Okładka książki - Duch z wyspy

Duch z wyspy


Ocena: 3.67 (6 głosów)

Wiktor szuka filmu na YouTube. Ta pozornie niewinna czynność, którą każdy z nas wykonywał setki razy, dla bohatera staje się początkiem makabrycznej przygody. Czy nagranie naprawdę się zmienia? Dlaczego film jest niedostępny po 22:16? Wiktor musi odwiedzić rodzinne strony, by zmierzyć się z samym sobą, udzielić wsparcia siostrze i posłuchać nieżyjącego już przyjaciela z dzieciństwa.

Klasyczny horror w wykonaniu Krzysztofa A. Zajasa to mistrzostwo gatunku. Nie czytaj po zmierzchu!

 

 

Informacje dodatkowe o Duch z wyspy:

Wydawnictwo: PulpBooks
Data wydania: 2025-02-18
Kategoria: Horror
ISBN: 9788397464513
Liczba stron: 270
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Duch z wyspy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Duch z wyspy - opinie o książce

Avatar użytkownika - asiaczytasia
asiaczytasia
Przeczytane:2025-08-23, Ocena: 3, Przeczytałam,

Postęp technologiczny jest widoczny w różnych obszarach. W powieści „Duch z wyspy” autorstwa Krzysztofa A. Zajasa wkroczył też w sferę metafizyczną. Można wymieniać pomysły na komunikacje między światami żywych i umarłych. Tym razem duch wykorzystał YouTube'a, a może to Wiktor, główny bohater książki, wpisując odpowiednią frazę w (nie)odpowiednim czasie niechcący go wywołał. Im dłużej myśli on o tym, co zobaczył na ekranie komputera, tym bardziej jest przekonany, że musi wrócić do rodzinnej wioski, aby rozwikłać tę zagadkę. Tę wyprawę przyspiesza niepokój o siostrę, która cierpi na epizody depresyjne, a od jakiegoś czasu się nie odzywa. Wiktor nawet nie przypuszcza, w jak dziwnych wydarzeniach przyjdzie mu wziąć udział.


Fabuła tej książki jest dziwnie skonstruowana, a właściwie pozlepiana z pewnych wątków. Wszystko zaczyna się od poszukiwań wspomnianego filmu w sieci. Jego oglądaniu towarzyszą dziwne zjawiska, które intrygują głównego bohatera, który jest pisarzem, więc są też pożywką dla jego wyobraźni. Następnie pojawiają się wątki osobiste (obyczajowe) związane z nieudanym małżeństwem siostry. Nagle robi się wielkie zamieszanie, a my nie jesteśmy pewni, czy ma ono związek z tym, o czym wcześniej czytaliśmy. No i finał. Z jednej strony dwuznaczny, co całkiem fajnie sprawdza się w literaturze grozy, ale z drugiej jest w nim coś nonszalanckiego. Jakby autor poszedł na łatwiznę.

Zerknęłam na pierwsze opinie na temat „Ducha z wyspy” i czytelnicy różnie oceniają fabułę książki. Faktycznie ma się wrażenie, że Zajas mógł ja bardziej dopracować, aczkolwiek w mojej ocenie zapanował nad poszczególnymi wątkami i jako tako się one trzymają. Mnie brakuje czegoś innego. Atmosfery. Autor stosuje różne zagrywki charakterystyczne dla literatury grozy. Niektóre sceny mają straszyć makabrą. Jednak efekt jest niejaki. Trudno powiedzieć dlaczego. Czasami jest tak, że bohaterowie piją kawę, a my drżymy z niepokoju. Tu niestety nawet najmocniejszym scenom zabrakło mocy.

„Duch z wyspy” to w mojej ocenie średni horror. Pomysł był, potencjał był, ale zabrakło w nim tego co dla mnie najważniejsze... strachu. I tak naprawdę trudno mi doradzić, w jaki sposób ten strach wykrzesać. Być może lepsze opisy stworzyłby porządny klimat. Bo powieść nie jest długa i jest na nie miejsce.

Link do opinii

Choć nie jestem wielką fanką Kinga, wyczuwam tu inspirację powieściami Mistrza. Jest klimatycznie, strasznie, są krwawe opisy. Całość niezła, choć spodziewałam się nieco więcej.
Lektor świetny, będę go miała na oku ;)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Czytadlo
Czytadlo
Przeczytane:2025-03-04, Ocena: 4, Przeczytałem,

Tajemnice i duchy przeszłości – czy „Duch z wyspy” straszy?

Krzysztof A. Zajas znany jest ze swojego talentu do budowania napięcia i konstruowania wciągających fabuł. "Duch z wyspy", wydany przez Wydawnictwo Pulp Books, zapowiada się jako pełna grozy i tajemnicy opowieść. Choć fabuła intryguje, nie wszystkie jej elementy działają równie skutecznie, a napięcie stopniowo traci swoją moc.

 

Głównym bohaterem powieści jest Wiktor, który przypadkowo trafia na niepokojące nagranie w serwisie YouTube. Jego treść zdaje się zmieniać i znikać po godzinie 22:16, a wkrótce po tym mężczyzna otrzymuje wiadomość od dawnego kolegi. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że kolega ten od kilku lat nie żyje. Wiktor postanawia rozwikłać tę zagadkę i wraca w rodzinne strony, gdzie czeka na niego nie tylko tajemnica, ale również życiowe dramaty jego siostry. Odkrywa, że życie bliskiej mu osoby legło w gruzach, a rodzina jest zagrożona przez tajemniczą intrygę mieszkańców Ubojczyna, którzy chcą się jej pozbyć raz na zawsze. W międzyczasie na jaw wychodzą niepokojące szczegóły związane z duchem Mirka – postacią, która łączy przeszłość z teraźniejszością i skrywa klucz do rozwiązania zagadki.

Bez wątpienia Zajas miał świetny pomysł fabularny. Historia od samego początku wciąga czytelnika, a elementy nadprzyrodzone sprawiają, że książka może przypaść do gustu miłośnikom horroru i thrillerów. Atmosfera tajemnicy i niepokoju jest dobrze budowana, a miejscami wręcz przypomina mroczne legendy miejskie. Autor świetnie wykorzystuje scenerię i miejscowe wierzenia, wprowadzając klimat, który przyciąga i angażuje.

Niestety, napięcie, które autor umiejętnie buduje na początku, nie utrzymuje się do końca. Groza, która początkowo wydaje się intensywna i intrygująca, stopniowo traci impet, a końcowe rozstrzygnięcie pozostawia pewien niedosyt. Brakuje mocnego, zapadającego w pamięć zakończenia, które mogłoby wstrząsnąć czytelnikiem i wywołać dreszcze jeszcze długo po zakończeniu lektury. W horrorach kluczowe jest, by finał pozostawiał ślad w umyśle odbiorcy, a tutaj tego efektu zabrakło.

Na plus należy zaliczyć dobrze skonstruowane postaci, w szczególności Wiktora i jego siostrę, których losy są wiarygodne i angażujące. Motyw zemsty oraz rozliczenia się z przeszłością jest poprowadzony w interesujący sposób i dodaje historii głębi. Dialogi są naturalne, a opisy – dobrze wyważone, nie przeciągają się i nie nużą czytelnika.

 


Podsumowując, "Duch z wyspy" to książka z dużym potencjałem, która dobrze zaczyna swoją historię, ale niestety nie dowozi w kluczowych momentach. Pomimo świetnego klimatu i intrygującego pomysłu, brakuje tu naprawdę mocnego finału, który sprawiłby, że lektura na długo pozostałaby w pamięci. Niemniej jednak jest to pozycja, którą warto rozważyć, szczególnie jeśli ktoś ceni sobie dobrze skonstruowane postaci i atmosferyczne tło historii oraz lekkie horrory.

 

Link do opinii

#współpracabarterowa

Któż z nas nie ma chwil pełnych tęsknoty za przeszłością? Wspominamy nasze dziecięce zabawki czy oglądane filmy. Ta historia z początku jest niczym powrót do czasów dzieciństwa i niejednemu zapewni nostalgię za beztroskimi, minionymi latami.

Takie zwyczajne poszukiwanie filmu z dzieciństwa na YouTube jest początkiem makabrycznej przygody dla naszego bohatera, Wiktora. Trafia na przedziwne nagranie, które zdaje się być wiadomością... z zaświatów. Od nieżyjącego kolegi! Niewytłumaczalne zdarzenia wymykające się racjonalnemu pojmowaniu świata sprawiają, że Wiktor powraca w rodzinne strony.

Nasz bohater musi zmierzyć się z demonami przeszłości, naprawić relacje z siostrą i przede wszystkim rozwikłać zagadkę enigmatycznego ducha. Niedokończone sprawy potrafią boleśnie gnieść niczym drzazga. Dokąd to wszystko go zaprowadzi?

To także historia o pokręconych i kruchych relacjach międzyludzkich. Akcja rozwija się dynamicznie, ciężko się od książki oderwać. Autor ma świetny styl i lekkie pióro, w tę historię się po prostu wsiąka. Jest niepokojąco, dziwne przypadki się mnożą. Coś wisi w powietrzu... I do tego zjawiska nadprzyrodzone!

Postaci są świetnie skonstruowane. Skomplikowana relacja rodzeństwa, oboje nie są idealni, ale muszą razem zmierzyć się ze złem mającym ludzkie oblicze. Nie brakuje tu miażdżącego obraz depresji sprawiającego, że ludzie są niczym nieporadne, zbłąkane kukły we mgle. Czy mrok gnieździ się w istotach ludzkich?

Lekka groza z wątkami nadnaturalnymi ze świetnie zarysowanym tłem obyczajowym i szczyptą czarnego humoru. Zakończenie pozostawiło mnie z niedosytem. Podsumowując, rzecz w sam raz dla rozrywki.

Link do opinii
Inne książki autora
Nieobecna kultura. Przypadek Inflant polskich
Krzysztof Zajas0
Okładka ksiązki - Nieobecna kultura. Przypadek Inflant polskich

Książka jest monografią lokalnej, kresowej kultury dawnych Inflant Polskich, praktycznie nieobecnej we współczesnych badaniach humanistycznych. Autor nie...

Taniec piżmowych szczurów
Krzysztof Zajas0
Okładka ksiązki - Taniec piżmowych szczurów

Pisarz Wiktor Szczęsny dostaje od tajemniczego fana... dom. Ponieważ jego życie właśnie wali się w gruzy, postanawia wprowadzić się do posiadłości w Podborzu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy