Czy można zrekompensować lub usprawiedliwić zdradę albo inną winę bez konfrontacji z nią samą? Czy życie opiera się na przeznaczeniu, w którym nie ma miejsca na przypadki?
Daniel świętuje sukces zawodowy w agencji towarzyskiej. Zdradza żonę, a podpatrzone tam lusterko przywraca u niego miłe wspomnienia i wywołuje fascynację dziewczyną, z którą spędza noc. Dodatkowo zgubiony w agencji pendrive każe mu sądzić, że kolejne spotkanie z Martą jest mu przeznaczone. Opowiada jej o chorej córce. Dziewczyna w relacji z Danielem dostrzega szansę na odkupienie swojej winy - wyrzuca sobie, że kiedyś nie zapobiegła śmierci brata. Składa mężczyźnie trudną do odrzucenia propozycję, która może uratować życie jego dziecka, ale zagrozić jego małżeństwu.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2025-05-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Czy zdrada może zostać wybaczona? Co w ogóle musi się zadziać w związku by do zdrady doszło? Czy to tylko chwila uniesienia, alkohol, żądza sprawdzenia czegoś nowego? A może złość na partnera?
Jest wiele różnych możliwości, każde rozgrzeszane na swój indywidualny sposób. Co w przypadku, gdy osoba zdradzona o tym nie wie, ale ten kto zdradził tak mocno sobie nie radzi, że w końcu musi wyrzucić z siebie emocje?
Odbicie przeszłości Marii Weroniki Józefackiej to książka, która stawia wiele pytań. Na kartach tej powieści znajdziecie ogrom trudnych tematów. Nie są one codziennością, a jednak zdarzają się w życiu. Jakie to tematy? O tym za chwilę.
Maria Weronika Józefacka to autorka debiutująca, ale nim skończyłam czytać Odbicie przeszłości już wiedziałam, że będę mogła niedługo przeczytać dalsze losy bohaterów w tomie II
Daniel jest architektem i wraz ze swoimi pracownikami świętuje sukces zawodowy. Duży projekt niesie za sobą szansę i wiele możliwości. Firmę prowadzi wraz ze swoim przyjacielem. Początkowo zwyczajny drink przenosi ich do klubu nocnego, gdzie Daniel zdradza swoja żonę z prostytutką. Niesiony ciekawością i odurzony alkoholem spędza upojne chwile w łóżku Sabiny. Tam na stoliku dopatruje się lusterka, które wzbudza w nim emocje związane z przeszłością. W tamtej chwili jeszcze nie wie, że ta sytuacja zmieni jego życie na zawsze.
W niedługim czasie Daniel dowiaduje się, że jego córka będzie potrzebowała przeszczepu. Zbieg okoliczności sprawia, że zgubiony pendrive u Sabiny zmusza go do kontaktu z dziewczyną, a podczas spotkania mówi jej o córce. Sabina, czy raczej Marta, bo tak ma naprawdę na imię, widzi w tej sytuacji szansę na odkupienie swoich win i proponuje Danielowi coś co zmieni wszystko dla nich i całej jego rodziny.
Muszę przyznać, że gdybym nie przeczytała takiej informacji w internecie to z pewnością nie domyśliłabym się, że ta książka jest debiutem. Czytało się naprawdę dobrze. Całość była dopracowana, szczegóły łączyły się ze sobą tak jak powinny, a ilość błędów jakie znalazłam w tekście nie przekraczają liczby trzy.
Zostałam również zaskoczona ilością ważnych tematów jakie się tutaj pojawiły. Mamy dużo informacji na temat przeszczepu nerki, tego jaka jest procedura, ile trzeba czekać, rokowania i wiele innych. Temat został dopracowany w najdrobniejszych szczegółach.
Liczyłam na to, że po zdradzie rozpęta się emocjonalna huśtawka między tymi dwojga, a właściwie trojga. Jednak ta historia poszła w odmiennym kierunku. Mimo, że sumienie Daniela gryzło, to nie było to jakieś przesadzone. Zaczął doceniać żonę, stał się lepszym mężem i ojcem, ale nie czułam, że żałuje swojego czynu bardzo mocno. Czy tak właśnie myśli facet? Stało się i teraz muszę naprawić błąd?
Nietypowa relacja matki z synem, która potrafi zniszczyć niejeden związek. Doprowadza do wielu kłótni, rozterek. Nawet śmierć rodzicielki nie kończy trudności jakie się namnożyły. Opisana tutaj relacja była jednocześnie czymś niespotykanym, a z drugiej strony matka, która chce chronić swojego syna jest czymś normalnym. Aczkolwiek taka, która chce mieć go tylko dla siebie i nie pozwala wypuścić z gniazda staje się relacją niezdrową.
W Odbiciu przeszłości czytamy również o najstarszym zawodzie świata. Mimo, że przez wielu krytykowany to na kartach książki dowiadujemy się co czują dziewczyny, które wybierają taką ścieżkę. Z czym muszą się mierzyć każdego dnia. Nie zawsze klient jest dobry i łagodny, bywa, że chwila w pokoju kończy się tragicznie. Dlaczego to robią? Czemu nie potrafią zmienić swojego życia? Mnożą się pytania, refleksje, a chwilami towarzyszy smutek.
Publikacja wzbudziła we mnie różne emocje. Na pewno przewodnią była ciekawość jak to wszystko się potoczy i co się stanie, kiedy żona w końcu się dowie. Czy uratują córkę? I co się stanie z Martą? Pytań miałam w głowie całe mnóstwo, ale muszę też przyznać, że to nie była książka do której biegłam w każdej wolnej chwili. Momentami myślałam o tym, że mogłaby być nieco krótsza, a opisy zminimalizowane. Odrobinę się zdziwiłam czytając o tym, że powstał kolejny tom, gdyż dla mnie bez żadnego problemu ta historia mogłaby się tak zakończyć jak skończyła. Otrzymałam odpowiedzi na swoje pytania, więc nie czuję potrzeby odkrywania dalszej części życia bohaterów. Niemniej jednak z lekką ciekawością czekam na ten drugi tom.
Na pewno jest to lektura, która pozostanie ze mną na długo. Wszystkie obrazy w głowie pojawiały się bardzo jasne i przejrzyste, a bohaterowie namacalni jakbym ich znała osobiście. Dodam na koniec, że pikantne opisy łóżkowe były tak subtelne i przyjemnie opisane, że nie raziły. Nawet przyznam, że doszukiwałam się ich większej ilości, choć zazwyczaj są dla mnie zbędne w książkach.
Jeśli lubicie życiowe książki, które zawierają w sobie jednocześnie dramat, nadzieję i ekscytację to polecam sięgnąć po tę pozycję.
domowyklimacik.pl
Powiem wam, że niektóre książki mogą mieć sto lat, dwieście lub nawet dwa dni, a nawet być najnowszą premierą i ludzie przejdą obok nich obojętnie. Są jednak i takie, które okładką dają nadzieję na lepsze życie, na wyjście słoneczka, na letni wiaterek na twarzy, przede wszystkim na nowy początek. Nigdy koniec nie musi być kropką, końcem naszego jestestwa. Nawet zdrada nie jest czymś, co powinno nas zniszczyć, choć boli dochodząc do duszy i raniąc ją uzmysławiając nam, że jesteśmy nikim. Bo tak się poczuła postać z książki. My ujrzeliśmy przystojnego mężczyznę, który zamiast sukces świętować z małżonką, wybrał panienki wolnego wybiegu. Wszystko zgania na alkohol, bo coś zawsze musiało zawinić, że do tego doszło. Co ciekawe, obserwujemy to jakby ukryty film, gdzie zgubiona rzecz zaprowadziła go kobiety o której pomyślał, że nie pojawiła się w jego życiu przypadkiem. Uwierzył, że stanie się dla niego kimś więcej, dlatego wyjął z serca swoje boleści i opowiedział o córce zmorzonej chorobą. Sznurek ciągnie się dalej i odpala lawinę myśli kobiety, której po głowie chodziło bardzo smutne wydarzenie związane z jej bratem. Pomyślała, że oto ktoś dał jej znak, że może pomóc. Ma tą drugą szansę, gdzie wyjmie z siebie wyrzuty sumienia pozbywając się ich za sprawą pomocy dziewczynce. Ojciec coraz bardziej o tym myśli, ale wie, że na szali stoi jego małżeństwo. Co zatem jest ważniejsze, zdrowie dziecka, czy małżeństwo, które i tak w połowie zostało zepsute?
Kochani, przed wami książka, która zagląda do zakamarków porzuconych win, skrytych za pośrednictwem naszego mózgu w celu uniknięcia traumy. Mówią, że kto raz zdradził, dokona tego kolejny raz. Nie jesteśmy jednak lustrem, które zna sytuacje w których do tego doszło. Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień. To bardzo wrażliwa opowieść dotykająca najgorszych obaw rodziców, którzy muszą być nauczycielami życia, lekarzami dzieci i jednocześnie spowiednikami noszącymi ciężar swoich kłamstw. Opowieść jest jakby punktem we wszechświecie, który zauważony przez pierwsze spojrzenia rozprzestrzeniał się do wielkich rozmiarów. Styl bywa przewrotny, czasami luźny, nieraz sztywny, a innym razem tak prosty, jakby za kropką nie było już niczego. Przyznanie się do winy jest bardzo trudne, a im dalej, tym kłamstwa rosną nie tylko w życiu, ale i w nas wywołując ogromny ciężar. Nie chcę wam zdradzać za wiele, ale zapoznajcie się z nią, żeby zanim wydacie werdykt, wziąć dwie strony medalu do przemyślenia:-) Bardzo ją polecam!
📚 "Odbicie przeszłości" Marii Weroniki Józefackiej to debiut, który zaskakuje dojrzałością.
Maria Weronika Józefacka wkracza na literacką scenę z powieścią łączącą psychologiczną głębię z trzymającą w napięciu fabułą! 🤯 Choć to debiut, zachwyca profesjonalizmem. Dopracowane detale, spójna narracja i zaledwie trzy błędy w tekście! ✍️
🔑 Kluczowe wątki i tematy. 💔 Zdrada jako punkt zwrotny. Daniel, architekt świętujący sukces, pod wpływem alkoholu zdradza żonę... Ta chwila słabości uruchamia lawinę zdarzeń! 🌪️ Zgubiony pendrive, chora córka i propozycja pomocy od "innej" – wszystko się splata. 🕊️ Odkupienie vs. nowe kłamstwa. Marta (Sabina) – początkowo "destruktorka", okazuje się zranioną duszą. Jej decyzja o ratowaniu dziecka to akt rozpaczy... i początek nowych kłamstw. 😔 👻 Toksyczne dziedzictwo. Relacja Daniela z nieżyjącą matką to majstersztyk! 👏 Autorka pokazuje, jak duch przeszłości niszczy teraźniejszość. Nawet po śmierci matka kontroluje syna... 🚫 Społeczne tabu. Realia agencji towarzyskich bez lukru! 💥 Autorka demaskuje fizyczne niebezpieczeństwa i psychiczne koszty "najstarszego zawodu świata". ⚕️ Medyczny realizm. Wątek choroby dziecka i przeszczepu nerki – drobiazgowo zbadany! 🏥 Opisy procedur dodają brutalnej autentyczności.
🎭 Autorka unika moralizatorstwa – czytelnik sam ocenia bohaterów! 🧐 Daniel nie jest czarny ani biały: walczy z pokusami, kocha dziecko, ale słabnie... Kluczowy symbol. Lusterko z agencji – metafora niemożności ucieczki od przeszłości! 🔍
Sceny erotyczne? Subtelne, nienatrętne – służą charakterystyce, nie szokowaniu. 🌹
⚖️ Zalety i kontrowersje.🎉 Zaskakujące zakończenie. Finał zmienia perspektywę całej historii! 🤯 🌿❌ Problem okładki.Sielski domek na tle zieleni? Myli bardziej niż reklama cukierków w horrorze! 🏡💣 ⏳ Długość opisów. Niektóre strony nużą – książka mogłaby być bardziej zwarta.
❤️ Dla kogo jest ta książka?
Polecam miłośnikom literatury obyczajowej z dreszczykiem psychologicznego thrillera! 📖✨ Poszukującym moralnych odcieni szarości (tu nie ma czarno-białych bohaterów!). 🌓
Fanom debiutów, które zapowiadają nową gwiazdę polskiej prozy! 🌟 💫
✅ Czy warto?
TAK!🙌 – Jeśli chcesz emocjonalnej głębi + suspensu! Autorka udowadnia, że debiut może mądrze poruszać trudne tematy: zdrada, rodzicielstwo, odkupienie... 🕯️ Mimo drobnych potknięć (np. przydługie opisy), książka zapada w pamięć dzięki wielowymiarowym bohaterom i eksplozji finału! 💥 Ja z pewnością sięgnę po kolejne książki spod pióra tej autorki.
Moja ocena: 8/10 🌟
Czytajcie!
BRUNETTE BOOKS
“Jeśli oszukasz samą siebie, z całą resztą pójdzie ci łatwo”.
Daniel jest mężem, ojcem dwóch córek, razem ze wspólnikiem i przyjacielem prowadzi dobrze prosperującą firmę. Właśnie odniósł znaczący sukces zawodowy, ma zamiar odpowiednio go uczcić. Trafia do agencji towarzyskiej, tam spędza noc z Martą. Następnego dnia budzi się z moralnym kacem, duszą go wyrzuty sumienia, bo przecież żona i dzieci. Jednak fascynacja poznaną kobietą jest coraz silniejsza, Daniel wraca do agencji. Zgubiony w agencji pendrive i lusterko, które wzbudza przyjemne wspomnienia, powodują, że Daniel zwierza się Marcie, mówi jej o ciężko chorej córce, która potrzebuje przeszczepu. Kobieta, próbując odkupić swoje winy - nie udało jej się zapobiec śmierci brata, postanawia pomóc Danielowi. Tym samym burzy spokój jego rodziny i zagraża pozornie szczęśliwemu małżeństwu.
Bardzo pozytywne zaskoczenie i bardzo udany debiut. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie utkana, dopracowana w każdym szczególe, niesie spore emocje, i wzbudza delikatne nerwowe oczekiwanie. Przeszłość bohaterów idealnie współgra z teraźniejszością. Ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie, popełnione błędy, które mają swoje konsekwencje. Autorka ma lekki, barwny, naturalny styl, z wnikliwością i empatią oddaje emocje, jakie targają bohaterami, nie ocenia ich. A ci rewelacyjnie ukazani, to zwykli, nieidealni, barwni ludzie, złożone osobowości. Narracja poprowadzona z kilku perspektyw, daje nam możliwość zajrzenia w serca i myśli bohaterów. Daniel wzbudzał we mnie mieszane odczucia, nie polubiłam go. Jego relacja z matką, mężczyzna wyraźnie igra z losem… Marta, prostytutka, której działania wywołują niepokój, kobieta ma swoje tajemnice.
Życie, codzienność, która niesie niespodzianki i potrafi bardzo zaskoczyć. Jeden błąd, który komplikuje wszystko. Niby lekka powieść obyczajowa, a jednak nic tu nie jest takie, jak nam się początkowo wydaje. Autorka porusza szereg trudnych, złożonych problemów. Silna więź syna z matką, chora miłość, zależność, nieodcięta pępowina, teściowa, która nawet po śmierci wciąż domaga się zbytniej uwagi. Pozornie szczęśliwe, zwyczajne małżeństwo, trudna codzienność, ciągły pospiech, brak szczerych rozmów, skomplikowane relacje. Walka o zdrowie dziecka. Nagle pojawia się kochanka, zdrada, która przynosi wyrzuty sumienia, rozterki moralne. Zauroczenia staje się coraz silniejsze, daje złudne poczucie wolności, ale i nadzieję na uratowanie chorej córki. Dokonane wybory, które mają swoje konsekwencje, nie da się od nich uciec, wymazać, zapomnieć. Szczera konfrontacja z samym sobą. Głęboko skrywane tajemnice niespodziewanie zostają ujawnione. Przyjaźń, która pozostawia wiele do życzenia.
Rewelacyjny debiut! Autorka umiejętnie gra na naszych emocjach i zaskakuje. Realna, autentyczna, mocna, dojrzała. I to zakończenie! Z niecierpliwością czekam na dalsze części. Bardzo polecam! Tatiasza i jej książki :)
Odbicie przeszłości" to debiutancka powieść Maria Weronika Józefacka
wydana w 2025 roku przez Wydawnictwo Replika. Autorka w poruszający sposób ukazuje, jak błędy i decyzje z przeszłości mogą wpływać na teraźniejsze życie bohaterów oraz jak trudno jest uciec od konsekwencji swoich czynów. To powieść obyczajowa z silnym wątkiem psychologicznym, skłaniająca do refleksji nad winą, przebaczeniem i moralnymi wyborami.
Głównymi bohaterami są Daniel, jego żona Agata oraz młoda kobieta imieniem Marta. Daniel wydaje się mieć wszystko - rodzinę, dom, dobrą pracę - jednak pewnego dnia popełnia błąd, który burzy jego uporządkowany świat. W chwili słabości trafia do agencji towarzyskiej, gdzie poznaje Martę. Ich przypadkowe spotkanie uruchamia lawinę wydarzeń, prowadzących do dramatycznych konsekwencji. Agata, zmagająca się z chorobą córki i brakiem wsparcia ze strony męża, musi stawić czoła nie tylko jego zdradzie, ale także własnemu poczuciu bezsilności.
Autorka wnikliwie przedstawia psychikę bohaterów. Każda z postaci jest pełna sprzeczności - nikt nie jest jednoznacznie dobry ani zły. Czytelnik ma okazję dostrzec ich lęki, słabości, nadzieje oraz próby zrozumienia samych siebie. Dzięki narracji prowadzonej z różnych perspektyw możemy lepiej pojąć motywacje bohaterów i zrozumieć, dlaczego dokonują takich, a nie innych wyborów.
Józefacka z dużym wyczuciem porusza trudne tematy: zdradę, żal, poczucie winy i potrzebę odkupienia. Nie moralizuje, nie daje prostych odpowiedzi - raczej zmusza czytelnika do zadania sobie pytania, czy w obliczu ludzkich błędów zawsze możliwe jest przebaczenie. W tle pojawia się także motyw choroby dziecka, który nadaje historii głębi i realizmu.
,,Odbicie przeszłości" to powieść, która nie pozostawia obojętnym. To historia o tym, jak przeszłość potrafi wrócić w najmniej oczekiwanym momencie oraz jak trudno jest wybaczyć - zarówno innym, jak i samemu sobie. Józefacka z dużym wyczuciem porusza trudne tematy: zdradę, żal, poczucie winy i potrzebę odkupienia.
Polecam tę książkę czytelnikom, którzy cenią literaturę obyczajową z głębszym przesłaniem oraz psychologicznym portretem bohaterów. To lektura pełna emocji, refleksji i życiowych prawd.
,,Obicie przeszłości" to debiut i muszę przyznać, że bardzo dobry debiut. Akcja książki ma swoje tempo. Skłania do przemyśleń i niesie wiele emocji. Od oburzenia po specyficzny niepokój. Narracja poprowadzona jest z perspektywy różnych bohaterów, dzięki czemu czytelnik ma okazję poznać każdy punkt widzenia i lepiej poznać bohaterów i ich emocje.
Nie zabraknie tutaj nietuzinkowych bohaterów, którzy pokażą jak czasami potrafią być trudne relację międzyludzkie. Są to postacie, które mają swoje wady i zalety, i swoje tajemnice.
Daniel - mąż i ojciec dwójki córek. Właściciel firmy, który odnosi sukcesy. I właśnie jeden z takich sukcesów mężczyzna postanawia świętować w ... agencji towarzyskiej. Spędza tam noc z Martą. Pomimo wyrzutów sumienia z powodu zdrady, postanawia wrócić do agencji. Znajduje tam zguniony pendrive i lusterko, które przywołuje w nim przyjemne wspomnienia. Daniel opowiada Marcie o swojej chorej córce. Kobieta w tej sytuacji widzi szansę dla siebie. Chce pomóc mężczyźnie, by odkupić swoje winy. Kiedyś nie potrafiła zapobiec śmierci jej brata. Tym samym składa mężczyźnie prepozycję, która może uratować jego córkę, ale zagrozić jego małżeństwu.
Autorka posiada lekki styl pisania, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. W książce opisany jest los zwykłych ludzi, którzy są przykładem tego, jak jeden błąd może zmienić życie.
Jeśli lubicie powieści obyczajowe, których akcja wciąga od samego początku do bardzo polecam ,,Odbicie przeszłości"
Debiutancka historia przedstawiona przez Autorkę wzbudza zaciekawienie już od pierwszych stron. Zwykle małżeństwo jakie jest tysiące na świecie, którzy pracują, opiekują się dziećmi i żyją codziennością.
Tylko wyjście i "świętowanie" przez Daniela sukcesów zawodowych stawia to wszystko pod znakiem zapytania.
Czy Daniel będzie umiał żyć z poczuciem zdrady jakiej się dopuścił?
Poczucie winy i wyrzuty sumienia, ale też lęk przed wyjściem prawdy na jaw zżerają mężczyznę, ale we mnie taka mała złośliwa iskierka żałowała, że to za mało, że powinien mieć jeszcze większe poczucie winy.
Ale w pewnym momencie pojawiło się światełko w tunelu, które miałam poczucie, że to wszystko było po coś, że za tym kryje się głębszy sens, że z zdrady da się wykluć coś dobrego.
Moja kobieca solidarność skłaniała się wobec Agaty, zdradzanej żony, która miałam wrażenie że kocha za mocno. Dom, praca, życie z widmem teściowej, ale przede wszystkim walkę o zdrowie córki. Było mi jej zwyczajnie szkoda.
Miałam świadomość, że zdrada wyjdzie na jaw, ale z niecierpliwością czekałam jaka będzie reakcja i decyzja Agaty na tą szokująca informację.
Hmmm... tego się nie spodziewałam. Miałam wrażenie, że "dostałam obuchem w głowę" i zastanawiałam się co tutaj się wydarzyło, i to zdecydowanie namieszało w moich sympatiach bohaterów.
Zdecydowanie uwielbiam czytać udane debiuty literackie, a ta książka jest zdecydowanie takim.
Poruszająca opowieść o tym, jak trudno uciec od przeszłości, jak trudno pomylić wolność z ucieczką a bliskość z zauroczeniem. Przemek po dramatycznych...
Przeczytane:2025-11-23, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku - 100, Literatura obyczajowa,
ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗣𝗿𝘇𝗲𝘇𝗻𝗮𝗰𝘇𝗲𝗻𝗶𝗲 𝗰𝘇𝘆 𝗽𝗿𝘇𝘆𝗽𝗮𝗱𝗲𝗸?
Nic w życiu nie dzieje się przypadkiem, dlatego wierzę, że ta książka trafiła do mnie właśnie w momencie, gdy potrzebowałam jej najbardziej. Po trudnym doświadczeniu i chwilowym kryzysie czytelniczym 𝑂𝑑𝑏𝑖𝑐𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑧ł𝑜ś𝑐𝑖 Marii Weroniki Józefackiej stało się dla mnie czymś więcej niż tylko powieścią. To pierwszy tom cyklu 𝐶𝑖𝑒𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑𝑦 i zarazem debiut autorki, choć trudno w to uwierzyć. Gdybym nie wiedziała, że to jej pierwsza książka, byłabym przekonana, że mam do czynienia z twórczynią, która od dawna porusza się po świecie literatury z pełną świadomością słowa i emocji. Historia, którą stworzyła, jest oryginalna i głęboko poruszająca. To opowieść o tym, jak przeszłość wciąż odciska swoje piętno, jak błędy potrafią wracać, a próba ucieczki od nich bywa tylko złudzeniem. Choć formalnie to powieść obyczajowa, czyta się ją jak pełen napięcia thriller psychologiczny. Bohaterowie są niejednoznaczni, dalecy od ideałów, ale przez to prawdziwi i bliscy. Autorka z niezwykłą empatią porusza trudne tematy, takie jak zdrada, żal, poczucie winy i pragnienie zadośćuczynienia, nie oceniając nikogo, lecz pozwalając samodzielnie odczytać sens ich decyzji. Dzięki tej delikatności i wnikliwości 𝑂𝑑𝑏𝑖𝑐𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑧ł𝑜ś𝑐𝑖 staje się opowieścią o ludzkich słabościach, o miłości i o tym, że każdy z nas niesie w sobie echo dawnych wydarzeń.
Zanim Agata i Daniel zostali małżeństwem, różnili się w ocenie relacji, jaka łączyła Daniela z jego matką. Agata miała mu za złe, że nawet w tak ważny wieczór, jakim było świętowanie jej zawodowego osiągnięcia, musiała pójść sama, bo on po jednym telefonie pojechał do chorej mamusi, której tak naprawdę nic nie było. Teraz, po latach, mimo że matka Daniela już nie żyje, cień teściowej wciąż kładzie się na ich związku.
Daniel, po dopięciu intratnego kontraktu, zaprasza Agatę i ich córki na kolację, podczas której starsza z nich zdradza tajemnicę, że mają wprowadzić się do domu, który niegdyś należał do jego matki. Agata, wściekła na męża za to, że podjął tak ważną decyzję bez konsultacji z nią, zabiera córki i wychodzi z lokalu. On zaś odbiera jej zachowanie jako niepotrzebną awanturę. Pod wpływem tego doświadczenia przekracza pewnego wieczoru granicę, do której nawet nie powinien się zbliżać.
Teraz, po wszystkim, zastanawiał się, dlaczego bezrefleksyjnie przystał na pomysł kolegów, by pójść do nocnego klubu. Czy chciał poczuć się atrakcyjnym facetem? Nie tylko spędził tam noc, lecz zdradził żonę z prostytutką. Na jej stoliku zauważył oryginalne lusterko, które w niewytłumaczalny sposób przyciągnęło jego uwagę.
Natomiast Sabina, vel Marta, z którą Daniel spędził noc, żałowała, że tak głupio się przed nim odkryła. Dotąd przed nikim nie zdradzała żadnych szczegółów ze swojego życia. W końcu była prostytutką, więc dlaczego właśnie przed tym mężczyzną odsłoniła tak wiele? Dotąd oszukiwała samą siebie, a z innymi również szło jej to dość łatwo, aż do teraz.
Daniel wiedział, że spory o mamę zawsze kończyły się awanturami. Tym razem jednak odniósł wrażenie, że po incydencie w restauracji Agata pragnie zgody. Drobne gesty z jej strony świadczyły o rozejmie i mężczyźnie wydawało się, że wszystko wróciło do normy. Musiał tylko wymazać z pamięci tę cholerną noc. Byleby chłopaki nie zorientowali się, że wtedy poszedł z tą kobietą na górę. Niestety wyrzuty sumienia po nocy w Charlene nie dawały mu spokoju. Unikał kontaktu z żoną i zostawał po godzinach w pracy, choć wcale nie musiał. Robił wszystko, by spędzać czas w biurze zamiast z Agatą.
Agata starała się zrozumieć jego zapracowanie. Nie zamierzała stroić fochów. Pracował ciężko, żeby zapewnić im lepszy byt, a ona wiedziała, że to duże zlecenie może coś zmienić w ich życiu.
Daniel pojechał do domu mamy, by przewietrzyć głowę i poukładać swoje emocje. Niestety stało tam podobne lusterko jak w pokoju Sabiny. To lusterko, a potem utwór Imagine Dragons, przywołały w jego pamięci wspomnienia tamtej nocy i zamiast do domu pojechał do Charlene.
Marta nie przewidziała swojej reakcji na niego, a właściwie reakcji własnego ciała. Nie chce więcej go widzieć, bo takiego obrotu sprawy się nie spodziewała. To miał być tylko seks. Seks za pieniądze.
Daniel zrozumiał, że nie powinien już tam nigdy wracać, ale tamtej nocy w Charlene coś zgubił. Mógłby się tym nie przejmować, bo nie było to nic szczególnie istotnego, jednak zbyt mocno zaangażował się w tę relację, by zrezygnować z ponownego spotkania z Martą. O jego zdradzie dowiedział się wspólnik i przyjaciel, który ostrzegł go przed konsekwencjami, przed tym, że prawda prędzej czy później ujrzy światło dzienne w najmniej oczekiwanym momencie. A wtedy o wybaczenie będzie znacznie trudniej.
Ta sytuacja zmusza Daniela do refleksji nad tym, jak bardzo był uzależniony od swojej matki, a Agata znosiła to z iście stoickim spokojem, bo go kochała. A on tę miłość chciał poświęcić dla jakiejś sprośnej rozrywki. Zaryzykował jej utratę zamiast chronić to, co było naprawdę wyjątkowe.
Daniel ma wrażenie, że znalazł się pomiędzy dwoma światami, które wzajemnie się wykluczały. Istnienie jednego oznaczało unicestwienie drugiego. Marta natomiast uznała sprawę zguby za pretekst do ponownego spotkania z nim, tym razem poza Charlene. Kiedy okazuje się, że chodzi jedynie o prozaiczną przysługę, nie potrafi ukryć zawodu, ale nie rezygnuje ze spotkania. Podczas krępującej dla nich obojga rozmowy Daniel wyjawia Marcie, że jego córce przestają pracować nerki i czeka ją przeszczep. Dopiero teraz do Marty dociera absurdalność tej sytuacji. Co ona sobie wyobrażała? Daniel ma rodzinę i chorą córkę.
Bardzo spodobała mi się ta historia, zarówno jej konstrukcja, jak i bohaterowie, których wykreowała autorka. Szczególnie realistycznie przedstawione są relacje rodziców z córkami, które dzieli różnica wieku czterech lat, co czasami utrudnia im porozumienie. Autorka realistycznie przedstawiła chorobę starszej z córek, Julki, która musi być poddawana dializom, a docelowo potrzebuje przeszczepu nerki. Perfekcyjnie ukazała również postać Daniela, który po zdradzie próbuje żyć normalnie, ale cień jego czynu nieodwracalnie położył się na ich związku i uwierał go jak kamień w bucie. Czuć jego nieustanny lęk, który nie opuszcza go, bo wie, że prędzej czy później przyjdzie mu zapłacić rachunek za to, co zrobił. Chciałby o tym zapomnieć, ale czasu nie da się cofnąć.
Szczególnie moją uwagę przykuła realistycznie ukazana relacja między Agatą a Danielem. Tak bardzo pochłonęła ich choroba Julki, a Daniela dodatkowo rozwijanie firmy i odejście mamy, że zagubili siebie. Między nimi wytworzyła się przepaść większa, niż na początku sądzili. Czy winne temu było idealne porozumienie między Danielem a jego matką? To, że nie mógł wybrać, czy jest przede wszystkim mężem i ojcem, a dopiero potem synem?
Bardzo dojrzała powieść. Z jednej strony przedstawione są dylematy moralne Daniela, a z drugiej rozterki Marty, która przestała traktować na chłodno to, co robiła. Podjęła pewną decyzję i przedstawiła ją Danielowi. Co mężczyzna zrobi w tej sytuacji? W spisek wciąga swojego przyjaciela, który nie jest zachwycony tym pomysłem. Ale przecież w tym wszystkim chodzi o dobro dziecka, o jego przyszłość. Niestety każde kolejne kłamstwo sprawia, że Daniel musi wymyślać wciąż nowe.
Autorka nie ocenia swoich bohaterów, a ocenę zostawia czytelnikowi. Wiem, że to fikcja literacka, ale zdrady w życiu niestety się zdarzają. Potem, po niewczasie, przychodzi refleksja, bo nagle kocha żonę i nie może pozwolić, by dowiedziała się o zdradzie i odeszła. Nie chce jej stracić, bo nie wyobraża sobie życia bez niej. Kochający człowiek nie szuka uciech w ramionach innych kobiet, i nie ma znaczenia, czy to koleżanka na imprezie integracyjnej, suto zakrapianej alkoholem, prostytutka w domu uciech, czy przypadkowo poznana pani podczas delegacji służbowej. Oczywiście działa to w obie strony. Kochający mężczyzna czy kochająca kobieta nie zdradzają swoich partnerów. Potem pojawia się tłumaczenie, że „nie chcieli”, że to była chwila zapomnienia. Gdzie mieli głowę w tym momencie? Czy zdrada od dawna gdzieś tkwiła w ich podświadomości i tylko wykorzystali nadarzającą się okazję?
Śledząc tę historię, często zadawałam sobie różne pytania. Czy Marta robiła to dla siebie, czy żeby zdobyć Daniela? Czy w ten sposób chciała odkupić śmierć brata i uspokoić swoje sumienie? Czy Daniel naprawdę kochał żonę? Jeśli tak, to dlaczego, kochając się z nią, wciąż myślał o tamtej? Dlaczego lusterko w domu mamy przywodziło mu na myśl to z Charlene? I oczywiście pomstowałam na Daniela, wszystkie psy na nim powiesiłam, a tymczasem zakończenie tej części totalnie mnie zaskoczyło. Kłaniam się autorce za ten nagły zwrot akcji, to było mistrzostwo świata. Tego się zupełnie nie spodziewałam, bo nic na to nie wskazywało wcześniej.
Maria Weronika Józefacka wnikliwie portretuje psychikę swoich bohaterów, pokazując ich emocje w sposób szczery i realistyczny. Decyzje, które podejmują, często są niejednoznaczne i skłaniają do refleksji nad ludzką naturą. Autorka prowadziła mnie przez historię pełną żalu, poczucia winy i prób przebaczenia. Subtelnie ukazywała więzi łączące ludzi, między rodzicami a dziećmi, między małżonkami i przyjaciółmi, pokazując przy tym, jak wpływy otoczenia mogą kształtować czyjeś życie.
Autorka zwraca uwagę, jak z czasem rosnący żal i brak porozumienia mogą prowadzić do trudnych wyborów, w tym do zdrady. Stopniowo odsłaniała przede mną tajemnice z przeszłości bohaterów, wprowadzając je w naturalny sposób. W zakończeniu pozostawiła refleksję, że zmierzenie się z własnymi błędami i konsekwencjami jest często konieczne, aby znaleźć spokój i równowagę w życiu. Zastanawiam się, jak w kolejnej części autorka poprowadzi losy swoich bohaterów i jakie decyzje będą musieli podejmować.