Charyzmatyczny uwodziciel, mistrz manipulacji i perfekcyjny oszust.
Jego ofiarami padają kobiety w trudnych momentach życia – samotne, pragnące bliskości i wsparcia. Sprawia, że czują się wyjątkowe, daje im więcej, niż kiedykolwiek mogły sobie wyobrazić. Jest idealnym partnerem, lojalnym przyjacielem, namiętnym kochankiem. Tworzy iluzję miłości i wspólnej przyszłości, ale za tym wszystkim kryje się chłodna kalkulacja. Gdy zdobędzie ich zaufanie, odbiera im wszystko – oszczędności, bezpieczeństwo, nadzieję. A gdy próbują się bronić, stają się celem. Zagrożenie rośnie, a on wciąż pozostaje nieuchwytny. Zmienia nazwiska, unika organów ścigania, dopracowuje każdy detal swojego planu.
Jednak tym razem trafił na przeciwnika, który nie spocznie, dopóki nie doprowadzi go przed wymiar sprawiedliwości.
Pojedynek dobra i zła staje się tak osobisty, jak jeszcze nigdy.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-01-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 496
“Miłość.
To ona jest światłem, które wyznacza człowiekowi drogę życia - ale kiedy światło staje się zbyt mocne, oślepia. Prowadzi na manowce. Sprawia, że nie sposób dostrzec niczego wokół.”
Uczucie, które nadaje sens naszemu istnieniu ale równie dobrze może ten sens odebrać jak i wpakować nas w niezłe kłopoty…
Podobno kobiety to słaba płeć. Osobiście jestem innego zdania ale mimo to, od wieków, mężczyźni próbują to wykorzystać, owinąć nas wokół palca, przerobić na swoje marionetki. A podobno nie bawią się lalkami…
Wychowałam się w czasach gdzie Tulipan był przestrogą dla naiwnych kobiet. Ale jak wszystko przez lata, także metody podstępnych mężczyzn…ewoluowały. Rozwój technologii jak i nasza skłonność do dzielenia się wszystkim w social mediach, daje takim osobom, broń do ręki. I w efekcie dochodzi do tego, że kobieta poznaje mężczyznę idealnego, myśli, że w końcu odnalazła swoje szczęście, los się do niej uśmiechnął, złapała Pana Boga za nogi… Dopóki domek z kart się nie rozsypie i czar nie pryśnie…
“Bezkarny” najbardziej przeraża tym, że jest oparty na faktach. Proteusz, Złotnik, Legion… Jakby go nie nazywać, skrzywdził wiele kobiet, zabijał by jego działania nie wyszły na jaw, zastraszał by siedziały cicho…
Na swój sposób można go podziwiać- jego zapał, skrupulatność, upór w dążeniu do celu, umiejętność dopasowania się do każdej z ofiar i takich psychologicznych zagrywek, że żadna nie brała pod uwagę tego by się na nim zemścić. Kobiety nie miały na to odwagi. Dopiero mąż, a dokładniej były mąż jednej z nich, podjął walkę.
Z jakim efektem ?
Wyszukiwał je, poznawał każdy ich krok, cechę, wszystko co istotne by stopniowo owinąć każdą wokół palca. Jak pająk osaczał ofiarę i wysysał z niej to czego potrzebował - pieniądze. I co mnie samą zszokowało w moim podejściu, to fakt, że był moment gdy pomyślałam… przecież poświęcił każdej tyle czasu na to by poczuły się wyjątkowe, szczęśliwe, jedyne w swoim rodzaju… Po prostu finalnie wystawił rachunek za usługi… Ale to nie tak. Każda z nas oddałaby te pieniądze byle nie przeżyć tego co im zafundował.
Remigiusz Mróz bazując na prawdziwych wydarzeniach, stworzył książkę, która wzbudza ogrom emocji. Gratis perfekcyjnie zagrał na nosie czytelnika, bo był dość długi moment, w którym już nie wiedziałam kto jest tym złym. Zmylił mnie tak jak ten uwodziciel, stado kobiet. Dodatkowo pokazuje nam zawodność przedstawicieli sprawiedliwości.
“Prawo nie służy do karania tych, którzy na to zasługują. Jest narzędziem skazywania tych, przeciwko którym przemawiają dowody.”
Po co sprawdzać czy teoria ma sens, czy nie ma nieścisłości, czy może inna, która została przedstawiona im na tacy, jest prawdziwa, skoro można iść na łatwiznę i skazać tych, którzy się nawinęli ?
Byłam praktycznie pewna, że On jest za sprytny by udało mu się cokolwiek udowodnić. Do wszystkiego co czynił, długo się przygotowywał, skrupulatnie przemyślał każdy krok. Czy jest szansa, że powinie mu się noga akurat teraz gdy jego przeciwnik jest po uszy w g… ?
Nie tylko przeciwnik Oszusta znalazł się tu w poważnych tarapatach. Także główna bohaterka - Sosna, o której nie wiedziałam co myśleć, czy jest kolejną ofiarą, czy może zwodzi tak jak Oszust, znalazła się we wręcz beznadziejnej sytuacji. Czy jeśli jest ofiarą, to wszelkie jej problemy to kłody, które on lubił rzucać pod nogi, by później okazać się jej zbawcą ?
“A potem przybył on, rycerz na białym koniu, w lśniącej zbroi, gotów mnie bronić.”
Co jest grą, a co prawdą ? Kto nosi maskę, kto jest szczery ?
Sprawdźcie sami, tylko nie dajcie się omotać. Książka - przestroga dla kobiet, oby nie była podręcznikiem instruktażowym dla mężczyzn. Wiele z Was po przeczytaniu stwierdzi, że te baby to głupie były, Wy byście nie dały się tak wykiwać… One też tak myślały. Ale też po takiej lekturze można jeszcze bardziej bać się zaufać komukolwiek…
Czy można uznać to za wartą uwagi książkę ? Uważam, że takie historie wręcz trzeba czytać. Tym bardziej, że pióro autora jest perfekcyjne jak zawsze i wciąga w tę historię jak Pająk w swą sieć. Dlatego polecam i dziękuję za egzemplarz do recenzji.
"On jest nie do rozszyfrowania...całkowicie przeobraża się w tę osobę, której chcesz, na którą czekasz. Nie jesteś w stanie go przejrzeć, bo on chyba sam zaczyna wierzyć w tę wersję siebie"
"Bezkarny" to książka, która na pewno nie da mi na długo o sobie zapomnieć i nie dlatego, że niestety taka historia, takie historie miały, mają i zawsze będą mieć w codziennym życiu, ale za sprawą jednego z bohaterów, nota bene moim zdaniem najważniejszego w tej historii, bez którego ta książka nie była by tak przeraźliwie interesująca i tak niesamowicie zaskakująca zarazem.
Chociaż poznajemy w "Bezkarnym" wiele postaci, to właśnie ON intryguje, kusi, zastanawia, szokuje najbardziej, a wszystko to, po to, by mniej więcej w połowie książki zaskoczyć nas jednym niespodziewanym zwrotem akcji, (którym autor mnie osobiście tak zszokował, że cztery razy czytałam to zdanie).
I...wtedy to, już sami nie wiemy co się tu właśnie "odwaliło", kto tak na prawdę jest kim i przede wszystkim, jakim ma w tym wszystkim cel...
Jest jeszcze ktoś, kto chociaż z początku wydaję się być, przez to, co miało miejsce w jej życiu, "nieogarniętą" życiowo, staje się kimś w rodzaju nemezis dla wszystkiego, co dzieje się potem...
Ale tego, nie da się tak po prostu opowiedzieć, to trzeba przeczytać, przepracować, przełknąć, przeanalizować i ocenić.
Ja osobiście zrobiłam powyższe wczoraj w nocy i z czystym sumieniem i oceniam i polecam "Bezkarnego"na 10/10.
JEGO oczywiście też oceniam na 10/10.
Co do samego stylu pisania Remigiusza Mroza, to jest to sztuka, wyjątkowa i wyrafinowana, język, styl, cytaty, przypisy, paragrafy, "research", piękno naszej Warszawy, no i ta nietzuzinkowa umiejętność żonglowania bohaterami, to jest to co bezapelacyjnie wyróżnia, autora w świecie pisarskim.
"Cóż wiesz o pięknem?...
Kształtem jest miłość".
,,Bezkarny" to historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, działalnością Ivo Raka. Czytałam obie części ,,Raka" autorstwa Szagdaj i Filarowskiego, gdzie opisana jest działalność oszusta, oparta na konkretnych faktach. Mróz przedstawił swoją wersję, wydarzenia, które mogły mieć miejsce, ale w rzeczywistości tak nie było. To co rzeczywiście miało miejsce, to uparcie ściganie oszusta przez byłego męża jednej z jego ofiar, zastraszanie i wykorzystywanie kobiet. Autor stosuje mnóstwo zwrotów akcji, trzyma w napięciu do końca. Pokazuje schemat działania oszusta polującego na bogate kobiety, osaczanie ich, kiedy są w trudnej sytuacji emocjonalnej, rozkochiwanie, a potem wykorzystywanie do swoich celów. Wielu narratorów dodaje autentyczności i pozwala bliżej poznać bohaterów.
Miłość.
To ona jest światłem, które wyznacza człowiekowi drogę życia - ale kiedy światło staje się zbyt mocne, oślepia. Prowadzi na manowce. Sprawia, że nie sposób dostrzec niczego wokół."
Czy zastanawiałaś się kiedyś jak to jest ,że trudno znaleźć naprawdę wartościowego partnera? Coraz więcej osób decyduje się na krótkie relacje często oparte na cielesnych aspektach, a odkąd popularność zyskały aplikacje randkowe pojawiły się również nowe zagrożenia.
On -czarujący, pełen empatii i wyrozumiałości wydawał się odpowiedzią na potrzeby samotnych kobiet,które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej- straciły kogoś bliskiego, zostały bez środków do funkcjonowania, bez celu w życiu.
One samotne choć często bardzo inteligentne, wstydzą się przyznać do tego co je spotkało przez co oprawca pozostaje Bezkarny..
Jak mu się to udaje i kim naprawdę jest?
A co ważniejsze co się wydarzy, gdy na drodze stanie mężczyzna gotów go powstrzymać za wszelką cenę?
Ela Sosnowska rok temu rozstała się z wieloletnim partnerem Danielem.
Norwida Zabielskiego poznała "przypadkowo " w metrze i zupełnie nie spodziewa się tego co przyniesie ta znajomość.
Morderstwa intryga i manipulacje a do tego tak niespodziewane zwroty akcji ,że w pewnym momencie zaczęłam się gubić o zastanawiać kto jest kim i jakie są jego motywy.
Powiedzieć o tej książce "to skomplikowane " to jak nic nie powiedzieć. Autor porusza bardzo ważny społecznie temat oszustw matrymonialnych i niszczenia innych za pomocą całego wachlarza manipukacji.
Zanim się obejrzałam byłam na ostatnich stronach i dosłownie oniemiałam.
Świetna i bardzo ważna lektura.
Polecam ??
Ku przestrodze dla pań szukających księcia z bajki. Takiego nie ma. Z wielkim prawdopodobieństwem spotkacie bezwzględnego manipulanta. Mróz bardzo trafnie pokazuje mechanizm wchodzenia przez kobiety w toksyczne relacje i psychologiczne skutki, które ponoszą przez wiele lat. Jak zwykle czyta się świetnie.
Jestem fanką Mroza i nie kryje tego ,ale swoje opinie wystawiam rzetelnie ,bez względu na sympatie do twórczości autora.
No i kolejnym razem nie zawiódł mnie Remigiusz Mróz. "Bezkarny" to ciekawa i wciągająca lektura ,choć w miarę jak odkrywałam kolejne kartki książki miałam wrażenie jakbym gdzieś to już czytała...I w sumie przyszła taka myśl, że to co opisał Mróz , ma to coś trochę wspólnego z historią słynnego Kalibabki o pseudonimie "Tulipan".
Ale jak się dowiaduje z posłowia książka jest oparta na faktach ,na prawdziwych wydarzeniach ale innego człowieka.
W "Bezkarnym " poznajemy wyrafinowanego oszusta ,który wykorzystuje swe ofiary do swoich celów. Jest bezwzględny, sprytny i cyniczny ,a zarazem uwodzicielski i czarujący wobec kobiet, które wybrał sobie na ofiary .
Niestety, z czasem ten "uroczy" bohater, o kilku imionach ,staje bezwzględnym człowiekiem od którego trudno uciec.
Ta książka jest ciekawa, bo pokazuje też schemat wykorzystywania kobiet ,które są na jakiś rozdrożu swego życia .Bo w sumie takie kobiety są łatwym łupem, które łatwo złamać ,rozkochać by potem oszukać i być łatwą ofiarą .
Polecam ,bo plot twist ,który zaserwował Mróz jest zaskakujący i wciąga na całego...
W Żeromicach wiele lat temu doszło do tragedii. Podczas organizowanej przez licealistów imprezy wybuchł pożar, a w jego wyniku - śmierć poniosła dwójka...
Chłopak, który zaginął kilkanaście lat temu na wakacjach w Egipcie, odnajduje się na jednym z warszawskich osiedli. Posługuje się innym imieniem...
Przeczytane:2025-10-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
I po raz kolejny zostałam pozytywnie zaskoczona przez autora. Takie niespodzianki lubię najbardziej:-) To tak bardzo po ludzku napisana książka, aż czułam, że prowadzę z kimś rozmowę, lub przyglądam się wydarzeniom z bardzo bliskiej odległości. Spryt i temperament, to wielkie atuty tej pozycji. Początek czaruje nas słowami osoby, która zrobiła wszystko, aby poznać swój cel. Jest nawet przekonany, że na tyle ją zna, że szybciutko wpadnie w jego sidła. Ta pewność siebie była tutaj trochę osaczająca, bo zdałam sobie sprawę, że każdego z nas można się nauczyć. To, co piszemy w sieci, jakie wstawiamy zdjęcia, jak prywatne historie opisujemy i co przeglądamy, daje nasz dosyć dokładny obraz. Wtedy jesteśmy podatni na manipulacje, bo każdy z nas poszukuje bratniej duszy. A kiedy się pojawia patrzymy w niego jak w obrazek, chodzący ideał, normalnie królewicz na białym koniu. Dodam jeszcze, że każda z postaci sama wypowiada się o sobie, więc wiemy co chodzi im po głowie. Łatwowierność ludzka aż bije po oczach. Autor idealnie ukazał jak kobiety są osaczane przez mężczyznę. Jak nie wierzą w swoje szczęście, gdyż każda z nich została zraniona. Tutaj dziesięć lat małżeństwa i nagle pustka, wszystko skończone. Zamglony wzrok, tortury słowne swojego ciała i żalenie się na niedoskonałości. Dosłownie biczowanie siebie za winy małżonka. Ogromny brak kogoś, kto da ukojenie i będzie miał takie same zainteresowania jak my. Cel idealny... Może i nie mają miłości, ale mają coś na czym najbardziej mu zależy. Jest w stanie zrobić wszystko, żeby to osiągnąć:-)
Trzeba przyznać, że jego plan był aż nad inteligentny. Przewidział bowiem wszystkie słabe strony, ale zapomniał o jednej najważniejszej. Bo skrzywdzona kobieta nie zawsze musi odpuścić. Czasami zwyczajnie pragnie zemsty:-)
No, kochani, takiej perełki to nie można przegapić! Gra psychologiczna i słowna na wysokim poziomie. Postacie zwyczajne, bardzo prawdopodobne, podzielone na słabe i silne. Zemsta bywa tutaj słodka, ale czy zawsze obchodzi się bez konsekwencji?
Mega dobra, bardzo ją polecam:-)