Jaśmina i ziemniakożercy. Tom 1

Ile znacie odmian ziemniaków? Ja kilka i to tylko ze względu na to, że mieszkam na wsi i co roku, sadzimy jakieś do domowego użytku.
Jaśmina i ziemniakożercy to fantastyczny komiks o nastoletniej dziewczynie, która kocha gotować i świetnie jej to wychodzi. Jaśmina codziennie rano szykuje swojemu tacie jedzenie do pracy, potem biegnie do szkoły, a po skończonych lekcjach pędzi jak na skrzydłach do swoich przyjaciół Cyryla i Marco, którzy są szalonymi ogrodnikami, następnie wraca do domu i gotuje dla siebie i taty. Tak upływa jej każdy dzień, niestety pewnego razu biegnąc do przyjaciół po szkole, odkrywa, że już ich nie ma, a na ich farmie są koparki, które wszystko niszczą i pomimo tego, że panowie w białych strojach ją przepędzają, ona postanawia dowiedzieć się prawdy, co tutaj się wydarzyło.
Komiks jest naprawdę ciekawy i pełen emocji co widać po twarzach i gestykulacji bohaterów, grafika jest naprawdę ciekawa i w większości to ona opowiada nam historie, ponieważ tekstu nie jest tutaj jakoś dużo. Jaśmina to cudowna dziewczynka, pomimo tego, że jej tata pracuje, wciąż brakuje im pieniędzy, a ona i tak potrafi przygotować ciekawe posiłki, dostaje warzywa za pomoc przyjaciołom i zbiera jadalne rośliny. Niestety, kiedy w ogrodzie przyjaciół pojawiły się koparki, zniknęły też warzywa, z których mogła ugotować posiłek, nie było ją stać na kupienie czegoś w sklepie i bała się o przyszłość swojej rodziny. Odwiedzając sklep, zauważyła również, że świat zwariował na punkcie pakowanego jedzenia, które nie wyglądało na zdrowe.
Mamy tutaj pokaz ogromnej miłości taty i córki, widać, że się wspierają i razem podnoszą się na duchu każdego dnia, pomimo ciężkiej sytuacji życiowej cieszą się z tego, że mają siebie, spędzają czas na wspólnych posiłkach oraz rozmowie. Również przyjaźń dziewczynki z ogrodnikami jest cudowna, pomimo różnicy wieku oraz innej płci świetnie się dogadują.
Z niecierpliwością czekam na kolejną część, ponieważ ta została przerwana w najbardziej fascynującym momencie, a ja chce się przekonać, jaki sposób znajdzie dziewczynka na pomoc swoim przyjaciołom.

Jaśmina jest młodą dziewczyną, ma tylko lat, a już jest świetną kucharką. Jej potrawy uważane są za działa sztuki i nikt nie przesadza, gdy tak je, nazywa. Jej przyjaciółmi są Cyryl i Marki, a jej sąsiadką jest kobieta skrywająca mroczną tajemnicę. Pewnego dnia dość spokojne życie dziewczyna się zmieni. Wraz z przyjaciółmi będzie musiała stawić czoło czemuś strasznemu. Czy dadzą radę?

Za nami pierwszy tom nowego komiksu wydawnictwa Egmont. Jak się podobał? Bardzo. To nie tylko ciekawa, momentami zabawna historia, ale również ważny przekaz. Jaki? To już musicie odkryć sami, a zdecydowanie warto.

Wizualnie komiks jest dość ładny. Ilustracje ładne, ciekawe, przyciągające wzrok i zachęcające do czytania.

„Jaśmina i ziemniakożercy” to komiks, który nie tylko bawi, ale również porusza pewne ważne tematy. Moim zdaniem jest wart zakupu i polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

POPKulturowy Kociołek:
Scenariusz Wautera Mannaerta to mieszanka przygody, humoru i aktualnych problemów ekologicznych. Autor zręcznie łączy tu lekko absurdalne sytuacje z poważnymi tematami, takimi jak GMO, śmieciowe jedzenie czy presja wielkiego przemysłu spożywczego.

Historia rozwija się płynnie, z dobrze wyważonym tempem, a zwroty akcji nie pozwalają czytelnikowi na nudę. Pomysł na ziemniaki uzależniające konsumentów jest jednocześnie absurdalny i przerażający, co nadaje fabule unikalnego, lekko satyrycznego charakteru.

Do plusów albumu na pewno trzeba zaliczyć pomysłową i przemyślaną konstrukcję fabularną. Jaśmina nie tylko gotuje i planuje, ale również podejmuje się ryzykownych przygodowych akcji. Do tego dochodzi ciekawy element napięcia i humoru. Autor ponadto w subtelny sposób edukuje młodego czytelnika, pokazując konsekwencje działań przemysłu spożywczego i zachowań konsumenckich, nie popadając jednak w nadmierne moralizatorstwo.

Za wadę albumu można za to uznać trochę zbyt proste rozwinięcie głównej zagadki. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest to album dla młodszych czytelników, pewna zbyt przewidywalna treść może trochę przeszkadzać.

Postacie w tym albumie są przemyślane i pełne charakteru. Jaśmina to młoda, utalentowana kucharka, która wykazuje się odwagą, kreatywnością i poczuciem odpowiedzialności. Jej codzienne zmagania z przygotowywaniem zdrowych posiłków w zestawieniu z pracą ojca w barze frytkowym tworzą interesujący kontrast. Cyryl i Marek wnoszą z kolei do historii humor, różnorodne podejścia do ekologii oraz ciekawy wątek konfliktu między różnymi formami uprawy roślin. Również postacie drugoplanowe, takie jak sąsiadka z ogrodem na dachu, dodają opowieści tajemniczości i kolorystycznego kontrastu.

Pewne zastrzeżenia można mieć tu jedynie to głównego antagonisty. Jest on klasycznym złoczyńcą. Bezwzględnym, chciwym i wpływającym na losy całego miasta człowiekiem. Taki podział na dobro i zło może być troszkę zbyt prosty dla trochę starszego odbiorcy.

Zastrzeżeń nie można mieć tu natomiast do dialogów. Są one naturalne, pełne humoru i emocji, dzięki czemu czytelnik łatwo utożsamia się z bohaterami. Mannaert ponadto świetnie balansuje sceny akcji z momentami refleksji uwydatniając tym samym różne charaktery postaci....