Lalenka i zwierzęta wśród ludzi. Zima

„Lalenka i zwierzęta wśród ludzi. Zima” to książka, która uczy patrzeć sercem. Gdy tylko otworzyłam ją na pierwszej stronie, miałam wrażenie, że ktoś uchylił przede mną drzwi do bardzo cichego, śnieżnego świata, takiego, który istnieje obok nas, ale którego często nie zauważamy. A Lalenka? Ona widzi wszystko. Nawet to, co skrywa się w śladach na białym puchu albo w szybkim trzepocie ptasich skrzydeł. To nie jest kolejna „zimowa historyjka”. To opowieść, która uczy dzieci nie tylko rozpoznawać zwierzęta, ale przede wszystkim zastanawiać się, jak im pomóc, a nie tylko „jak wyglądają”. I robi to z ogromną delikatnością, taką, której wiele książek dla najmłodszych próbuje dosięgnąć, ale nie każda potrafi.
❄️ Dlaczego ta książka jest wyjątkowa?
1. Zima jest jako przygoda, nie przeszkoda. Świat przedstawiony jest chłodny tylko z pozoru – w środku aż tętni ciepłem. Lalenka wychodzi na śnieg nie po to, by odhaczyć typową zimową zabawę, ale by zrozumieć. Każde jej spotkanie z ptakiem czy leśnym mieszkańcem jest jak rozmowa, w której więcej słucha, niż mówi.
2. Edukacja jest tutaj w najłagodniejszym wydaniu. Autorka nie wykłada wiedzy „łopatą”. Podsuwa ją jak mama kubek ciepłego kakao – powoli, naturalnie, tak że dziecko nawet nie zauważa, kiedy z ciekawości robi się nauka.

3. Małe odkrycia, wielkie sprawy - karmniki, ślady na śniegu, zwyczaje zimujących ptaków, niby proste tematy, a jednak książka sprawia, że brzmią jak coś niezwykle ważnego. I słusznie, bo dla zwierząt są sprawą przetrwania.

🐾Wrażliwość Lalenki nie jest „cukierkowa”. To dziecko, które naprawdę chce zrozumieć naturę, nie z obowiązku, lecz z fascynacji. Jej pytania przypominają te, które słyszymy od własnych dzieci, szczere, czasem zaskakująco trafne. Dzięki temu mali czytelnicy odnajdą w niej kogoś bardzo bliskiego, a rodzice być może zobaczą, jak wiele piękna kryje się w zwykłym spacerze do lasu.

🦊Każda strona wygląda jak ujęcie z cichego filmu przyrodniczego. Biel śniegu, puchate ptasie brzuszki, leśne ścieżki, wszystko jest miękkie, ciepłe i zapraszające. To ilustracje, które nie tylko pokazują, co się dzieje, ale podpowiadają  jak to może pachnieć, brzmieć, jak mogłoby skrzypieć pod nogami.

🌟 Dla kogo jest ta książka? Dla dzieci, które zadają dużo pytań (a ta książka doda im kolejne!). Dla rodziców, którzy lubią opowiadać, dopowiadać i rozmawiać. Dla wszystkich małych miłośników zwierząt. Na zimowe wieczory, ale nie tylko, to książka na cały rok, bo uczy patrzeć uważniej.

„Lalenka i zwierzęta wśród ludzi. Zima” to opowieść, która nie tylko uczy o przyrodzie, ale przede wszystkim uczy empatii, tej najprawdziwszej, płynącej z ciekawości i troski. Zostawia w młodym czytelniku coś więcej niż wiedzę: zostawia czułość wobec świata, który oddycha tuż obok nas. To książka, którą z przyjemnością wręczyłabym każdemu dziecku, bo jedna mała Lalenka potrafi obudzić w czytelniku coś naprawdę wielkiego.

Dziś nietypowo, bo mam lekturę dla naszych milusich. ,,Lalenka i zwierzęta wśród ludzi. Zima’’.

Dzieci to najbardziej ciekawe świata istoty na ziemi. Wciąż zasypują dorosłych pytaniami o otaczający wokół świat. Każdy z nas zna to cięgle powracające jak bumerang słowo — Dlaczego? Chcą znać każdego zwierzaka na naszej planecie.
Nie zawsze, jako rodzice jesteśmy w stanie sprostać tym niekończącym się pytaniom i dociekliwości naszych pociech. Z tego powodu Wydawnictwo HM przygotowało cudowną Serię-Lalenka i zwierzęta wśród ludzi. W tej części Lalenka wprowadza nas w świat zwierząt, zapoznaje z ich potrzebami i trudnościami.


Ja ze swojej strony polecam Lalenkę niezwykle wrażliwą i ciekawą świata siedmiolatkę. To idealne książki dla młodych odkrywców, chcących nie tylko poznawać przyrodę, ale i troszczyć się o nią.

❄️❄️❄️ Recenzja ❄️❄️❄️
Natalia Hermansa – Lalenka i zwierzęta wśród ludzi
@nataliahermansa.autor
Wydawnictwo HM @wydawnictwohm

❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️

Dzisiaj mam dla Was książkę, która rozczuliła mnie od pierwszego zdania i totalnie wciągnęła w swój świat. „Lalenka i zwierzęta wśród ludzi” to seria, która z zewnątrz wygląda jak klasyczna opowieść dla najmłodszych, a w środku... zaskakuje ciepłem, mądrością i pięknymi emocjami. To ten typ historii, przy której sam rodzic nagle orientuje się, że słucha z takim samym zaangażowaniem jak dziecko.

🐰 Co znajdziesz w książce?
🐶 ciekawą świata Lalenkę – wrażliwą siedmiolatkę, która widzi więcej niż inni
🐶 pełne przygód spotkania ze zwierzętami i ich codziennymi wyzwaniami
🐶 krótkie, mądre ciekawostki przyrodnicze wplecione w fabułę
🐶 ogrom empatii, delikatności i naukę odpowiedzialności
🐶 ilustracje, które można oglądać bez końca
🐶 idealny materiał do wspólnego czytania i rozmów z dzieckiem
🐶 świetne połączenie zabawy z edukacją
🐶 część większej serii, która zachęca do dalszego odkrywania świata Lalenki

Lalenka to dziecko z gatunku tych, które widzą małe rzeczy i od razu chcą zrozumieć, dlaczego są ważne. Wraz z mamą odwiedza las, zagląda za kulisy ogrodu zoologicznego i trafia do kliniki weterynaryjnej. Każde miejsce daje jej nowe spojrzenie na zwierzęta ich potrzeby, trudności, ale też to, jak bardzo są zależne od ludzi.

Najbardziej urzekło mnie to, że Autorka nie narzuca morałów. Pozwala, by historia sama je pokazała naturalnie, jak rozmowa z kimś, kto naprawdę rozumie zwierzęta. Dzięki temu dzieci zaczynają myśleć, dopytywać, a czasem nawet same wyciągają wnioski, zanim zdążymy im coś wytłumaczyć.

Ilustracje? No po prostu bajka. Każda strona wygląda jak mały obrazek, który chce się oglądać jeszcze raz. A te przyrodnicze ciekawostki są świetnie podane krótkie, trafne, zapadające w pamięć.

To książka, która idealnie sprawdza się przed snem, ale równie dobrze jako prezent dla dzieci ciekawych świata. Jest w niej coś, co naprawdę buduje wrażliwość i to nie „na siłę”, tylko prawdziwie.

Podsumowując: wyjątkowo ciepła, mądra i pięknie zilustrowana opowieść. Chciałabym, żeby takich książek dla dzieci było więcej. Z czystym sercem polecam i czekam na kolejne przygody Lalenki, bo ta dziewczynka ma w sobie coś naprawdę wyjątkowego. ❤️📚✨

Dziś mam dla Was kilka słów o rewelacyjnej książeczce dla dzieci, która łączy przyjemne z pożytecznym. O co konkretnie chodzi? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.

Główną bohaterką tej historyjki jest dziewczynka o imieniu Lalenka oraz jej mama. Jak też nie trudno się domyślić, akcja tej opowieści toczy się zimą. Dziewczynka miała ferie zimowe i pewnego dnia, gdy się rano obudziła, zobaczyła, że za oknem jest mnóstwo białego śniegu. Nie mogła się wręcz doczekać, by wyjść na dwór i móc się w nim pobawić. Gdy Lalenka za oknem zobaczyła sikorkę,  zapytała mamę,  czy mogą nakarmić ją oraz inne ptaszki, które z pewnością przylecą.  Następnie wspólnie z mamą  udała się do parku, a później do lasu. Jakie zwierzęta udało się spotkać dziewczynce? Co zaniosła im do jedzenia? Jakich informacji dowiedziała się od mamy? I czy pomoc zwierzętom w zimie jest potrzebna? Jak uważacie, powinna być jednorazowa czy cykliczna? Odpowiedzi na powyższe pytania, odnajdziecie podczas czytania.

Powiem Wam, że to była bardzo ciekawa opowiastka. Moja Rozalka słuchała jej z dużym zainteresowaniem. Najbardziej spodobały jej się ptaszki, gdyż niektóre z nich znała już z przedszkola. Warto tutaj wspomnieć o tym, ze książeczka ma przepiękne ilustracje, które doskonale pozwalają sobie wyobrazić to, o czym w danym momencie czytamy. Kolejnym bardzo ciekawym elementem jest to, że na kilku stronach znajdziemy ciekawostki dotyczące zwierząt czy ptaków oraz ich potrzeb w trakcie zimy. Uważam, , że to bardzo ciekawy zabieg. Bowiem pozycja ta, zawiera nie tylko walory zabawowe, ale przede wszystkim edukacyjne. Podczas wspólnego czytania, dziecko nie tylko z przyjemnością i uwagą słucha czytanej historii, ale przede wszystkim uczy się i poznaje nowe dla siebie wiadomości w całkowicie przystępny sposób. To ważne, nasze pociechy poznały nowe informacje w sposób, ktory będzie dla nich przejrzysty i zrozumiały. Według mnie, w tej książeczce udało się to Autorce znakomicie przedstawić. Śmiało już mogę powiedzieć, że moja Rozalka z miejsca stała się fanką tej opowieści. Z ogromną niecierpliwością czekamy na kolejne części.

Podsumowując. Uważam, że jest to świetna pozycja dla maluchów i warto zapoznać z nią swoje pociechy, zwłaszcza teraz, gdy zbliżamy się do pory roku, jaką jest zima. Wartościowa lektura, którą ja i Rozalka bardzo Wam polecamy.  Zachęcamy Was do czytania, a nasza ocena to 10⭐️/10 📖😀. Książkę wygrałyśmy natomiast w konkursie organizowanym przez Autorkę, za co bardzo dziękujemy i jednocześnie informujemy, że nie jest to opinia sponsorowana :)