GayInn cz. 2 Echo tamtego serca

Damian w końcu dostaje od losu szansę na życie, takie bez ograniczeń i strachu. U boku Konrada chłopak może doświadczyć wielu wspaniałych rzeczy, może kochać pełną piersią i spełniać swoje marzenia. 

Autorka kontynuuje również losy Dana, którego czytelnik miał okazję poznać już w pierwszej części. Jego postać wzbudza sympatię, a sytuacja życiowa, w jakiej się znalazł litość i współczucie. 

Naokoło tych młodych ludzi piętrzą się problemy, a sekrety szukają swojego ujścia. To właśnie one sprawia, że będą oni musieli zweryfikować swoje uczucia, marzenia oraz wybory. 

Niestety, nie wszystkie zakończenia są szczęśliwe. 

,,NIEKTÓRE SERCA BIJĄ W TYM SAMYM RYTMIE"

Seria ,,Gayinn" ma tak piękne okładki, że nawet pośród tysiąca książek obok zwrócą one na siebie uwagę. ?

Opis tej historii może sugerować historię pełną rozpaczy i bólu, gdzie choroba gra pierwsze skrzypce. Czy rzeczywiście tak było? Myślę, że nie do końca. Choroba tutaj jest i nie da się jej nie zauważyć, jednak myślę, że głównym zamysłem Autorki było to, że z czymś podobnym można żyć i w miarę normalnie funkcjonować. Ogólnie całą dylogie zaliczyłabym, jako lekki i przyjemny w odbiorze queerowy romans, przy którym można się świetnie bawić! 

No a skoro mowa o romansie, to oczywistym jest, że znajdują się tutaj sceny zbliżeń. Powiedziałabym nawet, że cała ich masa zamieszczona jest na kartkach tej powieści. Warto zwrócić na to uwagę, ponieważ część odbiorców może bym tym zniesmaczona. Wiadomo nie od dziś, że nie każdy to lubi, a już szczególnie, gdy mowa o zbliżeniach osób tej samej płci. 

To, co urzekło mnie w tej historii to autentyczność. Autorka stworzyła bohaterów z krwi i kości, którzy borykają się z realnymi problemami. Tu nie ma słodko pierdzących opowieści, tu jest samo życie. Kolorowe, ale prawdziwe. 

Polecam całą dylogie Gayinn. 

Jest to coś, co zostaje w pamięci! ?