Wydawało jej się, że wiadomość o jej hańbie rozeszła się tak szeroko, że dotarła nawet do przyrody. Nie dziwiłaby się wcale, gdyby liście na drzewach opowiadały sobie o jej ponurej tragedii, gdyby szeptał o niej letni wiaterek lub głośno krzyczały podmuch zimowego wichru.
Jeżeli wszystko wali ci się na głowę, to nie możesz wybiec nago na łąkę i krzyczeć, że chcesz się nałykać szczęścia. Kiedy jesteś w dupie, to po prostu jesteś w dupie i nie można z tego zrobić niczego więcej. Nawet jeśli usiądziesz w pozycji kwiatu lotosu i zaczniesz jęczeć do księżyca.
Jej rodzice mieszkali tysiące kilometrów stąd, zapewne w błogim przekonaniu, że ich córka przeżywa przygodę życia w Stanach. Niedługo ktoś zapuka do ich drzwi i przyniesie tragiczne wieści, a oni, pogrążeni w rozpaczy, będą chcieli się dowiedzieć, co spotkało ich dziecko.
Historie konkretnych ludzi najlepiej pokazywały, że tragedia wojny nie skończyła się razem z nią, ale jeszcze przez wiele kolejnych lat rzucała na rzeczywistość długi, ponury cień.
Wydawało jej się, że wiadomość o jej hańbie rozeszła się tak szeroko, że dotarła nawet do przyrody. Nie dziwiłaby się wcale, gdyby liście na drzewach opowiadały sobie o jej ponurej tragedii, gdyby szeptał o niej letni wiaterek lub głośno krzyczały podmuch zimowego wichru.
Książka: Szkarłatna litera
Tagi: tragedia, hańba, wiatr