Okładka książki - Bal wszystkich nieświętych

Bal wszystkich nieświętych


Ocena: 5 (6 głosów)

Bohaterowie bestsellerowych powieści ,,Śmierć w blasku fleszy" i ,,Dom tajemnic" wracają!

Współwłaściciele agencji PR, Mariusz ,,Mario" Kosek i Dominika ,,Miśka" Szustek dostają zaproszenie na bal do pięknego, prawie dwustuletniego pałacu znajdującego się w niewielkim miasteczku na Warmii. Gospodarzem imprezy jest młody, popularny biznesmen Ignacy Bursztynowicz.

W pałacu Miśka i Mario spotykają gwiazdy kina, internetu, literatury i świata biznesu oraz zaprzyjaźniają się z mocno ekscentryczną babcią właściciela pałacu - Eugenią.

Kiedy w czasie balu dochodzi do morderstwa, szybko okazuje się, że wiele osób miało powód, aby je popełnić, a w świecie ,,znanych i lubianych" mało kto jest aniołem. Na szczęście na miejscu jest też niezawodny komisarz Krzysztof Darski, który od razu zabiera się do śledztwa...

,,Bal wszystkich nieświętych" to trzydziesta pierwsza powieść Alka Rogozińskiego, który tym razem wraca do lubianego przez siebie motywu ,,zagadki zamkniętego pokoju", okraszając ją dawką charakterystycznego dla siebie czarnego humoru.

Informacje dodatkowe o Bal wszystkich nieświętych:

Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: 2024-01-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383105130
Liczba stron: 320

Tagi: Thrillery i suspens

więcej

Kup książkę Bal wszystkich nieświętych

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bal wszystkich nieświętych - opinie o książce

Avatar użytkownika - beatazet
beatazet
Przeczytane:2025-08-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2025,

Alek Rogoziński, nazywany przez wielu „królem komedii kryminalnej”, po raz kolejny udowadnia, że doskonale wie, jak bawić się schematami klasycznego kryminału, jednocześnie nadając im lekkość, humor i współczesny sznyt. Jego trzydziesta pierwsza powieść, Bal wszystkich nieświętych, to przykład tego, że autorowi wciąż nie brakuje świeżych pomysłów i autoironii, które od lat przyciągają czytelników.

Na kartach powieści powracają dobrze znani bohaterowie – Mariusz „Mario” Kosek i Dominika „Miśka” Szustek, para współwłaścicieli agencji PR, którzy już kilkukrotnie mieli okazję wplątać się w kryminalne intrygi. Tym razem trafiają na bal w pięknym, starym pałacu na Warmii, organizowany przez młodego i niezwykle popularnego biznesmena Ignacego Bursztynowicza. Od początku atmosfera wieczoru pachnie tajemnicą – spotykają się tu przedstawiciele show-biznesu, influencerzy, pisarze i biznesmeni, czyli swoista galeria postaci mniej lub bardziej znanych, a przy tym skrywających sekrety.

Już sam wybór scenerii – zabytkowego pałacu, w którym odbywa się wystawny bal – nadaje fabule klasyczny charakter. To wręcz ukłon w stronę Agathy Christie i motywu „zamkniętego pokoju”, gdzie wszyscy podejrzani znajdują się w jednym miejscu, a zbrodniarz musi być wśród nich. Rogoziński bawi się tym schematem, wprowadzając jednak elementy charakterystyczne dla współczesności – zamiast arystokratów i dam z towarzystwa pojawiają się tu gwiazdy mediów społecznościowych czy celebryci. To zestawienie nadaje historii świeżości i pozwala autorowi ironicznie komentować świat „znanych i lubianych”.

W momencie, gdy dochodzi do morderstwa, akcja nabiera tempa. Na scenę wkracza dobrze znany czytelnikom komisarz Krzysztof Darski, który od razu rozpoczyna śledztwo. Jego pragmatyczne podejście stanowi kontrast dla ekscentrycznych zachowań reszty bohaterów, co dodatkowo podbija komizm sytuacyjny. Do tego dochodzi postać Eugenii – babci właściciela pałacu – która swoją ekscentrycznością i ciętym językiem potrafi przyćmić największe gwiazdy balu.

Największym atutem powieści jest styl Rogozińskiego. Autor zręcznie łączy kryminalną intrygę z humorem sytuacyjnym i językowym. Dialogi pełne są ciętych ripost, przekomarzań i aluzji do świata show-biznesu. Czytelnik ma wrażenie, że uczestniczy nie tylko w rozwiązywaniu zagadki morderstwa, ale również w satyrycznym spektaklu, w którym nikt nie jest przedstawiony na serio. Rogoziński nie oszczędza nikogo – ani próżnych celebrytów, ani zapatrzonych w siebie twórców, ani ludzi biznesu, którzy za błyszczącym wizerunkiem skrywają mniej chwalebne tajemnice.

Jeśli chodzi o konstrukcję kryminału, autor pozostaje wierny swoim wcześniejszym zasadom – intryga jest dopracowana, pełna fałszywych tropów i zwrotów akcji. Czytelnik do końca nie ma pewności, kto jest sprawcą, a finał – choć zaskakujący – logicznie zamyka opowieść. Dzięki temu Bal wszystkich nieświętych jest nie tylko zabawną lekturą, ale również pełnoprawnym kryminałem, który satysfakcjonuje miłośników zagadek.

Podsumowując, Bal wszystkich nieświętych to idealna propozycja dla czytelników, którzy cenią sobie lekką, inteligentną rozrywkę. Rogoziński w charakterystyczny dla siebie sposób łączy humor z kryminalną intrygą, tworząc historię, która wciąga od pierwszych stron. To książka, którą można przeczytać jednym tchem – i to z szerokim uśmiechem na twarzy. Autor po raz kolejny udowadnia, że komedia kryminalna może być zarówno błyskotliwa, jak i dobrze skonstruowana fabularnie.

Link do opinii

Okładka książki jest w kolorze różowym, a więc to coś nowego jeśli chodzi o kolekcje książek autora. Jeśli pamięć mnie nie myli, to do tej pory takiego koloru dominującego jeszcze nie było. Kompletnie mi to nie przeszkadza. :) Ma skrzydełka, które pełnią funkcję ochronną przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie fragment książki, a na drugim kilka zdań o autorze. Kremowe stronice, czcionka wystarczająca dla oka, literówek brak, odstępy między wersami zostały zachowane. Na samym początku jak zawsze mamy spis wszystkich postaci występujących w powieści. 

Miło się wraca do książek Księcia Komedii Kryminalnych. Mimo iż tym razem nie uśmiałam się zbytnio, to bardzo wykręciłam się w fabułę i śledziłam losy bohaterów. Ostatnio mam bardzo dużo na głowie, a to sprawiło, potrzebowałam oddechu, czegoś, co na moment odciągnie moją uwagę i się udało. Zawsze Rogozińskiemu się to udaje. I chwała mu za to. Czyta się szybko i lekko, bez przeszkód. Ja od razu wpadłam do Klepaczowic i obserwowałam wszystko, co miało tam miejsce.

Mamy tu wielu bohaterów, jednak to Mario i Miśka są nam doskonale znani z innych książek pisarza, tak jak Krzysiu Darski, pan policjant, który zawsze trafia na sprawy celebrytów... Podejrzane, prawda? ;) Słowne przegadywanki Dominiki i Mariusza, czy nawet Pani Eugenii spowodują uśmiech na naszych twarzach. Ogólnie wszystkie postacie są dobrze nakreślone, każde z nich jest inne i przyświeca inny cel w udziale na imprezie charytatywnej. Część z nich polubicie, innych niekoniecznie i macie do tego prawo. Ja jak zwykle należę to tłumu fanek Darskiego. ;) 

Akcja jak zwykle starannie poprowadzona, że nie sposób domyślić się, kto jest winien. W pewnym momencie panuje tak wielki chaos, że ciężko to ogarnąć rozumem. Miałam swoje typy, ale im dalej, tym traciłam pewność i w końcu przestałam obstawiać, a po prostu czytałam i dałam się zaskoczyć. Autor sprawnie manewruje swoim piórem, pozwalając czytelnikowi totalnie się zrelaksować. Jest tu kilka scen, które spowodowały delikatny uśmiech na mojej twarzy, niemniej jednak tym razem skupiłam się na samej fabule. Dzieje się tutaj naprawdę dużo i mam nadzieję, że Wy, tak jak i ja, będziecie zadowoleni. I na pewno z nudy nie pośniecie nad nią! 

Uważam, że jest to bardzo dobrze napisana komedia kryminalna. Mamy zagadkę, tajemnice, trupa i czarny humor. Niejednokrotnie teksty, jakie padają są okraszone w większości prawdą, możnaby dopatrywać się tutaj drugiego dna, ale lepiej się bawić niż doszukiwać naszego życia. Ogólnie uważam, że wykreowane postacie i świat przez autora mają za zadanie nas rozbawić, a jednocześnie zaintrygować zagadką pewnej śmierci, gdzie kandydatów na zabójcę jest więcej niż jeden. A nawet i dwojga... 

Bawiłam się świetnie i Wam również polecam. Powinna dostarczyć Wam nieco emocji, a przede wszystkim oderwania od rzeczywistości i tego, co siedzi w głowie, chociażby na moment. 

Link do opinii

Jak zwykle świetna :)
Duet Mario i Miśka, w połączeniu z Darskim... i już wiadomo, że coś się musi stać. Chociaż tym razem dałam się zaskoczyć!

Link do opinii
Avatar użytkownika - agnieszka_rowka
agnieszka_rowka
Przeczytane:2024-02-11, Przeczytałam,
Inne książki autora
Dom (nie)spokojnej starości
Alek Rogoziński0
Okładka ksiązki - Dom (nie)spokojnej starości

Losy czterech kobiet krzyżują się w jednym miejscu. W dodatku takim, które mało komu dobrze się kojarzy... Kiedy Ludmiła i Emilia trafiają do domu opieki...

Złap mnie, jeśli umiesz
Alek Rogoziński0
Okładka ksiązki - Złap mnie, jeśli umiesz

Małe miasteczko na Podlasiu, opuszczony, zabytkowy dworek, uważany przez wszystkich za nawiedzony, a w nim... zwłoki młodego mężczyzny, pracującego jako...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy