,,I góry odpowiedziały echem" jest historią o rodzeństwie - Pari i Abdullah, którzy zostają rozdzieleni i muszą przeżyć życie osobno. Skutki ich rozdzielenia odbijają się echem przez lata w Kabulu, Paryżu, San Francisco i na greckiej wyspie Timos. Książka rozpoczyna się opowieścią o mężczyźnie, który musi poświęcić jedno ze swoich dzieci, aby ocalić resztę. Wybrał najmłodszego syna, a myśl ta prześladuje go przez całe życie, więc rozpoczyna podróż aby uratować swojego ukochanego syna.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2013-10-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 448
Czy można kogoś kochać tak bardzo, że oddanie go innym wydaje się jedynym aktem miłości?
To pytanie wróciło do mnie, gdy po latach sięgnęłam ponownie po ,,I góry odpowiedziały echem" Khaleda Hosseiniego. I choć pamiętałam główne emocje i tragizm tej opowieści, dopiero druga lektura pozwoliła mi docenić, jak głęboko ta książka mówi nie tylko o rozstaniu, ale o ludzkich wyborach, które rezonują przez pokolenia.
To nie jest powieść o jednym bohaterze, nie da się jej opowiedzieć jednym zdaniem. Owszem - historia Abdullaha i Pari, dzieci rozdzielonych przez ubóstwo i desperację, jest osią fabularną, ale nie jedyną. Hosseini tka z losów wielu osób coś na kształt mozaiki: każda postać, choćby pojawiła się tylko na kilkadziesiąt stron, niesie ze sobą opowieść, która zostawia ślad.
Ta książka to hołd dla ludzkich historii - tych, które znamy, i tych, które nigdy nie zostały opowiedziane. Z każdym rozdziałem wędrujemy w inne miejsce: z małej afgańskiej wioski do tętniącego życiem Kabulu, z Paryża na kalifornijskie przedmieścia, z greckiej wyspy w głąb własnego sumienia. I choć pozornie te wątki się nie łączą, wszystkie prowadzą do tego samego pytania: co jesteśmy gotowi poświęcić dla miłości?
Za pierwszym razem byłam nieco zagubiona - mnogość bohaterów, zmieniające się perspektywy, długie retrospekcje. Ale dziś, z większą uważnością, zobaczyłam to, co najpiękniejsze: głębię emocji i empatię, z jaką Hosseini patrzy na każdego z nich. Nie ocenia. Pokazuje ludzi zagubionych, złamanych, czasem egoistycznych - ale zawsze ludzkich.
Najbardziej poruszyła mnie opowieść Nabila, służącego, który miał ,,tylko pomóc", a ostatecznie odegrał kluczową rolę w życiu dziecka. I to, jak z pozoru małe decyzje wpływają na całe życie - nie tylko bohaterów, ale i ich dzieci, i ich dzieci...
Hosseini nie pisze, by wzruszyć. Pisze, żeby zrozumieć. Tak, łzy są - ale nie są wymuszone. Wzruszenie przychodzi samo, cicho, w chwilach, gdy coś w nas pęka.
Choć uważam ,,Chłopca z latawcem" i ,,Tysiąc wspaniałych słońc" za książki bardziej spójne, to I góry odpowiedziały echem ma w sobie coś wyjątkowego. To nie powieść w klasycznym sensie. To raczej literacka medytacja nad więzami krwi, przynależnością i losem. Trzeba jej dać czas i miejsce. Wtedy odpłaca - wzruszeniem, refleksją, i pięknem.
Ocena: 9/10 - nie dlatego, że jest gorsza od innych. Po prostu wymaga więcej uwagi - a nie każdemu się ją uda okiełznać za pierwszym razem. Ale jeśli się uda... zostaje na długo.
Z przykrością muszę stwierdzić, że jest to najsłabsza książka autora. Jej niewątpliwy potencjał zaczyna się rozmywać mniej więcej od połowy, gubiąc się w gąszczu wątków i bohaterów, wprowadzanych w zasadzie nie wiadomo po co. I kiedy dochodzi wreszcie do spotkania rodzeństwa nie poraża ono emocjami, tak jak można by tego oczekiwać. Czytelnik zadaje sobie więc pytanie jaki sens miała ta historia?
Niewątpliwym plusem jest malowniczy, artystyczny język Hosseiniego, ale spodziewałam się po nim czegoś więcej.
Kronika trzydziestu lat historii Afganistanu i głęboko poruszająca opowieść o rodzinie, przyjaźni, nadziei i ocaleniu dzięki miłości. Osią fabuły rozgrywającej...
Afganistan, lata 70. Dwunastoletni Amir, syn zamożnego Pasztuna z Kabulu, wychowuje się w domu bez kobiet. By zyskać uznanie w oczach ojca, wygrywa zawody...
Przeczytane:2014-01-31, Ocena: 6, Przeczytałam, ***Wojenne czasy, ...Arabski Świat, ***Adopcje,
„I góry odpowiedziały echem” to moje trzecie, naprawdę udane, spotkanie z prozą Pana Hosseiniego.
Autor zabiera nas na afgańską prowincję do małej wioski Szadbagh, gdzie w biedzie mieszka wiele rodzin i dorasta mnóstwo dzieci. Jest wśród nich rodzeństwo – Abdullah i Pari, które wychowują się z ojcem i macochą. Ich matka zmarła przed pięciu laty przy porodzie córeczki. Sabur – ojciec dzieci, ożenił się powtórnie i doczekał kolejnych dwóch synów, z których jednak jeden zmarł w niemowlęctwie. Nie było łatwo utrzymać rodzinę, kiedy w poszukiwaniu pracy przemierzało się dziesiątki kilometrów, a wszechobecna susza sprawiała, że i natura skąpiła swoich darów.
W tej trudnej sytuacji Sabur w porozumieniu ze swoim szwagrem postanowił oddać córeczkę – pięcioletnią wówczas Pari, dla zamożnego małżeństwa mieszkającego w Kabulu. Kochające się nad życie rodzeństwo zostało przymusowo rozdzielone, a ich drogi rozeszły się na całe życie…
Czy Abdullah i Pari odnajdą się po latach? Czy będą pamiętali o sobie i wspólnym dzieciństwie? Gdzie rzuci ich los?
Przy okazji pojawiają się w powieści nowe osoby i wydarzenia pośrednio, lub bezpośrednio związane z wątkiem pierwszym i nadrzędnym – rozdzieleniem rodzeństwa. Musimy być przygotowani, że momentami trudno się odnaleźć, gdyż każdy kolejny rozdział to nowi bohaterowie, miejsca i wydarzenia. Każda z tych części zawiera interesującą i mądrą historię o ludziach i ich, często smutnym, losie. Moim zdaniem każdy z poszczególnych wątków mógłby posłużyć autorowi do stworzenia odrębnej powieści i w ten sposób zamiast jednej książki czytelnik otrzymałby kilka równie, a może nawet jeszcze bardziej, interesujących lektur.
Autor naprawdę potrafi pisać nie szczędząc przy tym czytelnikowi wzruszeń i emocji. Bezgraniczna miłość rodzeństwa, które na całym wielkim świecie miało właściwie tylko siebie doprowadza do łez. Abdullah, który oddaje swoje jedyne buty za pióro pawie, które pragnie mieć jego siostrzyczka to symbol uczucia, z którym trudno dyskutować. A jakiś czas później chłopiec zostaje sam, bez ukochanej Pari, która musi przestać dla niego istnieć. Jedyne co mu pozostaje to pudełko z piórkami, pamięć i pustka w rozdartym sercu.
W tle rozgrywanych wydarzeń znajdziemy echa tragicznej historii Afganistanu ogarniętego wojną. Będziemy podróżować po świecie odwiedzając Afganistan, Francję, Grecję i Stany Zjednoczone. I choć męczyła mnie chwilami ta mnogość wątków, to klimat opowieści i sposób przekazu pozostaje bez zarzutu. Z prawdziwą przyjemnością sięgnę po kolejną powieść autora.
Polecam.