Rześka i bezkompromisowa emerytka Zofia Wilkońska umiera i trafia na rozmowę do miejsca, które wydaje się być niczym inny, jak czyśćcem. Po odpowiedzi na kilka trywialnych pytań, ustawia się w kolejce do wyjścia. Przypadkowa zamiana biletów rzuca ją jednak tam, gdzie wcale nie powinna się znaleźć. Co więcej: sprytnie włącza się w prace podupadającego i skierowanego do likwidacji zespołu produkującego drobne dobre uczynki. Ma w tym jednak swój osobisty interes. Do pomocy angażuje porucznika Borewicza, Danutę Szaflarska i generała Jaruzelskiego. Tymczasem kobieta, z którą zamieniła się biletem, odnajduje ją i zaczyna szantażować.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Nie poszło ci najgorzej, skoro jesteś tu z nami. My jesteśmy z ciebie zadowoleni. Sporo piłaś, ale przez ostatnie siedem lat rządziło Prawo i Sprawiedliwość, więc to się nie liczy.
"Życie jest jak biegunka: nigdy nie masz gwarancji, że na pewno się skończyło."
Bardzo polubiłam bezkompromisową emerytkę Zofię Wilkońską, chociaż sama chyba nie chciałabym być tak wszechstronna jak ona. Ucieszyła mnie kontynuacja jej przezabawnych przygód. Ona po prostu musi zawsze być w centrum zainteresowania. Tym razem jednak znalazła się w bardzo elitarnym i doborowym towarzystwie. I to nie byle gdzie, ale w... czyśćcu. Pani Zofia i tam nieźle namiesza...
Podczas oczekiwania w kolejce do Nieba (lub Piekła?), przypadkiem w jej ręce dostał się bilet należący do innej kobiety, więc pani Zofia bardzo szybko z niego skorzystała, lecz nie jest pewna do końca czy dobrze zrobiła. Nie ma pojęcia gdzie się dostała, lecz poznała tu wiele znanych osób, miedzy innymi Danutę Szaflarską, porucznika Borewicza, Edwarda Gierka czy generała Jaruzelskiego a nawet Jerzego Pilcha... Z ich pomocą chce zrealizować swój plan i... wrócić do świata żywych, gdyż martwi się o męża oraz syna. Chciałaby się z nimi spotkać. Nie jest to jednak takie proste.
"Co z moim synem? Czy on sobie beze mnie poradzi? Ma czterdzieści lat, czyli jest prawie dorosły, ale czy będzie potrafił żyć bez moich rad, podpowiedzi, uwag dotyczących wyglądu, zachowania, braku zaradności życiowej czy mankamentów urody jego partnerek? Nie sądzę."
Pani Zofia jak zwykle genialnie wprost radzi sobie z dyrygowaniem ludźmi, potrafiła przekabacić wiele osób na swoją stronę, żeby jej pomogły w realizacji zadania. A ponieważ wywróciła do góry nogami cały panujący system i porządek w zespole produkującym dobre uczynki, więc postanowiono jej pomóc.
Czy uda się Zofii Wilkońskiej powrót do rodziny? Czy znajdzie na to sposób? Jak można się wydostać z czyśćca? Czy w ogóle jej bliscy będą chcieli jej powrotu? Na te pytania odpowiecie sami po lekturze tej książki.
W sumie to sama nie wiem, czy chciałabym mieć taką przyjaciółkę jak Zofia Wilkońska. Ona potrafiłaby wszystko ułożyć tak, żeby jej pasowało, więc ja pewnie nie miałabym zbyt wiele do mówienia. Z drugiej jednak strony nie można jej nie lubić. Autor tak bardzo sprawnie miesza fikcję z rzeczywistością, że można się pogubić a wyobraźnia zaczyna płatać figle. Polityczne wstawki są również niezłe. A sarkastyczny humor dopełnia całości.
Historia lekka i odprężająca, nie zajmuje wiele czasu i szkoda, że to finał, bo żal, że nie spotkam się już z szalona emerytką, chociaż zawsze można zacząć czytać jej przygody od początku...
"Nie poszło ci najgorzej, skoro jesteś tu z nami. My jesteśmy z ciebie zadowoleni. Sporo piłaś, ale przez ostatnie siedem lat rządziło Prawo i Sprawiedliwość, więc to się nie liczy."
Polecam dla relaksu i refleksji...
I tak jak uwielbiam książki Jacka Galińskiego, tak jak seria o Zośce była genialna (a przynajmniej poprzednie cztery tomy), tak ten ostatni tom... kończący całą serię trochę mnie wymęczył. I zupełnie nie wiem dlaczego... czy autor pisał na siłę? A może przyzwyczaiłam się do poprzedniego humoru, którego tu mi brakowało? Ogólnie niby Zośka była taka sama, ale jednak... coś w niej było innego. Ona ale jakby nie ona.
Aż ciężko mi napisać negatywa, bo przecież autor ma naprawdę wspaniałe pióro! I... ta część naprawdę nie była potrzebna. Niby się coś działo, niby był jakiś humor (mam wrażenie, że naciągany na siłę), ale... no kurczę! Moim zdaniem ta książka marnie wypada na tle poprzednich części. A szkoda... bo myślałam, że tu będzie jakaś "petarda".
Zofia Wilkońska umiera... jest w czyśćcu. Tu poznaje wiele osób, różnych osób... Są to osoby zwykłe, nikomu nie znane, ale są też i takie, których znają chyba wszyscy, a przynajmniej wszyscy chociaż raz o nich słyszeli - porucznik Borewicz, Danuta Szaflarska, generał Jaruzelski, Gierek, Piłsudski, Lepper i inni.
I tu... nie wiem co napisać... bo prawie cała książka to polityka oraz mało śmieszne żarty czy porównania. I tak rozumiem, że każdy człowiek ma inne poczucie humoru i każdego co innego może śmieszyć, ale nawet patrząc na oceny na LubimyCzytać, to właśnie ta ma ich najmniej. Czyli nie tylko mi ta ostatnia część się nie spodobała i patrząc na tytuł napisałabym "Koniec się panu nie udał". Co jest bardzo smutne... I tak, to może być czarny humor, który lubię, ale chyba nie w takim wykonaniu...
O treści nie będę się wypowiadała, to znaczy o tym co bohaterka robiła, bo poniekąd opis znajdziecie na okładce książki, ale wspomnę tylko o tym co możecie w niej znaleźć, czyli... tematy wiary i Boga (była to kobieta?), żarty z katolików i księży, polityka, katastrofy jak WTC oraz Smoleńsk, odczułam również nacisk na jedną z partii (czyżby autor w ten sposób mówił nam za kim jest?).
Kurczę... naprawdę nie lubię pisać takich recenzji, ale doskonale wiecie, że u mnie jest zawsze szczerze... I podsumowując... przeczytajcie poprzednie cztery tomy, one są genialne! Zapamiętajcie humor, spryt, bohaterów i sytuacje z tamtych części. Tej nie musicie czytać (no chyba, że chcecie). Mimo wszystko - będę sięgała po każdą książkę tego autora!
Pani Zofia straciła już dla mnie pazur. Książka mnie miejscami nużyła, wręcz traciłam wątek. Szkoda, bo pierwsza część była świetną rozrywką. Niestety seria ta traci na uroku.
Gdzie diabeł nie może tak Zofię pośle, a gdyby starszą panią umieścić gdzieś pomiędzy aniołami a diabłami? Zofia opuściła ziemski padół i stoi u bram..no właśnie nie wiadomo nieba czy piekła?
Miejsce do którego trafia, nie do końca podoba się kobiecie, dlatego bez wahania ustawia się w kolejce do wyjścia, gdzie przypadkiem zamienia się z inną kobietą biletem i trafia do miejca gdzie produkuje się dobre uczynki. Na swojej nieziemskie drodze Zofia spotyka osobistości niegdyś z pierwszych stron gazet, sławnych i znanych.
Zabawne dialogii i niewyparzony język Zofii, jej przemyślenia i riposty sprawiają, że czytelnik może odpężyć i pośmiać się z lektury.
"Życie jest jak biegunka, nigdy nie masz gwarancji, że na pewo się skończylo".
Zofia Wilkońska kończy swój żywot na ziemi. Ale to nie koniec, to dopiero początek! Miejsce, do którego trafia po śmierci, nie do końca przypadło żywiołowej staruszce, dlatego ta bez wahania staje w kolejce do wyjścia i przypadkiem zamienia się biletem z inną kobietą. Ta pomyłka skutkuje przeniesieniem starszej pani do zespołu produkującego dobre uczynki. Tam jednak kobieta ma własny plan, w którego realizacji pomagają jej porucznik Borewicz i inni.
Zofia jest najbardziej nieprzewidywalną babką w dziejach! Wydawałoby się, że wszystko już widziała, z niejednej opresji wyszła obronną ręką. Pamiętam ten genialny humor z pierwszych części jej perypetii.
Jeżeli jeszcze nie znacie tej przebojowej staruszki, koniecznie nadróbcie wszystkie tomy serii!
Najpierw włamano się do jej mieszkania. Złodzieje nie tylko ukradli pieniądze, biżuterię czy cenne dokumenty, lecz również sprofanowali najcenniejszą...
JAK WIELE NIESZCZĘŚĆ MOŻE SPAŚĆ NA GŁOWĘ JEDNEJ STARUSZKI? Pociąg dopiero rusza ze stacji w Legionowie, a Sabina już czuje, że zaczynają się kłopoty...
Bez obaw. Mamy własne stacje i lotniska. Jeździmy z Włoszczowy, a latamy z Radomia. Nie spotkamy tam żywej duszy.
Więcej