do szczęścia-stwierdziła.
Właśnie tacy najbardziej potrzebują innych- odparł.-Nie wiedziałaś o tym?
Miłość jest szczęściem. Szczęście jest iluzją. I kiedy zaczynamy to dostrzegać, zostaje tylko ... ból, bo niemożliwe jest schwytanie iluzji, choćbyśmy bardzo tego pragnęli.
Im szybciej poddasz się mojej woli, tym wcześniej będziesz szczęśliwa.
[...] czy można być szczęśliwym, jeśli w ogóle się nie płacze? - zapytał. - To znaczy... To tak, jakby na świecie cały czas trwał dzień i nigdy nie nastawała noc... Wtedy na to, że robi się jasno, nikt nie zwróciłby uwagi.
Chcesz zrozumieć, czym jest rok życia? Zapytaj o to studenta, który oblał roczny egzamin. Czym jest miesiąc życia, powie ci matka, która wydała na świat wcześniaka, i czeka, by wyjęto go z inkubatora, bo dopiero wówczas będzie mogła przytulić swoje maleństwo. Zapytaj, co znaczy tydzień, robotnika pracującego na utrzymanie rodziny w fabryce albo kopalni. Czym jest dzień, powiedzą ci rozdzieleni kochankowie, czekający na kolejne spotkanie. Co znaczy godzina, wie człowiek cierpiący na klaustrofobię, kiedy utknie w zepsutej windzie. Wagę sekundy poznasz, patrząc w oczy człowieka, który uniknął wypadku samochodowego, o ułamek sekundy pytaj biegacza, który zdobył na igrzyskach olimpijskich srebrny medal, a nie ten złoty, o którym marzył przez całe życie. Życie to magia [...]
Zawsze musi istnieć równowaga – coś za coś, nic za darmo. Szczęście wystawia ludziom swoje rachunki.
- Myślę, ze najpierw powinnaś z nim porozmawiać. - Z kim? - Z Willem. Pamiętasz jak wczoraj przeszliście razem obok domu? Gdy stałem na ganku? Patrzyłem na ciebie i myślałem, jak naturalnie wyglądacie ze sobą. - Nawet go nie znam - odparła Ronnie ze zdziwieniem i podziwem jednocześnie. - Może i nie. - uśmiechnął się i na jego twarzy pojawiła się czułość. - Ale ja znam ciebie. I byłaś wczoraj szczęśliwa. - A jeśli on nie zechce ze mną rozmawiać? - jęknęła. - Zechce. - Skąd wiesz? - Bo widziałem, że i on był szczęśliwy.
"Szczęście jest pragnieniem powtarzalności".
"Człowiek, który pragnie opuścić miejsce, w którym żyje, nie jest szczęśliwy".
"Smutek był formą, a szczęście treścią. Szczęście wypełniało przestrzeń smutku".
Posiadanie dzieci wzbogaciło ich dorosłość o natychmiastowe i niezaprzeczalne poczucie celu i kierunku: dzieci determinują długość i miejsce spędzania wakacji, od potrzeb dzieci zależy, czy zostaną jakieś pieniądze, a jeżeli tak, to na co je wydać, dzieci nadają kształt dniom, tygodniom, latom, życiu. Dzieci są swoistym rodzajem kartografii – trzeba kierować się mapą, którą wręczają rodzicom w dniu swoich narodzin. Lecz on i jego przyjaciele nie mają dzieci, a ich nieobecność sprawia, że świat rozciąga się przed nimi, niemal dławiąc od możliwości. Bez dzieci status człowieka jako dorosłego nigdy nie jest pewny, bo bezdzietny dorosły stwarza dorosłość sam dla siebie i jakkolwiek jest to często stan ekscytujący, to jest to zarazem stan ciągłej niepewności, ciągłej wątpliwości.
Tragedia może zwiastować wielkie szczęście.
Albo ma się szczęście w kartach, albo w miłości, a wyjątki znów uczciwie potwierdzają regułę. Załóżmy, że takiemu karta wali jak szatan, ponieważ żonę w pokoju obok podrywa jakiś palant. Prawdziwy, rasowy hazardzista wręcz kocha palanta. Miły chłopiec, niech podrywa, niech podrywa, niech ta karta idzie dalej! Aby nie przestał zbyt wcześnie! Hazardzista rozumny zawiera nawet ze swoją kobietą umowę: „Jeśli już chcesz mnie zdradzać, kochanie, zrób mi grzeczność i wybieraj chwile, kiedy w coś gram!”.
Książka: Dzieci żółtej gwiazdy
Tagi: życie, szczęście, decyzje,