Agentka
Alan Hlad

Urzekająca, trzymająca w napięciu powieść sensacyjna na tle wydarzeń drugiej Wojny Światowej. Alan Hlad ma prawdziwy talent w przekazywaniu wiedzy historycznej, w oprowadzaniu czytelnika po skomplikowanych meandrach układów, podstępów i spisków rozrastających się coraz bardziej i tworzących jak największą sieć powiązań. Autor w sposób wyważony, z należytym szacunkiem dla ludzi, którzy zginęli i dla historii, której byli uczestnikami podkreślił wartości, którymi powinniśmy się kierować w życiu: najważniejsza jest rodzina i dobre relacje łączące każdego jej członka, przyjaźń, zdrowie, determinacja, która daje nadzieję na przetrwanie i nadzieja, którą zawsze trzeba w sobie pielęgnować a która utrzyma nas przy życiu.

II Wojna Światowa. „W dniu, w którym bibliotekarze przystąpili do wojny, Maria Alves z działu mikrofotografii Nowojorskiej Biblioteki Publicznej zajmowała się przenoszeniem na mikrofilmy historycznych wydań dzienników”. Gdy jej współpracownik Roy dostaje się do IDC Międzyresortowego Komitetu Do Spraw Nabywania Zagranicznych Publikacji, zapragnęła również starać się o tę pracę. Teoretycznie Maria nie spełnia wymagań, aby otrzymać to stanowisko. Swoim uporem, sprytem i determinacją udowadnia, że jest właściwą osobą do objęcia stanowiska szpiega. W konsekwencji leci do Portugalii i choć z problemami (zostaje ranna przy lądowaniu samolotu) udaje jej się zamieszkać w Lizbonie i pracować jako „Agentka”. Poznaje Tiago Soaresa, portugalskiego księgarza, który oprócz sprzedawania książek „odpowiadał za ostatni odcinek kanału przerzutowego dla Żydów uciekających z okupowanej przez Niemców Francji”. Im dłużej wojna trwa tym bardziej niebezpieczne staje się to, co oboje robią. Maria i Tiago zostaną wrzuceni w wir bardzo niebezpiecznych zdarzeń. Siła ideałów i wyznawanego światopoglądu nie pozwoli im się zatrzymać. Jakie zadania będą mieli oboje do wykonania i jak wpłynie na nich i na losy wojny ich praca, polecam Wam, przekonajcie się sami.

Alan Hlad w swojej powieści oczarował mnie stworzeniem historii wnikliwej, rzetelnej i szczerej opatrzonej niezwykłą empatią. Pokazanie kontekstu wojny na tle pracy bibliotekarzy wywarło na mnie duże wrażenie. Bohaterowie nakreśleni z rozmachem a sama atmosfera, którą stworzył Autor powodowała we mnie współodczuwanie ich emocji. Po lekturze jestem zachęcona do uzupełnienia moich braków z wiedzy historycznej i jest to dla mnie budujące doświadczenie. „Agentka” pozwoliła mi poznać IDC, OSS i szpiegostwo podczas wojny, które bardzo mnie zafascynowało. Z pewnością sięgnę po inne powieści Alana Hlada.

Polecam, czytajcie.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska.

"Maria, dwudziestosiedmioletnia dziewczyna o falujących, złocistobrązowych włosach i orzechowych oczach, rozpoczęła pracę w bibliotece trzy lata temu na stanowisku archiwistki."
"Agentka" to niesamowicie wciągająca lektura. Autor zainspirował się prawdziwymi wydarzeniami z 1942 roku. Maria Alves jest młoda bibliotekarką, która pracuje w nowojorskiej bibliotece. Jej specjalnością jest mikrofotografia. Fascynację fotografią odziedziczyła po rodzicach, którzy jako fotoreporterzy podróżowali po wielu krajach, dokumentując różne wydarzenia. Niestety, matka Marii zginęła podczas relacji wojny domowej w Hiszpanii. Ojciec obwinia się o to, że w porę nie zabrał jej stamtąd. Teraz nie rusza się poza teren swojego kraju...
Gdy Maria dowiaduje się o naborze osób znających się na mikrofotografii w celu zdobywania zdjęć związanych z działalnością faszystów oraz dokumentowania zakazanych przez Niemców publikacji, od razu zgłasza się na ochotnika. Chce pomóc w walce z Hitlerem. Jednak mimo dobrej znajomości kilku języków i doświadczenia w fotografowaniu, nie spełnia innych wymagań. Jednak nie poddaje się, za wszelką cenę chce brać udział w tej akcji. Dzięki swojemu uporowi i desperacji oraz pomysłowości, zostaje przyjęta do grupy mającej wyjechać do Europy.

"Bardzo chciała wykazać się zdolnościami pozwalającymi służyć ojczyźnie za granicą, żeby nie zawieść pułkownika, który podjął ryzyko i obdarzył ją zaufaniem."

"Maria przypomniała sobie zdjęcia stosów płonących tomów i stojących obok ludzi z rękami uniesionymi w geście Sieg Heil. Poczuła na ramionach gęsią skórkę."
Maria zostaje wysłana do Lizbony, jej zadaniem jest wyszukiwanie w lokalnych bibliotekach książek, podręczników technicznych oraz gazet i robienie fotografii, które są w postaci mikrofilmów wysyłane do Ameryki. Wiele zdjęć z publikacji zebranych przez wysłanych do Lizbony agentów, z pewnością zawiera cenne informacje nawet na temat uzbrojenia. Jednak nie jest to tak prosta sprawa jakby się wydawało. Mimo tego, że Portugalia jest krajem neutralnym, to jednak i tu jest dużo ludzi sprzyjających Niemcom i tępiących uciekających przed represjami Żydów. W małej księgarni, Maria poznaje jej właściciela Tiaga, który wraz z rodzicami i dziadkami pomaga żydowskim uchodźcom. Tiago sprowadza dla dziewczyny wiele zakazanych publikacji, więc dzięki jego pomocy, coraz więcej materiałów przekazuje do swojego kraju.
Jednak gdy ma okazję podjąć się nowego, lecz niezwykle niebezpiecznego zadania, Maria nawet zbyt długo się nie zastanawia. Lecz nawet nie podejrzewa jakie konsekwencje będą się wiązały z tym wyzwaniem.
Jakiego wyzwania podjęła się Maria? Co może jej grozić? Dlaczego zdecydowała się na taki krok? Jakie przeciwności losu na nią nią czekają?
Aż nie chce się wierzyć jak ciężką i niebezpieczną pracę wykonywali w czasie wojny cywile, niby zwykli ludzie. Praca bibliotekarza czy księgarza jest ważna a w czasie zagrożenia okazała się jeszcze bardziej ważną, wręcz niezbędną misją, która może zmienić losy wojny w celu uzyskania pokoju na świecie.

Już sama okładka tej książki przykuwa uwagę, od razu chce się zajrzeć do środka, lecz gdy się to już zrobi - trudno oderwać się od lektury.
Powieść ta bardzo mnie wzruszyła i zaintrygowała, uświadamiając jednocześnie o tym, że do tej pory nie znamy wszystkich tajemnic z czasów drugiej wojny, chociaż minęło już tyle lat od jej zakończenia.

Polecam z całego serca, nie tylko bibliotekarzom, którym być może marzy się rola agenta, ale wszystkim czytelnikom, bo w każdym z nas drzemie siła.
A książka spodoba się z pewnością wielu osobom.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl., dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska za otrzymany egzemplarz.

Pełna przygód historia oparta na faktach.

Jej inspiracją byli prawdziwi ludzie i prawdziwe wydarzenia a jak się okazuje w notce od autora, większość z nich miała naprawdę miejsce.

Maria jest specjalistką w zakresie mikrofilmu, bibliotekarką i kobietą upartą oraz ambitną.

Za wszelką cenę chce dołączyć do aliantów i dokumentować książki, których hitlerowcy zakazali czytać w Europie.

Podstępem i szturmem wkracza do tajnych służb, skąd zostaje wysłana do niepodległej Portugalii.

Tam czeka na nią wiele niebezpieczeństw a jej misja zmienia się w szpiegowską.

Maria odnajdzie swoje powołanie a także... miłość.

Tiago jest synem winiarzy i właścicielem księgarni.

Po cichu prowadzi działalność wspomagającą ratowanie Żydów.

Kiedy natrafia na Marię, mogą sobie wzajemnie pomóc.

Dowiedziałam się mniej znanych faktów na temat drugiej wojny światowej i kilka ciekawostek.

Jak już większość z Was wie, pasjonuje mnie ten okres historii i wszelkie książki z nim związane, niezależnie od faktów jak i belletrystyki.

Przez książkę przeszłam dosyć szybko jednakże było dla mnie troszkę zbędnych opisów czy też powtórzeń.

Niepotrzebnie kilka razy powtarzać to samo niemalże słowo w słowo.

Zakończenie też było zbyt szybkie, nagłe i w sumie płaskie.

Brakuje mi tego, co się stało z bohaterami później, czy przeżyli i co zrobili.

Co się stało z dziadkami Tiaga?

Kilka tajemnic nierozwikłanych popsuło mój osąd ale to tylko i wyłącznie moje zdanie.

Książkę jako całość warto przeczytać.

TAJNA MISJA

Alan Hlad to amerykański pisarz, którego pióro poznałam dzięki wyjątkowej powieści "Światło nad ciemnościami". Ta przepiękna historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z czasów Wielkiej Wojny mocno zapadła mi w pamięć. Dlatego kiedy w Klubie Recenzenta serwisu nakanapie.pl pojawiła się kolejna powieść autora, nie wahałam się nawet przez chwilę.
"Agentka" to oparta na faktach historia bibliotekarzy - kolaborantów działających w Europie podczas II wojny światowej. Ludzie Ci wyszkoleni w szpiegostwie, specjaliści od mikrofilmów zostają rozlokowani po całej Europie do współpracy ze specjalnym oddziałem IDC ( potem OSS). Ich celem jest gromadzenie książek, gazet i czasopism na potrzeby instytucji wojskowych. Przenosząc różne dzieła literackie, artykuły i dokumenty na mikrofilmy pozyskują wiele ważnych informacji natury wojskowej i strategicznej. Jednocześnie w znacznej mierze przyczyniają się do ocalenia dorobku narodowego wielu okupowanych krajów. A impulsem do podjęcia kroków w tej sprawie jest masowe niszczenie przez nazistów ksiąg, dzieł i dokumentów o znaczeniu historycznym i państwowym.

Maria Alves jest amerykańską bibliotekarką, która świetnie radzi sobie z fotografowaniem bibliotecznych zasobów. Jest wykształconą kobietą władającą sześcioma językami zdeterminowaną by służyć krajom walczącym z hitlerowskimi Niemcami. Aby zasilić szeregi elitarnej jednostki IDC - Komitetu do spraw Nabywania Zagranicznych Publikacji - decyduje się na desperackie kroki, zdarza jej się naginać zasady, ale wszystko to w słusznej sprawie. Możemy śmiało powiedzieć, że w tym wypadku cel uświęca środki i po półrocznym szkoleniu w Stanach Zjednoczonych kobieta zostaje wysłana do Lizbony...

Równolegle Tiago Soares - portugalski księgarz z narażeniem życia pomaga przede wszystkim żydowskim uchodźcom uciekającym przed represjami z krajów okupowanych przez hitlerowców. Lizbona jako stolica neutralnego państwa europejskiego jest ich ostatnim przystankiem w drodze za ocean - do Stanów Zjednoczonych, Kanady, czy krajów Ameryki Łacińskiej. Pewnego dnia w ciekawych okolicznościach ścieżki Marii i Tiago przecinają się. Czy bohaterowie będą mogli pomóc sobie wzajemnie w trudnej wojennej misji przeczytacie w książce, do której z ogromną przyjemnością Was odsyłam.
Alan Hlad stworzył przepiękną opowieść, w której fikcja literacka przeplata się płynnie z faktami historycznymi. Wplecione wydarzenia z II wojny światowej należą do tych mniej powszechnych, mniej znanych, a mimo to fascynują, zachęcają do pogłębiania wiedzy i pozwalają spojrzeć na te czasy z zupełnie innej perspektywy. Bogate tło historyczne, ciekawe zwroty akcji, umiejętnie budowane napięcie rozbudzają apetyt na więcej.

Autor stworzył genialne sylwetki bohaterów - ludzi odważnych i zdeterminowanych, walczących z poświęceniem przy użyciu własnego sprytu, wiedzy i inteligencji. Ich pewność siebie jest godna pozazdroszczenia. Warto zauważyć, że walczyć można różnymi metodami, nie tylko z bronią wręcz. Taka działalność przynosi wymierne efekty i przyczynia się do zwycięstwa.

Wprowadzenie wątku miłosnego do fabuły opartej na prawdziwych wydarzeniach nie zawsze dobrze się udaje. Czasem wypada sztucznie i nieprawdziwie. W przypadku tej powieści połączenie tych dwóch plaszczyzn bardzo dobrze się udało. Dzięki temu historia staje się pełniejsza, łatwiejsza w odbiorze i bardziej emocjonująca.

Odpowiada mi bardzo styl pisania autora. Powieść jest idealnie dopracowana, dokladnie przemyślana, akcja biegnie wartko, a zainteresowanie nie słabnie. Trudno znaleźć tu jakieś minusy. Wyeliminowałabym jedynie powtórzenia niektórych zdarzeń i nie zostawiłabym tylu niedopowiedzeń. Choć z drugiej strony... Niech działa nasza wyobraźnia.

"Agentka" to druga powieść Alana Hlada jaką miałam przyjemność przeczytać. Podobnie jak "Światło nad ciemnościami" i ta książka równie mocno zapadła mi w pamięć. Jestem zauroczona i na pewno zdecyduję się na kolejne opowieści, którymi autor zechce podzielić się z czytelnikami. Naprawdę jest na co czekać!

AGENTKA to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami powieść szpiegowska, która zabierze was do pogrążonej w wojnie Europy i neutralnej Portugalii.

Było to moje pierwsze spotkanie z piórem Alana Hlad, i powiem, że bardzo udane. Przez całą powieść autor podtrzymywał moje zainteresowanie, a ciekawe zwroty akcji tylko rozbudzały mój apetyt na więcej. Podobało mi się jak umiejętnie przeplatał fikcje literacką z faktami, co sprawiło, że dowiedziałam się o wydarzeniach których wcześniej nie znałam, a miały miejsce w rzeczywistości.

Polubiłam się z bohaterami, co rusz zastanawiając się czy agentka Maria nie zostanie zdemaskowana i jak potoczą się losy Tiego. Bo mimo trwania wojny potrafili odważnie nieść pomoc innym, narażając siebie.

Zaskakująca, trzymająca w napięciu, oparta na faktach historycznych – taka jest najnowsza wrześniowa premiera od @skarpawarszawska . Nawet jeśli nie jesteście fanami literatury szpiegowskiej, a tematyka wojenna nie jest wam szczególnie bliska, to myślę, że historia pięknej i inteligentnej podwójnej agentki poruszy wasze serce.
.
Jest rok 1942. Po ataku na Pearl Harbor do II wojny światowej przyłączają się Stany Zjednoczone. Prezydent tego kraju powołuje specjalnie wyszkolony zespół szpiegowski, którego zadaniem ma być pozyskiwanie i fotografowanie wszelkich wzmianek prasowych na temat ruchu wojsk nieprzyjaciela. Jednym z takich agentów jest Maria Alves – osoba wszechstronnie wykształcona, inteligentna, władająca kilkoma językami obcymi. Jako pracownica lizbońskiej biblioteki ma do wykonania niezwykle ważną, ale i niebezpieczną misję, podczas której życie stracić może nie tylko ona, ale i bliskie jej osoby.
.
Zdradzę wam także, że w książce pojawia się również wątek miłosny. O serce naszej bohaterki walczy bowiem dwóch mężczyzn. To którego z nich wybierze Maria, zależeć będzie w dużej mierze od tego, w jakim kierunku potoczy się jej misja. Maria to taki James Bond w spódnicy, uzbrojona w potężne oręże, jakim jest jej uroda, odwaga i hart ducha wyrusza na misję, od której powodzenia mogą zależeć losy wojny. Czy jej niebezpieczny plan się powiedzie? Zapraszam do lektury.

.
Nie mogę powiedzieć, że książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Potrzebowałam nieco więcej czasu na to, aby wczuć się w atmosferę ogarniętej wojenną zawieruchą Europy. Jednak gdy już to się stało, nie mogłam oderwać się od książki i mam nadzieję, że wam również się spodoba ta historia. Autor (jak sam zresztą przyznaje) zadbał o to, by w książce znalazły się prawdziwe postacie i wydarzenia historyczne, a także postacie nimi inspirowane. To ile jest prawdy a ile fikcji literackiej w „Agentce”, wyjawił nam czytelnikom w epilogu, dlatego warto do niego zajrzeć, gdy już skończymy lekturę.
.
Polecam wam tę wspaniałą książkę, jeśli nie dla siebie to dla kogoś wam bliskiego. Taki książkowy prezent ucieszy każdego fana dobrej literatury wojennej.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @skarpawarszawska

Cześć Wszystkim. Dziś pogoda typowo  jesienna, coraz więcej  otacza mnie pięknych kolorów, na spacerze zebrałam piękne liście oraz żołędzie.

Lubicie zbierać jesienne dary?

Właśnie skończyłam czytać książkę ,,Agentka" Alan Hlad, wydawnictwo Skarpa Warszawska. Zdecydowałam się na jej przeczytanie ze względu na to, że jest to historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, a takie książki bardzo lubię i się nie zawiodłam. Myślałam, że o wydarzeniach drugiej wojny czytałam praktycznie o wszystkim, jednak nie znałam i nie słyszałam o szpiegach bibliotekarzy,i  ich misji.

Otrzymałam historię o odwadze, miłości w tak trudnym czasie jak druga wojna światowa. Pokazana została bardzo ważna rola szpiegów, którzy zbierali i utrwalali informacje, niejednokrotnie narażając swoje życie. Znajdziemy tu też silną postać kobiecą, a mianowicie Marii, która wykonuje swoje zadania z bardzo dużą starannością, starając się zdobyć jak najwięcej cennych dokumentów. W książce pokazane są problemy jakimi muszą borykać się mieszkańcy terenów dotkniętych wojną, jak i terenów w neutralnych tzn. Zostały przedstawione losy uchodźców, jak żyją i ile muszą poświęcić aby dostać się do miejsca, w którym będą bezpieczni. Wskazanie jak ważna była bezinteresowna pomoc, która niejednokrotnie ocaliła niejedno ludzkie życie.

Warto czytać o ludziach, którzy ryzykowali niejednokrotnie swoim życiem, abyśmy teraz mogli żyć w wolnym świecie.

Polecam.

"Jeśli będę wyglądała na wiarygodną osobę, moje kłamstwa staną się prawdą".

Jest rok 1942, losy wojny wydają się być przesądzone, prezydent Roosevelt podejmuje decyzję o wysłaniu grupy zwiadowczej z wyjątkowo trudną misją. Doskonale wyszkoleni agenci, specjaliści od mikrofilmów, którzy jako bibliotekarze przeglądają gazety, książki, podręczniki pozyskują cenne informacje o rozmieszczeniu i uzbrojeniu wojsk hitlerowskich. Maria Alves jest szpiegiem, w ramach takiego zadania zostaje wysłana do Lizbony, jej zadaniem jest fotografowanie i przesyłanie ważnych publikacji. Podejmuje współpracę z portugalskim właścicielem księgarni Tiago, który pomaga Żydom. Tych dwoje zbliża się do siebie, jednak o względy Marii zabiega ktoś jeszcze. Kobieta dostaje niebezpieczne zadanie...

Jedna z tych powieści, która zostaje w czytelniku na dłużej, w której prawda historyczna idealnie współgra z fikcją literacką. Wielowątkowa opowieść z licznymi zwrotami akcji, niezmiennie intryguje. Wyraźnie nakreślone osobowości bohaterów, to zwykli ludzie, charakterni, silni, dumni i słabi tchórze. Maria skradła moje serce od razu, to inteligentna, odważna, silna młoda kobieta. Jej postać została zainspirowana prawdziwą agentką Adele Kibre, która działała w Sztokholmie.

Wojenna zawierucha trwa w najlepsze, wyraźnie oddany klimat tamtych strasznych czasów. Autor umiejętnie, stopniowo buduje atmosferę niepewności, tajemnice, niedopowiedzenia ją podsycają. Ludzie, którzy bez broni w ręku walczą o wolność, przeciwstawiają się złu, często narażą własne życie. Miłość, która przychodzi niespodziewanie, zaufanie, wsparcie, wzajemna bezinteresowna pomoc.

Wciągająca, nietuzinkowa, zaskakująca, trzymająca w napięciu opowieść o walce, o determinacji, o poświęceniu, o miłości i o nadziei. Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami opowieść o amerykańskich szpiegach działających w czasach II wojny światowej. Serdecznie polecam.

Sięgając po ,,Agentkę" Alana Hlada spodziewałam się dobrej książki. Już od początku wiedziałam, że to moje klimaty. II wojna światowa, szpiedzy, tajni agenci. Po przeczytaniu opisów wiedziałam, że muszę ją przeczytać. 

Akcja książki rozgrywa się w momencie, gdy losy wojny wiszą na włosku, a prezydent Roosevelt decyduje się na wysłanie niezwykłej grupy zadaniowej z wyjątkową misją. Ta grupa to bibliotekarze, ludzie wyszkoleni w sztuce szpiegostwa, oraz specjaliści od mikrofilmów, którzy współpracują ze specjalnym oddziałem Służb. Rozlokowani są po całej Europie, a ich głównym  zadaniem jest pozyskiwanie i przeglądanie gazet, książek i podręczników technicznych, aby zdobywać informacje na temat rozmieszczenia wojsk i uzbrojenia.

Książka "Agentka" to wciągająca opowieść osadzona w czasach II wojny światowej, która w świetny sposób łączy elementy szpiegostwa, romansu oraz walki o przetrwanie. Zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami, ta powieść o bohaterskich szpiegach zapewnia czytelnikowi emocjonującą podróż przez Europę w roku 1942.

Główną bohaterką książki jest Maria Alves, amerykańska bibliotekarka, która zostaje wysłana do Lizbony, by fotografować publikacje zawierające istotne dane dla losów wojny. W trakcie swojej misji spotyka Tiago, portugalskiego właściciela księgarni, który także wykonuje niepewną misję, pomagając żydowskim uchodźcom. To właśnie ta nieoczekiwana współpraca staje się iskrą, która zapala między nimi uczucie. Jednak Maria ma mały problem, gdyż o jej względy zabiega również inny mężczyzna. 

Najmocniejszym punktem "Agentki" są zaskakujące zwroty akcji, które trzymają czytelnika w napięciu przez co nie mamy ochoty odłożyć książki ani na chwilę, bowiem jak najszybciej chcemy poznać zakończenie tej fascynującej historii. Autor potrafi doskonale budować atmosferę niepewności i tajemnicy, co sprawia, że książkę naprawdę ciężko nam odłożyć. 

Miłość i romans pomiędzy Marią a Tiago są ważnym elementem tej powieści. Autor delikatnie ukazuje rozwijające się uczucie, budując napięcie między bohaterami. Walka o przetrwanie i miłość przeplatają się ze sobą, tworząc niezwykłą chemię między głównymi postaciami. Ponadto autor idealnie obrazuje jak wyglądały losy zakochanych w czasach wojennych. Mimo trudności i przeszkód chcieli oni być razem. Wojna bardzo im to utrudniała i coś co dla nas dzisiaj jest codziennością, dla bohaterów jest mało osiągalne. 

Reasumując ,,Agentka" to doskonała lektura, która szybko wciąga czytelnika w świat tajemniczego szpiegostwa i miłosnych intryg. Opierając się na faktach historycznych, książka dostarcza zarówno wspaniałej fabuły, jak i ciekawych informacji historycznych. To pozycja, która przypadnie do gustu zarówno miłośnikom thrillerów szpiegowskich, jak i romantycznych opowieści osadzonych w trudnych czasach wojny. Z pewnością warto poświęcić czas na jej lekturę, by zanurzyć się w tej emocjonującej historii.

"Postanowiła, że bez względu na to, co będzie musiała zrobić, znajdzie sposób, żeby w większym stopniu pomóc swojemu krajowi uczestniczącemu w wojnie ..."

Cichy metaliczny trzask migawki przeszywa ciszę panującą w zatęchłym pomieszczeniu działu mikrofotografii. Bibliotekarka Maria Alves, która w skupieniu archiwizuje historyczne wydania dzienników, wie jak ważna jest jej praca. Jednak "czuje jak narasta w niej pragnienie walki" w obliczu trwającej wojny, pragnie w większym stopniu przysłużyć się ojczyźnie. Nowo powstała grupa zadaniowa IDC, czyli jednostka zatrudniająca pracowników bibliotek i specjalistów w zakresie mikrofilmowania, wydaje się idealnym miejscem, by przystąpić do działania. Głównym celem agentów jest zgromadzenie gazet, książek i czasopism z wrogich państw. Maria zrobi wszystko, by stać się jednym z agentów...

Poruszająca historia będąca świadectwem niezwykłej determinacji i odwagi bohaterskich szpiegów. Oparta na autentycznych wydarzeniach zabiera nas trudne w czasy drugiej wojny światowej. Autor wplata w fabułę wiele prawdziwych, chociaż mniej znanych wydarzeń historycznych między innymi katastrofę hydroplanu z 1943 roku; obławy na ludność żydowską prowadzoną przez Niemców w Bordeaux czy przemowę pułkownika Donovana z 1942 roku. 

Postać Marii wiernie odzwierciedla prawdziwą ekspertkę z dziedziny mikrofotografii - agentkę Adele Kibre, najlepiej wykształconą osobę pracującą w IDC. Imponuje niespotykaną odwagą, sprytem i zaangażowaniem, sprawiajac, że uwagą śledzimy jej losy. Zadania, których się podejmuje wymagają nie tylko pomysłowości, ale również ogromnego zaparcia w dążeniu do celu. Drugą istotną postacią, która poznajemy na kartach powieści jest skromny portugalski handlarz książek Tiago, który nie zważając na niebezpieczeństwo pomaga uchodźcom. Ich losy łączą się nie tylko na ścieżce zawodowej, a rodzące się uczucie jest tłem do historycznych wydarzeń. 

Nie sądziłam, że wywoła we mnie aż tyle emocji, które z każdą kolejną stroną odczuwałam bardziej. 

Polecam.

"Agentka" to piękna opowieść o sile, odwadze, miłości i książkach.

Spodziewałam się trochę czegoś innego po tym tytule, więc byłam zaskoczona, że historia poszła w innym kierunku. Muszę jednak przyznać, że mimo to książka bardzo mi się spodobała.

Maria Alvares to uparta, dążąca do swojego celu bibliotekarka. Jest bardzo dobra w tym co robi, ponadto zna 6 języków. Gdy dowiaduje się o misji bibliotekarzy, bardzo chce wziąć w niej udział. To silna postać kobieca, która pokazuje, że warto walczyć o siebie ale także i o innych.

Drugim głównym bohaterem jest Tiago, jest pół żydem, prowadzi księgarnię w Lizbonie i wraz ze swoją rodziną zajmuje się przerzutem żydów do Portugalii, pomaga im załatwić papiery i bilety na dalszą podróż.

Maria zostaje skierowana do Lizbony, gdzie poznaje Tiago i rozpoczyna z nim współpracę. Zbliżają się do siebie, jednak czy w czasie wojny pisana jest im wspólna przyszłość?

Książka ma naprawdę ciekawą fabułę, do tego jest dobrze napisana i czyta się ją naprawdę szybko. Łatwo się wciągnąć.

Myślę, że to pozycja warta lektury.