Ferajna ze szkolnej ławki. Nieproszony gość

Dzisiaj chciałam Wam zadać pytanie "Co byście zrobili spotykając prawdziwego przybysza z XV wieku." Ale, że w dzisiejszym dniu i także w nocy możemy spotkać różnych przebierańców, to pewnie nie wywołałoby to nawet zdziwienia na waszych twarzach 😁

Dlaczego dziś o tym? Bo chciałam napisać słów kilka o nowej przygodzie Ferajny. Z tą tylko różnicą, że to nie oni przeniosą się w czasie do przeszłości, tylko ktoś z przeszłości przybędzie do nich. 

Niestety wracając z poprzedniej przygody, byli trochę mniej uważni i zabrali ze sobą pewnego jegomościa. A w sumie to on, zabrał się z Ferajną na przyczepkę. 

I wyobraźcie sobie, co ten gość musiał przeżyć widząc wszystkie nowoczesności XXI wieku? Wiele razy siedział w szafie bojąc się odkurzacza, albo próbował zniszczyć sprzęty, które wydawały mu się niebezpieczne. 

Przyjaciele mają nie lada problem. I to nie jeden. Bo jak wytłumaczyć rodzicom i nauczycielom obecność nieproszonego gościa? Jak jemu samemu wytłumaczyć jak działa odkurzacz, telewizor, a toaleta wcale nie musi śmierdzieć?

Do tego muszą koniecznie odesłać go do czasów, ktore zna, ale niestety trafiają na przeszkody.

XV wiek kontra XXI wiek. Które czasy są fajniejsze?

Nieproszony gość to nowa część przygód Ferajny ze szkolnej ławki Joanny Jax.

Ona nie tylko zaskakuje, ale też bawi i uczy.

Czytając śmialiśmy się czasem bardzo długo. 

A teraz nie możemy się doczekać kolejnej części 😁

To jak, zdziwilibyście się widząc osobę z XV wieku? 😁

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Historia opowiada o dzieciach, które dzięki zbudowanemu przez jednego z chłopców programowi komputerowemu mogą przenosić się w czasie.
Akcja tej opowieści zaczyna się w momencie powrotu właśnie z takiej podróży. Dzieci budzą się po przeskoku z XV w. jednak tym razem jest ich o jedną osobę więcej. Wraz z nimi do XXI w. przeskoczył Otton - malborski mnich. Już od pierwszych stron jest ciekawie, bo jak wytłumaczyć rodzicom, że goszczą mówiącego po niemiecku dwudziestokilkuletniego mnicha, a co lepsze jak wytłumaczyć to jemu samemu, że przeniósł w przyszłość i to o 600 lat..
Sytuacja nagle się komplikuje kiedy Otton znika wsiadając z kimś do samochodu.. Zwłaszcza gdy ten ma niezbyt dobre zamiary i wmówił zakonnikowi posłuszeństwo wobec siebie. Jednak to nie jedyny problem jaki spotka dzieciaki. Czy ferajnie uda się wyprostować sytuację, ,, odbić mnicha" i odesłać go do jego czasów?
Bardzo fajnie napisana seria, która w swojej treści dostarcza trochę historycznej wiedzy, a także wiele życiowych mądrości o tym jaka ważna jest przyjaźń, wsparcie i co najważniejsze to że na bliskich zawsze można polegać nawet jeżeli prawda jest trudna do przekazania. Polecamy cała serię i czekamy na dalsze losy i podróże historyczne ferajny.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Po powrocie z XV wieku przyjaciele orientują się, że przybył z nimi podróżnik na gapę. Po początkowym szoku ferajna bierze za niego odpowiedzialność, ale wiedzą, że muszą odesłać go do jego czasów. A gość z przeszłości? Z początku jest zaniepokojony sytuacją, w której się znalazł. Jednak nowi przyjaciele postarają się mu pokazać świat, w którym przyszło im żyć.
Do tej pory to ferajna podróżowała w przeszłość. To ferajna próbowała się dostosować do czasów, do których przybyli. To ferajna musiała ukrywać to kim są i skąd pochodzą... Tym razem było inaczej... Tym razem to gość z przeszłości musiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości. To on musiał ukrywać swoje pochodzenie, chociaż mam wrażenie, że nie zawsze to mu wychodziło. Na szczęście miał przy sobie ferajnę. Ferajnę, która musiała wziąć za niego odpowiedzialność. Jednak ferajna to dzieci... Dzieci, które popełniały błędy. Czasami czegoś zapominały. Jednak starały się jak mogły by ich gość czuł się dobrze w ich czasach. Czasami powodowało to zabawne sytuacje.... Czasami prowadziło to dość skomplikowanych sytuacji, z których wychodzili tylko dzięki swojemu sprytowi i zgraniu. Ferajna pokazała jak ważna jest przyjaźń. Jak ważni są ludzi, na których można liczyć. Nieproszony gość to książka dla młodszych czytelników, która opowiada o sile przyjaźni. To książka pełna humoru. Przezabawnych wpadek. To książka, która przypadnie do gustu młodym i trochę starszym.

 

 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Joanna Jax powraca z kolejną częścią znakomicie przyjętej przez młodszych czytelników, ,,Ferajny ze szkolnej ławki". ,,Nieproszony gość" to opowieść pełna zwrotów akcji, ciekawych szczegółów i sporej dawki humoru. W tym trzecim tomie jest inaczej niż w dwóch poprzednich częściach. Tym razem to przeszłość puka do drzwi współczesności. Nasi ulubieni bohaterowie wracają ze swojej niezwykłej podróży w czasie z nieproszonym gościem! Jak poradzi sobie postać ze średniowiecza w świecie samochodów, smartfonów, telewizji, parków rozrywki i... właśnie... Żeby dowiedzieć się co wydarzy się na kartach tej książki i czy ferajna zdoła pomóc zakonnikowi Ottonowi odnaleźć się w XXI wieku, musicie sięgnąć po tę historię. A wierzcie mi, blisko jest do tego, aby sprawy zaczęły wymykać się spod kontroli! Zderzenie dwóch światów sprawia, że czytelnik otrzymuje historię pełną humoru, przygód, wzruszeń i nauki, mówiącej głównie o tym, że odwaga ma wiele twarzy, a przyjaźń nigdy nie zna granic. Ta książka to również piękna lekcja empatii i zrozumienia dla tego, co inne. Joanna Jax w przyjemny i przystępny dla dzieci sposób udowadnia, że historia może być fascynująca, a nauka to również świetna zabawa. Historia ferajny i nieproszonego gościa wciąga od pierwszej strony i nie pozwala odłożyć się na półkę ani na chwilę. To znakomita lektura dla miłośników historii, młodych odkrywców i marzycieli, którzy wierzą, że przygoda może czaić się tuż za rogiem, albo i w szkolnej ławce.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)