Gdzie podziały się wróżki, chochliki, olbrzymy i czarownice? Ukrywają się w Baśnioborze, który jest jedną z ostatnich przystani prawdziwej magii. Czarodziejską? Oczywiście. Ekscytującą? Jasne. Bezpieczną? Cóż, właściwie wręcz przeciwnie... Kendra i Seth mają spędzić wakacje u dziadków, których prawie nie znają. Na domiar złego dziadek wita ich całą serią przestróg i zakazów. Wkrótce okazuje się jednak, że nie jest on zwykłym nudziarzem, tylko strażnikiem osobliwej krainy. Przez wieki Baśniobór był schronieniem czarodziejskich istot żyjących według pradawnych reguł. Do dziś zamieszkują go zachłanne trolle, figlarne satyry, przebiegłe czarownice, psotne chochliki i olśniewające wróżki.
Seth jest jednak zbyt ciekawski, by posłuchać dziadka. Nie ma pojęcia, że łamiąc zakaz, uwolni siły zła, które zagrożą jego rodzinie, Baśnioborowi, a może nawet całemu światu. Aby uratować sytuację, Kendrze przyjdzie uczynić coś, czego zawsze obawiała się najbardziej...
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Fablehaven
Brandon Mull powraca z kolejną oszałamiającą przygodą! Kontynuacja bestsellerowego cyklu "Baśniobór"! Kendra i Seth Sorensonowie nie...
NOWA NIEZWYKŁA SERIA FANTASY! LEKTURA OBOWIĄZKOWA DLA FANÓW OPOWIEŚCI Z NARNII I WŁADCY PIERŚCIENI. Czworo jedenastolatków, mieszkających na różnych...
Przeczytane:2025-06-05, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Czytacie książki dla dzieci?
Uwielbiam czytać książki dla dzieci, przecież nie ma granicy wieku, kiedy możemy jeszcze czuć się dzieckiem i cieszyć się ze wspaniałej lektury.
Przyznaję się szczerze, że nie czytałam jeszcze “Baśnioboru” Brendona Mull, choć niejednokrotnie mnie kusiło, ponieważ bajkowy świat, który nie jest do końca miły i przyjemny, to coś, co uwielbiam.
Magia, wróżki, golemy, najady i wiele, naprawdę wiele magicznych stworzeń i dzieci, które są ciekawskie i nie mogą sobie odmówić przygody, nawet gdy okazuje się niebezpieczna.
To naprawdę świetna lektura dla młodszego czytelnika, ale też dla nastolatka czy rodzica.
“Baśniobór” to pierwszy tom cyklu o tym samym tytule, który wprowadza nas w historię dwójki rodzeństwa i ich dziadków, którzy zajmują się Baśnioborem, miejscem równie magicznym co niebezpiecznym.
Rodzeństwo spędza kilka tygodni u dziadków, ponieważ ich rodzice wypływają w rodzinny rejs bez dzieci. Kendra od razu podbiła moje serce. Rezolutna dziewczynka, mądra i odpowiedzialna jak na swój wiek. Za to jej brat Seth, całkowite jej przeciwieństwo, przez niego wiele złych rzeczy by się nie wydarzyło. Zawsze goni za przygodą i ma za nic zasady i zakazy, jakie jasno przedstawił mu dziadek.
Pióro autora porwało mnie w pełni. Nie potrafiłam się oderwać od książki i po zamknięciu pierwszego tomu, od razu sięgnęłam po kolejny. Historia porywa, a nowe wydanie zachwyca oczy. Barwione brzegi, które łączą się z innymi tomami, dosłownie cudo. Książka w sobie skrywa wiele cudownych momentów, ale też mamy miejsce na przemyślenia i grafiki, nie tylko na okładce i brzegach, ale też w środku.
Jeśli nie znacie jeszcze tej serii, to wam polecam ją całym sercem. Może zakochacie się w tej magicznej historii pierwszy raz, a może zakochacie się w nowym wydaniu.